byliście dla siebie pierwsi--za którym razem wam się udało??

no wiecie co bo kurde u nas lipa

ale o co pytasz o seks ?? :P nam się udało za pierwszym razem, po dwóch tygodniach znajomości ;) jesteśmy razem 5 lat i kilkanaście dni i jest rewelacyjnie aż do dzisiaj a seks z dnia na dzień jest coraz lepszy, ciekawszy i że tak powiem dopracowany ale nie ma sie co załamywac początki czasami są ciężkie ;)

teoria,no ale ile można -my juz kilkanascie razy i nic,ja juz się wkurzam i denerwuje ,to sobie nawet nie wyobrazam co on cczuje

no ale dlaczego Wam nie wychodzi ?? z czyjej winy ? może nie jesteś gotowa ? albo on ? może nie macie odpowiednich warunków, może on się stresuje ? pwodów może być milion :)

amoze najpierw poprobujcie petting, palcami, najpierw jeden, potem drugi niech Cie troche rozciagnie. u nas tak bylo. i nie zaluje, bo nie bylo bolu, krwi.

olcha ---> u nas nie było żadnego pettingu tylko od razu pełny stosunek i nie było żadnej krwi ani bólu bo nie zawsze musi tak być ;) a poza tym ja podobno nie miałam błony - tak ocenił mój ginekolog jest to rzadka przypadłość ale podobno się zdarza :D

nam tez za pierwszym razme po miesiacu znajomosci...jestesmy razem przeszlo dwa lata ale ostatnio w calkowitej abstynencji

nie wiem z czyjej winy,juz zaczyna być taki stres ,ze wiadomo i ..klapa,wiem dla niektórych to moze być śmieszne,w sumie dla mnie tez by to było,tylko ,ze to chodzi o nas

ale powiedzialam mu ze nie jestem dziewica (on mial jedna przede mna) i jak przychodzilo co do czego to sie tak stresowalam ze bede krwawila (ze zauwazy ze jestem dziewica, a sie tego wstydzilam) ze jakos psychicznie sie blokowalam i nie umial we mnie wejsc:P Po paru takich probach gdy sie piescilismy zapytal czy moze we mnie wejsc? W zasadzie nie wierzylam ze sie uda i zgodzilam sie dla swietego spokoju:P nie myslac o niczy. I wlasdnie wtedy sie udalo. Oczywiscie potem powiedzialam ze byl ( i jest juz 5 lat) moim pierwszym:)

nmy zaczęliśmy kochać się po 4 miesiącach znajomości, od razu wyszło (trochę bolało, ale było cudownie), oczywiście najpierw był petting

Ci z lostów --> wiesz ja mam jedną radę : po prostu nie próbujcie narazie poczekajcie bo i tak nic wam nie wychodzi odpowiedni moment nadejdzie sam i wszystko pójdzie elegancko ;) na siłę się nie da a skoro już jesteście oboje sfrustrowani ciągłym niepowodzeniem to jeszcze możecie się bardziej zrazić a po co ?? :) także ja wam radze narazie się wstrzymać :D

teoria--najsmieszniejsze jest to ,ze ty pewnie myślisz,ze z gowniarzem gadasz :),a ja za chiny nie powiem ile mam lat bo by się kafe zapadła,ja tu zaczynam myśleć o dziecku a tu jeszcze dziwica :O

ależ ja wcale nie myśle ile masz lat ;) ej serio :) to nie jest kwestia wieku tylko gotowości, która u jednych może przyjść w wieku lat 15 a u innych w wieku 20 lat :) ja pierwszy raz odbyłam mając prawie 19 lat więc całkiem młoda też nie byłam :D ale uwierz mam koleżankę, która ma 24 lata i jest dziewicą bo też ma jakieś opory i ciągle się boi tego I razu a chłopak jest cierpliwy i nie naciska bo uważa, że skoro ona nie czuje że to już to nie bedzie jej zmuszał :D

nie myslci4e o tym ze musicie koniecznie to zrobic. moze piescie sie tak jakb to mialo as przygotowac do seksu, do kolejnej proby ale nie robcie tej proby, zatrzymajcie sie, nie kontynuujcie. z czasem moze zapomnicie albo bedzicie tak napaleni na siebie ze moze sie uda.

dzięki,a już tak z czystej ciekawości ,ile by musiala miec laska lat i być dziwicą,zeby wam szczęka opadła?

nie ma takiego wieku, bo na to sklada sie tyle okolicznosci, ze nie ma co popadac w glebokie domysly :D ale napisalam, jestem zmeczona na maxa wiec dlatego tak bez sensu

ok, 40 lat

nam się udało chyba za 7 :) jakoś za bardzo chyba się staralismy teraz, po 6 latach związku śmiejemy się z tego do łez :)

a oboje mieliśmy wtedy 21 lat

i nie stresuj się wiekiem - on nic nie znaczy

ile masz lat:)

gdy zrobiłam to pierwszy raz:-) Teraz jestem z moim pierwszym i jedynym pięć lat po ślubie. Stara byłam?:-)

I też nam nie wyszło za pierwszym razem:-) Mój przyszły mąż, pomimo doświadczenia, zestresował się moim dziewictwem:-)

Nam sie udalo po tygodniu, wyjechalismy na nasze pierwsze wspolne wakacje, 5 mieseicy od rozpoczecia zwiazku, co noc probowalismy i klapa, az ostaniej nocy wszystko sie udalo i bylo cudownie :) Oboje bylismy dla siebie pierwszymi partnerami i teraz po 4 latach z perspektywy czasu nie zaluje ani sekundy bo wlasnie z kims takim jak ON chcialam to zrobic. Badzcie cierpliwi i powodzenia!!!! :*

zgadzam się , wiek nie ma znaczenia

Ja mialam 19 lat i do dzis jestesmy razem :)

:)

kieliszek wina na rozluznienie jakis dobry lubrykant duzo pieszczot i wyjdzie a jak nie to gina, moze cos jest nie tak....

a on prawiczek udało się za pierwszym razem. Nie planowaliśmy tego, po prostu się stało. Pieściliśmy się i po prostu się zapędziliśmy;) Bolało i to bardzo. Nie mógł mnie przebić. Nie byłam spięta, nie stresowałam się tym, bo czym? Bolało, bo po prostu miałam błonę w nienaruszonym stanie. I to całkiem zabudowaną. Ale wypięłam tyłek do góry, mniej więcej tak, jak przy ćwiczeniach na pośladki, gdzie leży się na plecach i wypycha biodra do góry. On mocno wszedł i pękła. Raz a dobrze. O dziwo obyło się bez krwi, choć widać było gołym okiem, gdzie i jak się przerwała. Sprawdzałam hehehe. Ale zapewne gdybym się stresowała i bała bólu mogłoby być dużo trudniej. U mnie jednak pragnienie było tak wielkie, że zacisnęłam zęby i dopięłam swego. Czego i Wam życzę. Warto. Ahhh oczywiście i on jest moim mężem dzisiaj. :D:D:D