tak mi zle

tak mi smuto... czuje , ze jestem sama na tym swiecie... bez przyjaciol, faceta, bliskosci... ostatnio mnie ktos ptzytulil w lutym... jedna chwila, a bylo cudnie... inni maja to na co dzien... dlaczego ja nie? :(

Wiem co czujesz. Ja już nie pamiętam być przytulonym przez kogoś. Taka pustka w środku...

no wlasnie... i cialo jakies "gołe"... zero szans na zmiane

Dokładnie. Myslę ze jakby mnie ktoś przytulił (mam na myśli faceta, ukochanego), to bym mogła góry przenosić. :(

ano... a ja sie boje, ze nawet jak kiedys on sie znajdzie... o ile... moze w 2 wcieleniu.. to ja bede uciekac od niego, bac sie czulosc, choc bardzo tego p[ragne... a tak andrzejki, sylwek w domu,.. i tak w kolko...a rownie dobrze moglabym spedzic weekend na jakies wsi nawet byleby z kims... milym sercu

Jak człowiek za długo żyje sam, to rzeczywiście może być potem problem:O:(

ja juz 23lata bez faceta

tzn od urodzenia :p

Tyle masz lat czy tyle czekasz?

ah, już jasne;) Ja jestem od Ciebie trochę starsza, ale niewiele. I to samo.

ty;le mam

Mi też źle. mój były nie chce się ode mnie odczepić. Szantażuje mnie, wydzwania, mówi, że do mojej mamy pójdzie :O Jutro zmieniam numer tel., zablokowałam go na gg, tlen zmieniłam. Zaczynam się bać.

kurde... i slucham na okraglo spokojnych piosenek i sie doluje czasem... wracam do osob, ktorym na mnie zalezalo jakos,,, szkoda, ze zawsze byli k. 40stki... pamietam bardzo dobrze wyjazd w gory jako opiekun... i on... zauroczyl sie biedak... ale fajnie bylo jak ktos adorowal... teraz znow sama, wszyscy zonaci, zakochani, a ja czuje ze zawsze bede sama i to sie nie zmieni

Bylem sie przejsc, przed chwila wrocilem. Widzialem sciskajace sie pary, smiechy z pubow. Nie zazdroszcze im tylko jeszcze sie bardziej doluje myslac ze mnie to nigdy nie spotka. Mimo 25 lat jest wrakiem czlowieka. Wszystko stracilo dla mnie sens, robie tylko minimum czynnosci potrzebnych do zycia. Powtarzanie w kolko ze cos sie zmieni jest oszukiwaniem samego siebie. Juz nie stoje w miejscu ale zaczolem sie cofac.

zmien swoje podejscie a zobaczysz ze wszystko sie zmieni. ja sama caly rok w domu przesiedzialam ale sie zmienilo duzo ostatnio za sprawa glupstwa co prawda ale wszystko wyglada inaczej:) wystarczy pomyslec w inny sposob a spotkasz kogos ja tez nie wierzylam ale od kiedy zaczelam sie usmiechac i wychodzic z domu poznawac ludzi to zycie nabralo sensu nie doluje sie nie narzekam:)uwierz w siebie

wiem, ze jakbym wyszla z domu, zaczela dzialac spoecznie, na pewno bym kogos poznala, czasem pewnie wystarczy wejscdo pubu, i mozna zauroczyc sie kelnerem... ja tak nie umiem... jestem sama nie mam z kim isc

kochani...wiem ze to truizm..ale zmieni się...naprawdę.. ja z kolei cierpię z innego powodu...nie wiem którego wybrać...dwóch jest w moim sercu...jeden mnie kocha, drugiemu na razie tylko się podobam...i każdy z nich ma 'coś' w sobie... nie dołujcie sie P.S. Skąd jesteście? ja z wybrzeża. Moze na kawę byśmy poszli posmęcić, czy coś?:)

wiem jak to jest... ale tak zalamywac sie nie mozna, facet glowa do gory

Marzę żeby mieć taki problem jak Ty, karolka. Nie wytrzymam, nie mogę patrzeć na pary na ulicy:O

wielkopolska ;/

idz sama:) przeciez na bank znajdziesz kogos kto chcialby pojsc z Toba wiem to:) kogo wybrac?? ja sama nie wiem pewnie zaraz mnie opierdzielicie ale ja to bym sie z 2 spotykala zeby zobaczyc ktory mi bardziej odpowiada

ja sama? :O wybacz, ale nie... juz nawet moje cialo mowi nie... sztywnosc iw w ogole... a pamietam jak na wycieczce klasowej kiedys byismy w pubie... fajne zycie, oderwac sie troche pijac soczek... zamiast cieszcy sie z mlodosci, starzeje sioe

ja dopiero od jakis 3tyg zaczelam sie usmiechac uwierzcie mi wczesniej poprostu myslalam ze chyba juz jest po mnie zeby nic mnie nie cieszylo nic nie chcialam nic wyc i wyc tylko a teraz jest mi dobrze nie placze a tancze sobie i nie bede plakac juz nie:) odzyskalam optymizm:) a problem ktorego wybrac nie jest lepszy:O

tez staram sie usmiechac, ale nie mam do kogo nawet, w pracy same baby po 40stce, po pracy czasu na nic i sil...

ja sie smieje do siebie :) a ile masz lat??

23

Kochana ,nie łam się,mnie juz nikt nie przytulił od 13 miesiecy,nie mozna sie do tego przyzwyczaić,ale trzeba wierzyć:))

to jak ja:D

prawie 24... doskonale pamietam tego buziaka w glowke... we wlosy... :(

kochane, spadam marzyc... snijcie dobrze