CZEGO BYŚ NIGDY W ŻYCIU NIE ZROBIŁ/ŁA A W GŁĘBI DUSZY MASZ NA TO OCHOTĘ?

Ja mam lęk wysokości i nigdy nie skoczę na bange, ale w głębi podnieca mnie dreszcz jaki zapewne towarzyszy skoku w przepaść. Moja znajoma skacze na bange i wiele razy opowiadała mi jakie to uczucie, ale ja trzęsę portkami na samą myśl i nigdy w życiu, chociaż cholera wie, podobno nigdy nie mów nigdy, więc........ Na inne rzeczy też mam ochotę w innej sferze życia, ale o tym kiedy indziej.... A Wy?????????????????????????????????????????????????????????????????????

ja nie przeciskałabym sie przez wąskie szczeliny w jaskiniach tak jak w jednym z programów \"dla ciebie wszystko\" tzn ze mam chyba klaustrofobie, jak to widziałam i panike tej dziewczyny to sama bylam przstraszona i pomyslalam ze to musi byc ciekawe przezycie i ta adrenalina ale sama bym nie zrobila tego

ja marzę o seksie z dwoma facetami ale nie zrobię tego brakuje mmi odwagi

Uważam, że każdy z nas ma ukryte pragnienia tylko czasem wstyd, czasem obawa, czasem strach się przyznać, by nie zostać wyśmianym lub potępionym, ale ten kolejny mój topik będzie następnym krokiem tutaj do otwarcia swego wnętrza przed samym sobą. Śmiało piszcie o swoich pragnieniach i o tym co wam w duszy gra....

Ja nie wyskoczę ze spadochronem z samolotu chyba nigdy, ale zazdroszczę adrenaliny tym którzy się podejmują tego.

a ja może bym jeszcze i skoczyła ze spadochornem... boję się, ale z drugiej strony takie swobodne spadanie mnie kręci

nigdy nie wygram w totka, ale w głębi duszy mam na to ochotę... oj mam :D

Ja gram już tyle czasu i nawet 3ki nie trafiłam ostatnio żadnej, to dopiero pech. Tak się zastanawiam czy te wygrane to faktycznie są możliwe, bo czasem mam wrażenie, że wirtualne. Przecież to jest prawie nie wykonalne trafić 6tkę. Jak obstawię małe cyfry to duże padają i taka ciągła mijanka. Ech.............

A ja mam dzis ochotę przy...yć mojemu w ten jego pysk, aby choc trochę zastanowił się jak jego durnowate akcje i działania wpływaja na mnie, jak mnie bolą. Ale nie zrobię tego, nie stracę tak panowania nad sobą. Bosz, jak ja go dziś nienawidzę.

Bea, grunt to ochłonąć, nabrać powietrza i policzyć do 100tu i zejść mu z drogi dzisiaj a później będzie lepiej jak sobie przy winku czy piwku wyjaśnicie to i owo, u mnie to działa.

noooo... to jest rada... po winku to dopiero mu ryja spierze :D

ja kiedyś miałam ochotę na bzykanie z dwoma facetami, ale jakoś nie zdarzyło się tylko we snach i w zeszłą sobotę wylądowałam z jednym takim na materacu a potem dołączył do nas mój kumpel. Powiem wam, odjazd.............pełny. Marzę by to się powtórzyło znowu, ale na samą myśl mam orgazm w gaciach teraz.

Xymcia - ja to jestem spokojna kobieta i nie umiem nawet krzyczeć, ale jak już wybucham to na całego. Nigdy nie dałam żadnemu jeszcze w pysk, wic powiedzmy że to takie moje niespełnione marzenie ;) bomż - dzis mam z nim konfrontacje, pół nocy nie spałam, tak mnie to wkr...enie nosiło, lepiej więc bez % bo moze sie okazac że dam mu w pysk i to nie jeden raz.

Cholercia, weka........ no to spełniły się marzenia, ale chyba jesteś młodą osóbką, tak myślę, bo ja bym się nie odważyła na taki wyczyn, nie te lata. Miałam dobre intencje z tym winkiem i piwkiem, really.

oooo... xsyma ! to ty w stereo jesteś :D

O kurcze, to wycofuję to piwo i wino natychmiast skoro to poważna sprawa to faktycznie bez żadnych %, sorry. A ja mam jeszcze ochotę na wzięcie udziału w jakimś programie ekstremalnym, ale boję się wygłupić w tym wieku.

no ja moze skoczyc bym chciala na bangi i ze spadochronu mialabym pełne gacie ale skoczylabym :) co do seksu ekstramalnego hmmm juz taki mialam z dwoma facetami choc jakos milo nie wspominam oczywisie nie jako mezatka :) a co tak jeszcze hmmm... mam czasem ochote na kogos zakazanego i chcialabym takiego dzikiego seksiku :P na raz ale wiem ze tego nie zrobie bo kocham mojego Misia pysia - a okazji pewno by bylo ...

xymena wygłupić w tym wieku ? toć Ty jeszcze młódka jesteś :P

marzy mi sie sesja w rozbieranym pismie lub poprostu u fotografa ale zeby mnie nikt nie poznal i wszyscy podziwiali ale nie w takim gdzie nogi szeroko ale takim subtelnym :) wlasnie mi sie to przypomnialo:)

W jakim stereo? A...... Xymcia, Xymena i parę innych odmian mojego imienia to ja, jeśli o to chodzi, bo ktoś mi zarzucił podszywkę w poprzednim topiku a ja jak konstruowałam sobie nicka no to wiadomo, trzeba było sprawdzić które z imion pasuje i jest bez hasła, dlatego czasem wpadają tutaj różne odmiany Xymci, Xymenki, Xymeno domeno itp.

No, nie wiem, 31 latek na karku to tak niby mało a dużo jednocześnie, wiesz kiedy ma się już rodzinę to tak chyba nie wypada biegać tu i tam jak nastolatka, tak myślę, no i liczyć się ze zdaniem męża należy, co on na to gdybym tak sobie chciała popływać z rekinami na przykład, oj chciałabym, ale boję się, cholera bardzo gdyby było to możliwe i wykonalne.

Z ta sesja do jakiegos magazynu byloby super, ale ja za brzydka jestem ha ha, ale bardzo by mnie cieszyly takie profesjonalne zdjecia w moim albumie ale tego nie zrobie nie mam odpowiednich chodów ani kasy.

A mnie marzy się tatuaż,niestety mój charakter pracy ewidentnie go wyklucza.

mi i naprawde polecam. Tez myslalam, ze skonczy sie to w sferze marzen, a jednak ;) Bylo bosko, caly dzien sie kochalismy we trojke i czulam sie jak ksiazniczka. Nie bylo mowy o kacu moralnym, bo wszystko odbywalo sie przy pelnej kulturze, poza tym byly to vliskie mi osoby :)

O kurcze, widzę, że ostre i drapieżne z was kobietki , niektóre... Ja też myślałam o tatuarzu, ale nie mam odwagi i zastanawiam się co będzie kiedy znudzi się i nie wiem gdzie jest najlepsze miejsce na takie cudo. Mam kilka opcji.

ups....tatuaŻ, ale gafa, sorki, za szybko piszę zdecydowanie.

ups....tatuaŻ, ale gafa, sorki, za szybko piszę zdecydowanie.

Szkoda, że żaden pan się nie wypowiedział jeszcze o czym marzą mężczyźni, ale się boją.......... czekam...............

I chyba się nie doczekam, a szkoda, bo jestem trochę ciekawa.....

Marzyła mi się paralotnia i....... kilka lat temu latałam na paralotni. Coś niesamowitego się przeżywa wtedy.... Słychać tylko szum wiatru i nic więcej, a widoki!!!! Obłędne!!!! Pewnie latałabym dalej, ale teraz mam dziecko i jakoś inaczej postrzegam ten sport. Jest zbyt ryzykowny, choc wtedy tak nie uważałam.... Marzy mi się nurkowanie, ale nie umiem pływać, więc nigdy się nie zdecyduję na to..... :-D