Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aninka

Od kiedy mozna podać dziecku paróweczkę?

Polecane posty

Gość gość
nikomu nie stalo sie jeszcze? wiadomo,ze po zjedzeniu parowki nikt nie padnie nagle trupem, ale stalo sie, stało - bo wychodzi to głownie po latach. Im wiecej przetworzonego sztucznego jedzenia, tym wieksza zachorowalnosc na raka. Nie mozna ustrzec sie chemii itd ale mozna ją ograniczyc. O wiele zdrowiej jest podac dziecku kawalek miesa ( mzoze byćnp zmielone ,ale wiadomo z czego, niz parowke czy inhna wedline. Po co dodatkowo zatruwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w okolicy roku. Ah jakie tu wzorowe siedza. Parowka ah fuj be,same przetwory robia,same robia wedliny,same uprawiaja warzywa i ch*j wi co. Spieprzajcie na bambus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn zaczal jesc parowki od 8 miesiaca. kupujemy sokoliki ale dostaje je od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zal czytac tego co tutaj niektore wypisuja.. Potraficie ( te wredoty) tylko sie czepiac ze parowki to niezdrowe jedzenie, a co dzis sie pytam jest zdrowe??? Poza tym porownajcie sobie sklad dobrej parowki z wyzszej polki a szynki ktora na codzienj sie obzeracie i twierdzicie ze chuda, ze zdrowa.... Wypowiadaja sie te ktore na temat zdrowego zywienia nie maja kompletnie pojecia, nie wiedza nawet jak zdrowe jedzenie wyglada... Nikt nie zaszkodzi dziecku dajac mu od czasu parowke na sprobowanie! Jesli ktos tak uwaza to niech zabroni mu jesc wszystkiego oprocz jedzenia ze sloiczkow bo dzis wszystko inne jest niezdrowe. I niech sobie tym czasem wychowa alergika, i zobaczymy ktore dziecko bedzie wygladalo jak trzydrzwiowa szafa-0 te ktore mialo normalna diete czy te tkore w zyciu nie jadlo pewnych rzeczy a potem po kryjomu obzeralo sie tym no bo co zakazane to najlepiej smakuje. Dziewczyna zadala proste pytanie- nie wiesz, nie wypowiadaj sie, guzik Ci do tego kto co daje swojemu dziecku do jedzenia. Nie chcesz- nie dawaj ale innym nie zabraniaj. A skoro tak chcesz to odbierz sobie od geby wszystkie rzeczy ktore sa tluste niezdrowe i nie wiadomo co jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie żona nie matka
jak bedzie miał już pierwsze ząbki ;) ale jeżeli będzie już miał roczek to może jeść praktycznie to co ty tylko mniej tłuste i mniej przyprawione :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też byłam ciekawa od kiedy te parówki. Ale widzę że mamy strasznie anty parówkowe. Tylko, że parówka parówce nie równa! Nie jestem może ekspertem w tej dziedzinie ale warto czytać skład. Są parówki o zaratości mięsa dziewiećdziesięciukilku procent i myślę, że jako przekąska od czasu do czasu zła nie uczyni. Oczywiście super jeśli mamusie same wszystko robią i to najlepiej z własnych ogrodów i hodowli zwierząt, no ale umówmy się to jest bardzo idealistyczna wersja. A w mieście mama siedząca z 2 małych dzieci choćby chciała to nie jest wstanie zapewnić takiego idealnego pożywienia pociechą. Myślę, że parówki są ok ale nie jako codzienny dodatek do posiłku i w wieku ok roku, nie wcześniej. Choć mój 11 miesięczniak dziś sobie skosztował;) posdrawiam i zachęcam do innych form wypowiedzi mam które się nudzą albo mają dziwne misje do spełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc wedlin (rowniez parowki) zawieraja fosforany, czyli zwiazki ktore wypłukuja wapn z organizmu. To jeden z glownych powodow, dla ktorych nie warto dawac dzieciom parowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×