aaa chyba się kompletnie rozlatuje

Moje problemy, które teraz po prostu nie dają mi żyć załatwiłam sobie sama. Wszystko zaczeło się 3 mies temu kiedy zaczęłam się bardzo intensywnie odchudzać. I to na tyle skutecznie, że wpadłam w anoreksję. Teraz nic nie jest takie jak kiedyś. Całe moje życie wywróciłam do góry nogami i bardziej przypomina jakiś film dokumentalny niż codzienność, ale mniejsza z tym. Teraz ciągle jestem śpiąca i osłabiona, nic mi się nie chce, nie mam chęci do życia, brak mi mobilizacji (mimo że od miesiąca jem już normalnie). włosy wypadają mi garściami, jeszcze nigdy tak nie miałam ( może to dlatego że biorę antybiotyk-Tetralysal, od paru lat uparcie walcze z trądzikiem i efektów brak) zaczynam się bać ze bede łysa. Trzecia sprawa to szara, szorstka, poszarzała skóra. Nie ma już tej miękkości i blasku co kiedyś. Do tego dochodzą jeszcze cienie pod oczami. I co ja mam zrobić? Możecie mi polecić jakieś domowe zabiegi na to czy sprawdzone kosmetyki. Ajjj kurde co z tego że teraz mam figure modelki a wcale mi to zycia nie polepszyło. Nie wierzcie, że jeśli schudniecie to wszystko się zmieni. Owszem może się zmienić tak jak w moim przypadku... ale na gorsze.

czyli chcesz z poworotem przytyc?? na cienie pod oczami dobe sa okulary zelowe kupisz je w kazdej drogerii za ok 5 zl

hmm raczej nie chce przytyć i bardzo się tego boje. Wszyscy mówią, że jednak powinnam nabrać ciała, bo podobno jestem za drobna. Ale zbytnio sobie z tym wszystkim nie umiem poradzić.

hmm... po odchudzaniu jestes bardzo oslabiona i brakuje ci pewnie witamin. jesli sie odchudzalas to zapewne nie jadlas wszystkich rzeczy, a moze to wlasnie one dostarczaly ci witamin. jestem bardzo chuda dziewczyna (tez sie odchudzalam) jednak doszlam ze to bylo bez sensu...tzn przesadzilam. teraz jem wszystko na co mam ochote i skonczyc z tymi docinkami kiedy wkoncu przytyje :)

hehe no właśnie, ja też przesadziłam i to ostro. Co z tego, że teraz mam szczupłą sylwetke + chorobe gratis. W sumie moja wina. Też słysze takie docinki i nie wiem czemu strasznie działaja mi na nerwy.

no wlasnie... dlatego szkoda mi tych dziewczyn ktore marza o pieknej modelowej figurze... jak maja nadwage to niech sie staraja dojsc do normalnej wagi. ale zeby nie schodzily ponizej... osobom otylym jest tak samo ciezko jak tym bardzo chudym, tylko ze o co innego im chodzi :(

no dokładnie... jak już trzeba zrzucić parę kilo to trzeba to robić z głową. Bo konsekwencje mogą być straszne ;( i najwazniejsze żeby w odpowiedniej chwili przestać się odchudzać, bo potem traci się nad tym zupełnie kontrole.

dokladnie. dlatego teraz jem wszystko zeby byc chociaz normalna nie nosic ciagle rozmiaru XS albo S :) najbardziej denerwuja mnie rece lydki i biusr, ale na silownie mam zamiar isc i wydaje mi sie ze bedzie ok :)

no właśnie. najbardziej denerwujące są ciuchy. Bo jak tu się nie wkurzać kiedy nawet spodnie rozmiar 36 na mnie wiszą, a 34 chyba nie szyją. I też staram się jesc wszystko chociaz dalej często mam opory.

powinnyscie duzo wiecej jesc :P

Jak to nie szyja, Ja nosze 25, to maluskie spodenki, odp rozmiarowi 32 Po 3 ms jestes w takim stanie, nie da sie tak szybko wykonczyc organizmu, Ja pracowalam na to 4 lata, a i tak zle nie jest, bo zęby uratowalam i mam tylko odwapnienie kosci, a moglabym miec osteoporoze

Chociaz z tym oslabieniem to prawda, po 3 dniach diety czlowiek nie ma na nic sily

a podobno w czasie gdy robi się oczyszczanie organizmu. to właśnie po 2/3 dniu nie jedzenia i piciu tylko wody, ewentualnie soków warzywnych/owocowych czuje się wyraźny przypływ energii... Czy li to ściema?

wmawiasz sobie ze Ci lepiej

ja zaczęłam sie źle czuc dopiero po 2 mies diety a teraz wychodzi ten brak jedzenia przez dluzszy okres czasu :P do Cos mi tu nie gra: widzisz, kazdy organizm reaguje inaczej.

i wszystko powinno wrocic do normy