laleczka z saskiej porcelany 0 Napisano Listopad 21, 2006 tak właśnie uważacie? czy można - \'odbić\' innej kobiecie faceta w imię miłości - szperać w komórce partnera - czytać maile w imie pewności ze jest mi wierny/a -i inne ? co można a czego nie można? jak uważacie, jak daleko można sie posunąć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość brunhilda Napisano Listopad 21, 2006 No ja to bym chciała sie posówać jak najmocniej i najgłembiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A...aa Napisano Listopad 21, 2006 czego oczy nie widza tego sercu nie żal:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Listopad 21, 2006 Nie warto sie zeszmacac ani w milosci ani na wojnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zuch dziewczyna 0 Napisano Listopad 21, 2006 a czy nie powinno sie walczyc o swoje szczescie jak to glosza zacne panie na forum namawiajac do \'odbijania\' innym chlopow? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka z forumm Napisano Listopad 21, 2006 to zalezy jeszcze od sytuacji, bo jezeli facet jest w szczesliwy zwiazku z dziewczyną o ktorą zbiegał, ktora mu sie podobała itp to bym sie nie mieszala, ale sama kiedys odbilam faceta. rozstalismy sie a "ona" perfidnie wyczuła moment i go jeszcze na mnie buntowalA. robili glupi rzeczy mi na zlosc.zadzierała łeb i mądrzyla sie, wiec jej go odbilam - a potem rzuciłam bo skoro robil co mu kazała to nie byl duzo warty!!!! ale ogolnie jestem przeciwko i sie usuwam zamiast odbijac. co do przegladania osobistych rzeczy tez jestem przeciwko POWIEM TAK : JESLI JAKAS CI SIE WPIEPRZA W ZWIĄZEK - WTEDY WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE ZEBY SIE JEJ POZBYC !!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość strzelac aby zabic Napisano Listopad 21, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka z forumm Napisano Listopad 21, 2006 hehe no moze nie az tak brutalnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
laleczka z saskiej porcelany 0 Napisano Listopad 21, 2006 nie wierze ze nigdy sie nad tym nie zastanawiacie co mozna a czego nie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amant Wszech Czasów k.awaryjna 0 Napisano Listopad 21, 2006 Ja aż tak daleko bym się chyba nie posunął ale to zależy od faceta;). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elle88 0 Napisano Listopad 21, 2006 mialam okaze aby wlasnie kogos odbic ale tego nie zrobilam ... nie umialam bo widzialam ze jest szczesliwy wiec postanowilam w to nie ingerowac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka z forumm Napisano Listopad 21, 2006 Tak naprawde to on mnie rzucil, bo zachowalam sie jak glupia suka :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny podszywacz Napisano Listopad 21, 2006 brak słów na tych podszywaczy,zakompleksieni ludzidzie którzy przezucają swe kompleksy i problemy na forum - docinając innym... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maleeńkaa 0 Napisano Listopad 21, 2006 nawet w imię miłości nie radzę odbijać komuś drugiej osoby bo to się z czasem mści :( - nie można budować swego szczęścia na czyimś nieszczęściu szperanie w komórce to wtargnięcie w sfere wolności drugiego człowieka - gdy jest zaufanie to nie ma miejsca na takie zachowanie, ja niewyobrażam sobie aby ktos mi zaglądał w kom lub ja komuś co do maili i gg to tak jak wyrzej :P można walczyć o swoje szczęście ale nie za wszelką cenę nie gdy inni przez nas cierpią /szczególnie niewinne osoby/ bo to nie popłaca, później my możemy tak cierpieć ale o tym to już nikt nie myśli :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
laleczka z saskiej porcelany 0 Napisano Listopad 21, 2006 czyli nie rób drugiemu co Tobie niemiłe? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kkkoog Napisano Listopad 21, 2006 ja odbiłam, hmm można tak to nazwać, poznałam faceta on był w związku ja na nic nie nalegałam ,nie robiłam żadnych kroków bo nie był sam, on sam podjął decyzje że tamten związek nie ma sensu, chyba każdy wie jak jego związek wygląda i czy jest w nim miłość. Nie żałuje, drugi raz bym tak zrobiła. Niedługo wychodze za niego za mąż Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
laleczka z saskiej porcelany 0 Napisano Listopad 22, 2006 czyli jednak wszystkie chwyty dozwolone? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kuna1111 0 Napisano Listopad 22, 2006 wiedza...kosztuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kkkoog Napisano Listopad 22, 2006 Wszystkie chwyty nie, bo w moim przypadku ich nie było "wszystkie chwyty" rozumiem pod pojęciem łażeniem za facetem, nie dawaniem mu spokoju, wchodzeniem na chama w czyjśc związek i naleganie, ja tego nie zrobiłam poznaliśmy, nie wiedziałam że kogoś ma, cos zaiskrzyło, jak się dowiedziałam to otwarcie mu powiedziałam że to jest nie w porządku wobec jego dziewczyny, jest dorosły i sam podjął decyzje czy chce dalej z nią być Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
laleczka z saskiej porcelany 0 Napisano Listopad 22, 2006 no własnie skoro wiedza kosztuje, to czy warto siegac po ta komorke zeby zaspokoic swoja ciekawosc? wiekszosc jednak nie zaluje ze sie wkradla w zycie prywatne partnera, tlumaczac ze dobrze ze tak zrobil/a bo teraz wie ze albo partner jest fair albo upewnil/a ze jednak nie jest fair. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach