CZY miałyście taki dylemay, ze poprostu nie mogłyscie sie

zdecydowac na ciaze, ciagłe odwlekanie, rozmyslanie, bo ja tak mam, zreszta jest 2 problem zadko mamy ochcote na sex a dzieci nie przychodza z rozmów. juz z tego wyrosłam mnie wystarcxza sex kilka razy w mies i tyle byłam młodsza było duzo i czesto teraz juz nie te lata jak jeszcze 5 lat temu jak sie było siksą. oj szkoda gadac, tak źle tak niedobrze i co tu poczac mogłabym juz miec dziecko ale nie umiem sie zdecydwac to moj problem nie umiem tak hop-siup i juz to dla mnie powazna decyzja nie kupienie sobie nowej bluzki .... mysle ze dorosłam do roli matki ale boje sie tego co ona mi przyniesie jakie duze zmiany nastapią, to nie na moje słabe nerwy.nie umiem sobie z tym poradzic

?????????????????

Mialam podobnie. Im pózniej tym gorzej wiec z mezem zdecydowalismy sie na dzidzie po 3 latach dopiero nam wyszla wiec nie zwlekaj z ta decyzja dziecko to skarb i warto je miec ja tez sie balam ale nie ma czego no zarwanych nocy czasem ale to wszystko ma swoje uroki Pozdro

nie potrafie, jestem gotowa jak by sie zdarzyła ciaza..ok ale to nie moj czas, nie potrafie, dziecko w tym momencie nie jest dla mnie najwazniejsze, licza sie inne rzeczy. spokój, cisza, czas wolny, ja musze miec w domu spokój kompletny nie umiem normalnie funkcjonowac w szumie, hałasie.... siadam nerwowo, zreszta chyba sobie jeszcze nie pozyłam z mezem we dwoje to dla mnie za wczesnie. do 30 jeszcze daleko jakies 6 lat wiec... u mnie jest takie gdybanie, ale nigdy nie myslelismy powaznie ze juz sie decydujemy....nie zazdroszcze matkom dziecka, na mnie jeszcze nie przyszedł czas, nic na siłe to najgorsze co mozna zrobic, zmusic sie do czegos, nie na tym rzecz polegA

śliwka szczęśliwka- My na pierwsze dziecko też dość późno się zdecydowaliśmy. Nie tyle, że mieliśmy ważniejsze rzeczy na głowie co po prostu Ja nie czułam potrzeby bycia rodzicem jeszcze.