pączki łączmy się

wiesz na codzień trenuje siatkówke +3 razy w tygodniu w-f +zajęcia na basenie 2h w tygodniu no i rowerek stacjonarny..jestem wysportowana tyle że jem bardzo dużo:P

kurwa to moje jedzenie mnie zabije,znow zyganie ech niemoge no:/do dzisjejszego menu dolaczyly 2 kromki,ktore zostawilam w klozecie.gdzie jest moja silna wola???

choćby nie wiem co tylko nie wymiotuj..bo Ci sie zacznie bulimia..ja miałąm podobnie tylko nie mogłam wymusić wymiotów to brałam 20-30 tabletek przeczyszczających..jak wymuszasz żygi?wiem że nie powinnam o to pytać ale mi wkładanie palców nie pomaga:P

hheeh zygam juz po kilka razy dziennie...coz pije duzo wody lub herbaty ale cieplej bo ona rozciapuje.czekam ok 5 minut,zrobie kilka sklonow i wkladam palce.musze byc pochylona jak kucam nie idzie.czasem jest jednak tak ze nic nie che isc:/ probowalam wode z sola ale tylko stracilam oddech woda z soda oczyszczona nic nie daje po 5 radireksach po 3 godzinach zygam po 12 wiesz co:) kiedys byla tez szcoteczka do zebow ale to mi nic nie dawalo

nie powinnam dziękować za takie rady jednak bardzo dziękuje niestety spróbuje przy najbliższej okazji..:-/

hej bejbiki dziewczyny...złamałam sie z jedzeniem. pożarłam śledzie w smietanie... masakra.:( az mi głupio naprawde.. przed sama soba tez. prosze was tylko nie żygajcie.. malutka a na ktorym dniu jestes? ja dzis miałam trzeci. tzn dwie serie;P juz jutro beda 3!!!:| moja mama nadal się dzielnie trzyma;) trzymajcie sie cieplutko pa

Jej Pączusiu..ja nie wiem jak Ty możesz mieć problemy z wagą przy takim sportowym trybie życia..może to mięśnie Ci dużo ważą?Normalnie pod wrażeniem jestem. I dajcie spokój z tym wymiotowaniem..bleehh.. Pidziama, zaczęłyśmy a6w tego samego dnia( ja poszłam za Twoim przykładem), więc dziś nasz czwarty:)

ech dzis sie zmiescilam niechcacy w za male spodnie:) ale beda dobrze wygladaly dopiero jak schudne jeszce:) w czwartek sie waze.dzis na razie 400kcali

a wiesz co przytulku?..ja też weszłam normalnie w spodnie, które mnie tak opinały ze nie mogłam w nich sie pokazac;) zjadłam w szkole batonika. kurczę no. a wogole:Polacy wygrali z Rosja!!! :D:D:D:D

piDzamko i tak ma byc:P zajebiste laski bedziemy:) trudno z batonikiem ale juz dzis nie jedz slodyczy:)

ehh też bym chciała miec wyrzuty z powodu 1 batona:P

kurcze jak juz późno. mówię wam drogie moje dobranoc i chwalę się dzisiejszymi trzema seriami weidera:D papapapa żeby w szkole mi tak szło jak z tym weiderem. kutfa.

Wygraliśmy z Serbią!!!!!!!!!!!!!!:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D =trzy do jaja= =) czy to nie podnosi na duchu?? :)

kurde jutro sie waze.mam nadzieje ze nie bedzie wiecej niz ostatnio...ma byc ponizej 57,4 bo jak nie to sie zalamie.dzis 400 wieczorem jescze z 200 skubne,albo sie zobaczy.cholera:) jak wam idzie? laski moje?

:) Widze,ze fachowo Wam idzie.Same sukcesy(za male spodenki itd.) Gratuluje.Tej szostki to moj 3 dzien i zakwasy w kosc daja :( Pytanko mam:dlaczego to na diecie wody gazowanej pic nie wolno? p.s.moje wazenie w poniedzialek...jajks

jako absolutnie nie lekarz z jako takim jednak biologicznym doświadczeniem wydaje mi się.. woda gazowana zawiera co2, tzn gaz. dwutlenek węgla jest jakby nie było..niezdrowy dla naszych organizmów. w dużych stężeniach jest trujący. fakt że w wodzie gazowanej aż tyle go nie ma.. ja np nioe piję wogóle gazowanego. ale jakoś teraz nie przychodzi mi do głowy jak to konkretnie powiązać z dietą.jak się dowiem to napisze;P dziewczyny jestem padnięta wiecie.. jestem tak zmęczona.. zdaje się ze to moje odchudzanie trochę mnie osłabiło.. :/ Ale przyznasz FaSoLku że łatwiej już Ci przychodzi robienie pierwszej serii?:) dziś jest mój ..chyba 5 dzień z weiderem.

:) PRZYZNAJE jest troszeczke latwiej i nadzije mam,ze bedzie jeszcze latwiej i bez takiej ilosci potu. Dzieki za co2 information :) Ja od gazowanych napojow ledwo sie oderwalam,ale wody takowej sie nie pozbede. Milej nocki dla Was Misiaczki.

pozbierałam sie od wczoraj ale jestem na diecie obiadowej:) jestem już drugie dzień..i zaczęłam a6w dziś pierwsza seria + 2h biegania:)

Gratuluję wam wyników dietki..Ja zawaliłam ostatnio sprawę, ale od dziś grzecznie wracam do reżimu dietowego:P Choć jadę jutro do kuzyneczki, a jak jesteśmy razem to jemy tyyle, że ho..ho..Jeżeli się z nią nie złamię, to ju ż nic mnie nie pokona:)

Ten wpisik u góry to ja..tylko nick pomyliłam:P

Dasz rade u kuzynki :) Jak nie owoc to ....lody owocowe :) Tak czy tak wierze w cwiczenia,bo dzisiaj na mojej wade o 2,5kg mniej.Wiem wiem,mialam poczekac do poniedzialku z wazeniem,ale brakowalo mi dalszej motywacji.Chcialam sprawdzic czy sa jakies efekty,bo to mnie wlasnie nakreca(sukces nie porazka).Dzisiaj usmiech na gebie non stop :) :) :)

2,5 kg mniej?jejku gratuluje:P jeszcze kilka dni i będziesz ważyć 15 mniej:P

no no no!!! 2,5 kg! też bym tak chciała;) macie pozdrowienia od mojego weidera, to już 7 dzień jak jesteśmy razem:D to już tydzień znaczy się;) wiecie co.powiem Wam coś o czym jeszcze nie wiecie.. ja nie mam wagi w domu;P:P:P:P:P:P:P

4 kilo mniej:)

:) 4kg super.gratulacje.wieder jest w porzadku do tygodnia,boje sie,ze cos mu sie odmieni i stanie sie meczacy.mimo to dzieki za pozdrowionka.

łoo przytulka 4 kg?:) wspaniale! podziwiam Cie maleńka ale prosze mnie też chwalić bo niby schudłam tylko 1,5kg ale ja pękam z dumy:P

łamię się dziewczyny...... na własne życzenie robie sobie kuku jem słodkie:(:(:( juz naprawde nie moglam

nie łam sie piDzamka będzie dobrze..

pidzamka dupka do gory i nie ma slodyczy!!!! dobrze bedzie moje laencje.pierwszy raz tyle wytrzymuje a to juz prawie miesiac.chcialam zejsc tylko do 55 ale zejde sobie do 53:) mam 168 cm:)) zycze wam duzo sily!!!

4 kg mniej !!! :) :) :)