Pigułki antykoncepcyjne a grzybica pochwy

Witam, od roku z przerwami leczę się na grzybicę pochwy. Na trochę świństwo zniknie, potem wraca. Wiem, że temat grzybicy pochwy jest tu wałkowany non stop, zapoznaję się powoli ze wszystkimi radami na ten temat, przeszłam na dietę bezcukrową, stosowałam rozmaite leki, obecnie jestem w trakcie tej diety, stosowania Lactovaginalu oraz odstawiłam pigułki antykoncepcyjne, które brałam przez półtora roku (Cilest). Mój facet też jest na diecie, nie przestrzega jej zbyt restrykcyjnie, ale smarował sobie penisa maścią przeciwgrzybiczą i nie ma już żadnych zmian. Używamy prezerwatyw. Mam po raz kolejny nadzieję, że to @@@ nie wróci... Mam pytanie: co sądzicie o roli pigułek anty w rozwoju i leczeniu grzybicy pochwy? miałyście jakieś doświadczenia z tym związane? Czy jest szansa, że po odstawieniu ich grzybica również pójdzie w odstawkę? Proszę o poważne komentarze.

no proszę Was bardzo, podzielcie się ze mną uwagami na ten temat

no ja tez biore Cilest od 2.5 roku ponad...i odkad biore to zaczely mi sie grzybice co jakis czas i to czasem tak jakby hbez powodu jak np antybiotyki...podatnosc na grzybice i wszelkie infekcje pochwy wzrata wraz z rozpoczeciem brania pigułek...

No, ja kiedyś czasem też brałam antybiotyki, ale nigdy nie miałam grzybicy, zanim nie zaczęłam brać pigułek... i to też nie od razu, tylko jakoś po dwóch czy trzech miesiącach mi się zaczęło. Myślałam, że może złapałam to świństwo od mojego chłopaka, ale on zarzeka się, że też nigdy wcześniej nie chorował na grzybicę. Więc podejrzewam jednak pigułki o podanie pomocnej ręki grzybom...

halo halo, podnosze topik :)

no własnie tyle czytam już, że pigułki predysponuja do nadżerek i grzybic. Ja biorę Triquilar od ok. 10 lat i nigdy nie miałam żadnej z tych chorób. Może jestem wyjątkowo odporna, a może to bujdy z tym wpływem piguł na stan narządów rodnych.

to chyba zależy od organizmu. Ja kilka lat temu miałam grzybicę, jak tylko ją wyleczyłam zaczęłam brać pigułki. Od tamtej pory biorę je cały czas i grzybicy nie mam.

Hej, a jak się wyleczyłaś? ja walczę z tym już dość długo...

a w ogóle dziewczyny piszcie, może znacie jakieś opracowania czy wyniki badań na ten temat