Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona strasznie

Wczoraj pękło moje serce, pomóżcie proszę

Polecane posty

Gość zrozpaczona strasznie
pracująca mama----> dziękuję za wskazówki, jestem wdzięczna za jakiekolwiek wsparcie! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhahahaaaaa
Tak to jest jak 19 latki biora ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
Kolejne uogólnienie! Takie sytuacje zdarzają się również w związkach, które zaierane są po 20-tce, 30-tce...więc nie generalizuj! Zastanów się nad wypowiedzią a skoro nie potrafisz nic sensownego wnieść do tematu-nie komentuj! To taka moja mała prośba, uszanuj ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
A wiesz! Czasami schematy zawodzą. Otóż bywają szczęśliwe pary, które pobrały się młodo i żyją razem pomimo, że nie "wyszalały się". Bo pewnie to miałaś na myśli, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca mama
Zrozpaczona powinnas sama najpierw sie zastanowic czy pomiomo wszystko chcesz ratowac wasze malzenstwo czy wolisz odejsc. Ja jestem taka ze nie toleruje zdrad, bo jak wybaczysz to tak jakbys mu dala ciche pozwolenie na kolejne zdrady. Takie jest moje zdanie ale to ty musisz sie sama zdecydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła ...
Z tego co piszesz to wnioskuje, że to byl po prostu jego skok w bok, a potem ... nie potrafil powiedzieć dosyć. Ja myslę, że nie ma sensu dochodzić co, jak , gdzie itd. po prostu stało się, przeszlości nie zmienisz chociaz tak bardzo byś chciala i nie rozdrapuj ran bo to tobie nic nie da. L:epiej pomysl o teraźniejszości i przyszłości ... Musisz postanowić co dalej, czy chcesz być nadal z nim czy nie, ale nie podejmuj decyzji pod wplywem chwili, niech opadną emocje ... Wiadomo, że nie będzie tobie łatwo znowu jemu zaufać (o ile zdecydujesz, że jednak warto spróbowac jeszcze raz) i to normalne, nie będzie tobie łatwo zapomnieć tez tego co on zrobił, jaki zadał tobie ogromny ból i nigdy nie zapomnisz tego (chociaz nie radzę wypominac mu, bo to nie buduje związku), ale możesz z czasem starać się mu wybaczyć i to jest bardzo wazne ... Ty potrzebujesz czasu, czas jest najlepszym lekarzem i wierz mi, że ból nie będzie juz wtedy aż tak dotkliwy ... Psychologowie twierdzą, że zdrada zawsze oznacza, że w związku dzieje się coś złego, ale to nie oznacza, że ty ponosisz za to winę, bo wina na pewno jest wasza. Statystyki tez pokazują, że niewielu mężczyzn odchodzi od żony do kochanki ... i tutaj niech to bedzie ostrzeżeniem dla naiwnych dziewczyn, ktore wchodzą w romans z żonatymi facetami. Pozdrawiam PS Jeżeli chodzi o wypowiedź ----Alfreda Ząbek--- to żal mi ciebie, bo ty niestety nie odróżniasz nawet pelargonii od kalafiora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca mama
mam kolezanke w pracy ktora wlasnie rozwodzi sie z mezem, dwojka dzieci on zostal na razie w ich mieszkaniu a ona tula sie po rodzinie, musi dojezdzac codzienne do pracy po 20 km i jeszcze dzieci przywozic do szkoly. Na dodatek to on juz niezle zadluzyl to mieszkanie i zaraz komornik jej moze siasc na wyplate, a jest taki zawziety ze nie zgadza sie na sprzedaz mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alfreda
Zabek Ty nie mozesz być kobietą jesteś za bardzo wulgarna.Nie podszywaj bo jesteś mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ... pracującej ...
Mylisz się i to bardzo. Wybaczyć to nie znaczy w ogóle dać przyzwolenie na ewentualne przyszle zdrady . Ktos tutaj pisał, że każdy popełnia błędy, każdy człowiek, nikt nie jest idealny i ktos kto mysli, że nasz facet jest inny, że on nigdy nie popelnia błędów to jest naiwny, a za naiwność w życiu przychodzi nam drogo zapłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca mama
do.... Tak kazdy popelnia bledy, ale nie wszystko mozna wybaczyc. Dla mnie to jasne, albo jest sie razem albo nie. W takich sparwach nie ma polsrodkow. A faceci juz tacy sa, jak sie im upiecze to troche odczejkaja i znowu to samo, bo jak raz wybaczysz to za drugim tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
Miła.....-----> jesteś wspaniałą osobą, to co piszesz, jest bardzo mądre. Powiem Ci, że tego rodzaju wypowiedzi i próba podbudowania mnie, dają mi do myślenia. W jakimś stopniu Twoje wypowiedzi przechylają szalę na stronę wybaczenia i zapomnienia. Wiem, ze to ja sama musze podjąć decyzję, ale nieraz ktoś postronny może uchronić nas od popełnienia błędu. Masz rację, chyba należy zaczekać aż opadną emocje, ale...ja nadal wiem (!), jakie ona rzeczy wypisuje! Mowa tu o wielkiej, dozgonnej miłości i inne bzdety! Jak w takiej sytuacji mam się podnieść i walczyć? Pomimo, że on twierdzi, że chce być ze mną i mnie kocha. To ona nie daje mu teraz zapomnieć! Daje do zrozumienia, że znajdzie go na końcu świata! Ja już nie wypominam, ale wiem, że to ona będzie tu największym problemem! Co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
babka68----> dziękuję, idę przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca mama
zrozpaczona a jak przez te lata ukladalo sie wasze malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viaviha
A ja powiem tak, kobity jesteście strasznie naiwne i któtkowzroczne. W waszym radosnym mamusinym móżdzku nie powstanie wam myśl, że on może zdradzić, a wy możecie być zmuszone pakować manatki i iść w świat z gołą d. i 700 zł pensji. W życiu, my dear, to trzeba stać na własnych nogach, a nie uwiesić się na mężu. Ale jedno podziwiam: odwagę. Inne wybaczają i łykają kolejne zdrady wlaśnie dlatego, że zarabiają 700 zł i nie mają dokąd pójść. A może mają, ale to nie to co audi i willa pod warszawą. Słowem konformizm rulez. Więc mimo wszystko czapki z głów wobec Twojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmm
kurcze dla mnie wciąż jest zagadką wasz ślub kościelny bez cywilnego....mówisz że 12 lat temu było to mozliwe....kurcze moi rodzice są po ślubie 29 lat i aby wziąść ślub kościelny i tak musieli mieć cywilny...dziwne ale nie słyszałam nigdy o opcji ślubu kościelnego bez cywilnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idea
nic nie musisz robić..większość mężczyzn i tak ulega samodestrukcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne jest to, że mężczyzna mówi, że nie będzie dawał pieniędzy na dziecko. Czy w naszym świecie z góry jest założone, że dziecko \"należy\" wyłącznie do kobiety? Czy mężczyźni nie mają poczucia obowiązku, troski, ODPOWIEDZIALNOŚCI?Co to wogóle znaczy, że kobieta musi WALCZYĆ o alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia123
wiesz co jak czytam twoje wypowiedzi to przeszłyśmy prawie przez to samo czułam dokładnie i myślałam to co ty. Tu padły takie opinie typu że pieniądze, uwieśić się na mężu itd. Nie oto chodzi wy nic nie rozumiecie nie wiem jak w twoim przypadku ale ja poradziłabym sobie spokojnie także do tych co pisza takie bzdury darujcie sobie bo dziewczyna naprawde ma problem i czeka ją być może najważniejsza decyzja w życiu a wy sobie po prostu jaja robicie i ją denerwujecie. Ona poprosiła o rozmowe ludzi którzy podniosą ją na duchu a nie glupich gnojków którym się nudzi i kosztem innych będą sobie czas umilać, głupie zabawy dokuczanie komuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca mama
asia 123 Niewatpliwie w przypadku zrozpaczonej aspekt finansowy tez jest wazny. Ale zawsze mozna sobie dac rade, choc bywa ciezko. Najwazniejsze w tej chwili to to ze musi sama zdecydiowac w jakim kierunku ma sie potoczyc jej zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zrozpaczonej
jesli moge cos powiedziec to mysle ze jesli chcesz aby maz z toba zostal to powinnas mu dac ultimatum - albo ona albo Ty. wybierze ciebie, zawsze tak robia. tylko nie wolno pokazac ze sie boisz i ze bedziesz znosic to cierpliwie az on zakonczy to z kochanka. ma to zrobic teraz i raz na zawsze. badz twarda chocbys nie wiem jak sie bala w srodku. serdeczne pozdrowienia. trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
Wiecie co? Czytam wszystkie wypowiedzi z uwagą, żadnej nie pomijając. Jestem wam ogromnie wdzięczna za wsparcie i pomoc. Wydaje mi sie, że kobieta, która nie zmierzyła się w życiu z takim problemem, niewiele będzie mogła powiedzieć na ten temat. Dlatego też szczególnie cenne są rady kobiet, które przez to przeszły. viaviha----> nie uczepiłam się męża. Nie moja to wina, ze ślęcząc w biurze 8 godz. dziennie, zarabiam 700 zł! Od dawna szukam dodatkowego zajęcia lub lepiej płatnej pracy! Uwierz to nie jest lenistwo z mojej strony czy jakaś wygoda! Chciałabym być samowystarczalna, pewne problemy wtedy przestałyby dla mnie istnieć!!! Naprawdę! A kobieta zawsze będzie miała gorzej...bo to ona pozostanie z dzieckiem. asia123----> jestem Ci wdzięczna za wszystko, dziękuję, ze się za mną wstawiasz, doceniam to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robi 72
Myslę, że mąż ciebie kocha, pewnie widzi, że popełnił błąd, gdyby mu na tobie nie zależało to na pewno by odszedł i nie czekał na twoje pozwolenie. Nie działaj pod wpływem chwili, jestes zraniona wiadomo, ale daj sobie i wam czas ... Do ... pracujacej mamy Facet zdradził to w ogóle nie znaczy, że nie kocha żony, nie znaczy to tez, że zdradzi ponownie, to bzdura. Czy ty myslisz, że faceci myslą tylko o zdradzie, jak i z kim zdradzic ukochana osobę ? Ty tez myslisz tylko o tym jak zdradzić i z kim twojego męża. Daj spokoj. Kazdy w zyciu popełnia błąd, ty jesteś nieomylna - to gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
"do zrozpaczonej"------> ale ja mu dałam wolny wybór! Nie okazałam emocji, nie zrobiłam awantury, nic! Pełne skupienie i uwaga! I wiesz co? Rzeczywiście po przeanalizowaniu sytuacji powiedział, że chce być ze mną. Poinformował o tym fakcie swoją kochankę i tu dopiero rozpętała się burza! Od wczoraj z jej strony co chwila napływają wiadomości na gg i komórkę o wielkiej miłości! Pisze jak strasznie go kocha i że zawsze będzie! Daje do zrozumienia, ze tak czy inaczej stanie nam na drodze, pomimo, że on wybrał rodzinę! Ot tupet! Ja w takiej sytuacji daję sobie spokój! Nie mam siły walczyć! Wypaliłam się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że ochota na zdradę jest sygnałem, że w związku czegoś brakuje ... Warto rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać ... , jezeli mąż bedzie robił wszystko żebyś była z nim, starał się odzyskać twoje zaufanie ... a ty mimo wszystko wiesz, że go jednak kochasz, potrafisz wybaczyć, zaufać ... i chcesz spróbować jeszcze raz dać mu szansę, dać wam szansę, SZANSĘ WASZEJ RODZINIE, to radzę zrób to ... Życzę szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozpaczona Nie musisz walczyć. Twój mąz dokonał wyboru. Teraz wszystko zależy od Ciebie, od was. A kochanka.....no cóż....popisze i przestanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
Nie daję rady! Siedzę i ryczę! On mówi, że kocha i chce mnie a ona...nie daje mu o sobie zapomnieć! Wszystko toczy się w zawrotnym tempie! Za szybko jak dla mnie! Moglibyśmy mieć szansę, ale ona na to nie pozwoli! Kto wie jak wybrnąć z tego błędnego koła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy, że ona na to nie pozwoli??????????? Nie przeceniasz jej czasami???????????????/ Ona nic nie może i nic nie zrobi, jeśli Twój mąż na to nie pozwoli. Niech zmieni nr telefonu, zlikwiduje GG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona strasznie
babka68-----> domyślam się, ze przeczytałaś maila? Otóż nie byłabym tego taka pewna, ze ona przestanie. Widzę jej zaciętość i jak zawzięcie walczy. A co będzie jak on w końcu da się "przekabacić"? Stanę do walki i przegram ją? Jest sens? Powiedz proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×