Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kocham morze

zdrada

Polecane posty

ciekawe dlaczego cię zdradzał? chyba dla braku pruderii u kochanki :) A ty dopiero jak dostałaś po twarzy,to zaczęłaś dbać o mężą? Dobre :) A gdyby nie zdrada męża,to dalej byś go raczyła swoimi wdziękami raz na miesiąc,a nie jak po zdradzie codziennie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha to musi być powód do zdrady tak szczególny i to go usprawiedliwia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o mnie nie wiesz ,nie napisałam że zaczęłam o niego dbać ,o niego zawsze dbałam ,a teraz postawiłam na siebie .a swoimi wdziękami nie raczyłam go raz na miesiąc ,tylko po prostu nie zawsze był zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o mnie nie wiesz ,nie napisałam że zaczęłam o niego dbać ,o niego zawsze dbałam ,a teraz postawiłam na siebie .a swoimi wdziękami nie raczyłam go raz na miesiąc ,tylko po prostu nie zawsze był zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham morze: podziwiam wytrwalosc. wejdz na temat:sposoby zdradzanych żon\"..moja historia jest na stronie 374--tam tez sie zaczyna. Forum to naprawde pomaga w takich sprawach jak Twoja..dziewczyny pomogly mi wyjsc z depresji i naprawde mozna na nie liczyc. pozdrawiam Bloomoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powód zawsze jakiś jest więc dlatego zapytałem czy aby nie taki,o którym wspomniałem :) A jeśli jej mąż wspomniał,że tu chodziło o sex więc w małżeństwie coś z tym sexem było nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bylo napewno
to co zawsze...BYLO NOWE, INNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak myśle ,nowe ,inne bez żadnych oczekiwań,pretensji itd,po prostu odskocznia od szarej codzienności i problemów z nią związanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerokobroda
A ja tez zdradziłam swojego męża najpierw z bardzo przystojnym marynarzem,który w trakcie rozbierania okazał się młodą i piękną kobietą,ale cały pic polegał na tym,że ja zamieniłam się w mojego męża mówię wam to dopiero była jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry pomysł nie jest zły:) Byle tylko nie zionęło nudą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerokobroda
To jak kocham lepiej juz ci,powiem ci że teraz to dopiero otworzą ci się oczy,posłuchaj z góry zostałaś rozgrzeszona,to twój członek rodziny zawinił pierwszy teraz twoja kolej poznania nowych doznań,uniesień,miłości---mozesz otrząsnąć się z tego robaka,zrzucić na ziemię i z upodobaniem podnieść hodaka i łubudu,a on będzie leżał taki rozmaślony,możesz go również używać zamiast chodniczka w przedpokoju,aby faceci których będziesz zapraszać mieli gdzie sobie swoje włoskie buciki wycierać,OSTATECZNYM ROZWIąZANIEM JEST przeróbka na karmę dla rybek,jest to dość drastyczne rozwiązanie ale za to porzyteczne---w końcu do czegoś się przyda.A teraz ruszaj dziewcze w tany,a dywan zostaw w domu z dziećmi,niech on teraz poczuje to ukłucie.Wet za wet.oko za oko,ząb za ząb.Siurdak za siurdak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie rusz w tany.Potem będzie rozwód,a po rozwodzie płacz.Sąd jak to sąd opiekę nad dziećmi przyzna kobiecie i co? ;) I facet będzie miał luzik :p Tylko słuchaj takich \"super dobrych\" rad ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo wszystko chce na starość móc spojrzeć w lustro i sie nie wstydzić swojego życia, nigdy bym nie mogła skrzywdzić czyjejś rodziny(swojej tym bardziej) Uważam że łatwo mozna zrobic coś głupiego, ale żyć uczciwie to jest dopiero sztuka :) jakoś przełknę tą gorycz co zgotował mi los(czyt.mąż) nie jest łatwo i nie będzie ale za mnie moje dzieci wstydzić się nie będą musiały:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ot co. Popieram,jestem za albo i przeciw :) Masz kobieto swój rozum i to widzę niezgorszy :) Życzę powodzenia.Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerokobroda
Hey xyżyd czego żydzisz dziewczynie hulaszczego trybu życia,sam sobie pohulasz a kobiecie żałujesz.Więc dobrze siedż i płacz i słuchaj xyżydzika ojca----tak znaj swe miejsce w kuchennej poświacie. Kurze wytarte,obiad ugotowany,koszula wyprasowana,dziecie do szkoły wyprawione---to fakt tutaj jest twoje miejsce a xyżydzik w tym czasie hopsasa do lasa na grzybki i rybki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież życie to nie tylko obowiązki, można być szczęśliwym nie raniąc nikogo i nie robioc nic przeciw swojemu sumieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.... przeczytałam co napisałaś autorko topiku.......i powiem Ci że tej zadry już nigdy się nie pozbędziesz....chyba że naprawdę jesteś w stanie wybaczać najgorsze rzeczy....to moze z czasem ten ból będzie mniejszy. Ja meczyłam sie z tym całymi latami....wracało jak bumerang... Ale zostałam z bardzo podobnych powodów.......dzieci, dom, rodzina. Dałam mu szansę......czy zrobił to jeszcze raz...nie wiem....choć moja czujność wyostrzyła sie bardzo....bo na mnie podobnie spadło to wszystko jak grom z jasnego nieba. Byłam wobec niego lojalna i myślałam że ja też mogę być pewna.....niestety....życie pokazało coś innego.....nauczyłam sie że ufać to ja mogę ale tylko sobie..... I wiesz....minęło wiele lat i ciagle jesteśmy razem...nie żałuję z prespektywy czasu swojej decyzji....chociaż nie wiem jak wygladałoby moje życie gdybym zdecydowała inaczej...... Pozdrawiam i życze wytrwałości w podjetych decyzjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerokobroda
No ale gdybyś spotkała na swojej drodze życiowej fajnego gośćia to czemu ni,potajemne pocałunki,spotkania w klatce schodowej,czy też obok śmietnika w trakcie opróżniania pojemnika,czyż nie jest to coś fantastycznego i romantycznego,Razem trzymacie się za trzepak wywijacie fikołki,on robi wymyk,ty umyk,przecież w ten sposób nikogo nie ranisz, a poranna gimnastyka jest zawsze wskazana,czego tobie i sobie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaritto dopisz jeszcze
ze niedawno ty sama strzelilas sobie romans, czyli mialas kochanka, czyli zdradzilas meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm.....dzieki za czujnosć droga pomarańczo.... :) i dodam jeszcze.....że nawet przez chwilę nigdy nie żałowałam......i nie żałuję :) jak to czasami lekcja dana przez innych...... wychodzi nam na dobre....prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieje(?) że mój mąż ma w sobie choc troche (hehehe) przyzwoitości i po tym jak mnie zapewnił ze to koniec to będzie naprawde koniec,chcę w to wierzyć ,myśle że ona tez nie chce wyjść na kompletną szmate i przestanie zbierać resztki po mnie,jak powiedziała że sie usunie to może w końcu zrozumiała ,że to wcale nie jest tak super żyć z świadomością że on ją tylko pieprzy(trace cierpliwość) a wraca do mnie do nas ,spędza z nami wolny czas, urlopy itd jest mimo wszystko mężem i ojcem ...Myśle że jak nie zaistnieja jakieś nowe fakty to nasz związek wróci do normy- chociaz tu będzie zależeć dużo od mojego zaufania( nie jest łatwo ale nie poddaje się). Za dużo szczęśliwych wspomnień i pięknych chwil (mimo wszystko)żeby to straćić. Ja na pewno sie postaram i wierze że on też :) no ale pozyjemy -zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboczona starucha
to piękne co na końcu napisałaś. Życzę Ci dużo szczęścia właśnie z tym mężem i żeby on już nigdy Cię nie zawiódł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerokobroda
To i ja przestanę się wygłupiać,myślę że Ty chyba kochasz swojego męża mam nadzieję ze potrafi to docenić,masz dobre serce,ale pamiętaj również o tym że odrobina zazdrości czy niepewności z jego strony waszemu związkowi nie zaszkodzi.........zadbaj o siebie,znajdz sobie jkakieś dodatkowe zajęcia,idż na ploty z kolezankami,kazdy sposób jest dobry a przede wszystkim nie zapominaj o tym jak wyglądasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha morze
dzieki wszystkim za dobre słowa, rodzina nic o tym nie wie, a jak czlowiek z kimś sie podzieli swoją niedolą to od razu lżej ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo odwaznie i dojrzale postanowilas rozwiazac swoj problem, autorko topiku. Zaprawde, z czynow twych emanuje prawdziwa milosc. Jestem pod wrazeniem. Zaslugujesz na szczescie, czego ci goraco zycze. Los powinien nagradzac takich ludzi za ich trud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×