podoba mi sie chlopak z autobusu, zagadac?

tylko jak? a moze czekac az on to zrobi? od jakiegos czasu spotykam go w autobusie, jest odemnie z uczelni. i tak jade myslac jakby to popchnac do przodu. moze tu ktos pomoze?

?

calkiem normalny, podoba mi sie

:o zapomniałam kupić bilet, nie masz może do odsprzedania? :o ktora godzina? O jaki fajny telefon, zastanawiałam się czy sobie taki kupić - jesteś z niego zadowolony? :o cześć , masz notatki z rachunkowości? O , przepraszam, taka znajoma twarz . myślałam, ze chodzimy razem na wykłady do dr X

Zagadać zdecydowanie:)

ale jak:( co go widze to mysle co powiedziec i nic mi do glowy nie przychodzi, chce by to wypadlo jakos normlaniej niz tandentny podryw

powiedz - cześc :) nie będę owijać w bawełnę i bawić sie w tandetny podryw-podobasz mi się co ty na to?

tylko ja raczej niesmiala jestem. jak bede czekala az on cos zrobi to moge zdazyc posiwiec. a tak bez owijania totalnie to odwazylabym sie chyba dopiero po kilku glebszych.on mnie widze ze kojarzy. a zwykle czesc:O?

to opowiastka jak z "pierwszej miłości"/tez w autobusie/ on/ona się szukają , a Ty masz go pod reką

wez sie za nauke po co ci chlop? tylko cie zrani olej go

hehehe powielam schemat z durnego serialu:D

on wyglada na przesympatycznego:) co robic?

Jak autobus zahamuje...poleć na niego (dosłownie). Potem to już gadka się rozwinie:)

:-) o tak

:O

macie pomysly:D

są dwie możliwośći: - jak dziewczyna podchodzi to dany typ faceta odrazu uznaje to za podryw - jak dziewczyna podchodzi to ten drugi typ acetów nigdy nie wpadnie na to że są dla niej atrakcyjni :)

z tym powyzej zgadzam sie bez 2 zdan. zapytac takiego o droge albo cos podobnego juz sie puszy:D ja dalej nie wiem co robic, chyba sie po prostu usmiechne. moze w sumie nie miec ochoty na jakies rozmowy ze mna :O

tylko od razu przejsc do sedna sprawy i zrobić laske w autobusie na tylnym siedzeniu

nic nie mow tylko obróc sie podejdz do niego i usiądz mu na kolana

jak cie nie zrzuci to mu sie podobasz