zakochana po uszy

Jeśli któregoś dnia poczujesz że chce Ci się płakać,zadzwoń do mnie,nie obiecuje że Cię rozbawie ale mogę płakać razem z Tobą.Jeżeli któregoś dnia zapragniesz uciec,nie bój się do mnie zadzwonić,nie obiecuje że Cię zatrzymam,ale mogę uciec razem z Tobą.Jeśli któregoś dnia nie bedziesz chcieć nikogo słuchać,zadzwoń do mnie,obiecuje być wtedy zTobą i obiecuje być cicho,ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze,przybiegnij do mnie bardzo szybko bo mogę Cię potrzebować.

pieknie napisane chcialbym miec kogos takiego za przyjaciela

znane :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3350164&start=60

no własnie ja niechce go za przyjaciela tylko chce coś więcej!

I nie chce ciebie :O A ty sobie pewnie tylko wkrecasz.

nie ma żony,miał mnie,wyjechał po czym zaczoł coraz żadziej dzwonić a jak ja mu napisałam list w którym npaisałm o swojich odczuciach napisał mi esa że nic do mnie nie czuje i przeprasza,a pózniej napisał sms o tej treści co wyżej napisałam :-(

nic mi nie pozostało jak zapomnieć

napisał ten wiersz bo on traktuje Cię jak przyjaciela :) czyli nie widzi w Tobie kobiety :o jeśli Ci na nim zależy i naprawdę go kochasz (nie jest to chwilowe zauroczenie) a on nikogo nie ma to możesz walczyc o niego ale powiem, ze musisz być bardzo cierpliwa i gwarancji ze coś do Ciebie poczuje więcej niż zwykłą sympatię nie daję

kurna ale to boli