Czy ktos mnie jeszcze pokocha ? ? ? ?

Mam 37 lat, nieudany zwiazek, dwoje dzieci, 190 cm wzrostu, zacząłem łysieć (coraz szybciej) moje zycie jest smutne i puste. Od paru lat czekam na tę jedną jedyną, ale.... Właśnie, ale jakos mi sie nie przydarzyło niestety, Panie chyba nie lubią podstarzałych, łysiejących grubasków (bez przesady) z dziećmi i nieudanym życiem. No tylko sobie w łeb strzelić. Na początku byłem twardy, zastanawiałem się czy bez kobiety nie jest mi lepiej, ale sie okazuje, że nie. Ta bardzo potrzbuję ciepła, miłości, przytulenia, tak wiele jestem w stanie za to zaoferować ( i nie o kase tu chodzi). Pewnie na tym forum jest więcej takich frustratów jak ja, odezwijcie się więc, chociaż sie pożalimy :-)

no tak myślałem :((

trzeba bylo na dupie przy dzieicakach siedziec a nie zawracac...na niebiesko :o

to moze sie jakas znajdzie :)

ja cie moge ewentualnie wesprzeć retorycznie (kobieta jestem)

zresztą ja jestem ostatnio bardzo agresywna, bo dawno nie mialam sexu, więc moze za ostro pojechałam...

Nie martw sie,ja mam tak samo.

Wiesz, dzieci są z ich mamą, bardzo je kocham, aczkolwiek historia ich powstania jest dosyć ponura i nie chce o niej pisać. Odchowaj dzieci, hmmmm no tak w tej chwili jedno ma 9, drugie 6 lat, chwilka zejdzie jeszcze, chyba nie liczyłem tu na opirdalaczy , którzy najlepiej w zyciu wiedzą co należy zrobić, a raczej na powazniejsze wypowiedzi

Zakręcona bardzo - no pojechalas troche ostro, a co do sexu :-) zapomniałem co to jest :-) zaufaj, że długo to wartość względna

XZZZz - jak chcesz o tym pogadać to pisz, po to ten topic

chcesz się policytować kto dłużej?? :o

a pewnie :-) ja prawie 2 lata, przebijasz ?

...:o..najpierw musiałabym w to uwierzyć.... ja też 2lata...:o

możesz nie wierzyć, po co mam kłamać ?

czy samo całowanie się też liczy?

no zwiazek chyba nie byl jednak tak do konca nie udany...masz dwojke fajnych dzieciakow...:)))ciekawe jak dlugo jestes po rozstaniu??? w tak mlodym wieku chyba za wczesnie zamykac sie na zycie...jeszcze nie wiadomo co milego moze cie spotkac..radze nie szukac...jak sie ma znalezc to samo sie znajdzie....szczescie oczywiscie:))))) uszy do gory

Zakręcona, całowanie to nie sex Małolepsza - dzieki za słowa wsparcia, dzieciaki są cudowne, tylko.... ich mama, to nie była kobieta, z która chciałem byc od początku. Nie będę ukrywał, że piersze jest z wpadki a drugie.... troche mi wstyd, po imprezie, praktycznie nie bylismy razem, a nie jestesmy na dobre od 3 lat, piszesz uszy do góry, hmmmmm może i tak, ale czas leci.......

a spanie z kimś bez penetracji się liczy?

Zakręcona - :-) daj mi spokój, policz sobie co chcesz, powiem tak, od dwóch lat nie byłem z kobietą w łóżku, z penetracja czy bez :-)

czasami nie ma czego żałować :o Zaraz idę lulu. A co do dzieci - znaczy była Cię zgwałciła, wbrew Twojej woli...:o

no przestan....wiecej wiary w siebie...hm, napewno jestes wrazliwym facetem, ale latwiej przyciagniesz do siebie kobiety optymizmem...e tam latka leca, a co to znowu za wiek...zycie przed toba...tzry lata to jeszcze nie wieki...rozejrzyj sie w kolo, moze poprostu nie widzisz...zawsze jest blizej niz myslimy

ja mam małe dziecko, jestem sama, i nawet do spożywczego na rogu ruszyć się bez młodego nie mogę jakie mam szanse żeby kogoś poznać? (nie odpowiadajcie :P)

malolepsza - dzieki za te slowa, staram sie byc optymistą, ale czasem najdzie mnie taki dół, że masakra. Zakręcona - zgwałciła to może nie, ale powiem ci, że zrobiła to za drugim razem celowo, prawdopodobnie pomyślała sobie, że jak będzie dwójka to będę z nią ze względu na dzieci, no i sie przeliczyła

nie narzekaj - ale ja odpowiem, a co :-) no masz szanse, OGROMNĄ, wiesz, jesteś kobietą, mimo wszystko myśle, że Wam jest łatwiej

celowo to mogla chciec zeby dziecko mialo rodzeństwo a nie lapać Cię na drugie dla Ciebie samego....ale ja się mogę mylic (bo dawno nie mialam sexu).

no to chyba dobrze,ze sie rozstaliscie...zwiazek bez uczucia to katastrofa....no a jak masz dola to zawsze na kafe sobie mozesz wejsc, zeby sie usmiechnac....zawsze trzeba szukac pozytywow...bo trzeba sie cieszyc, ze nie jest gorzej i cieszyc sie, ze moze zawsze byc jeszcze lepiej....

łątwo jej w sumie poszło...:o

mylisz się, ale mogę sie mylić bo też dawno nie miałem :-)

w sumie łatwo, bo ja doszedłem dopiero po czasie, dlaczego zależało jej tak bardzo na tej imprezie, była w samym srodeczku, jak nigdy nie piję, lub bardzo bardzo mało byłem wtedy nakłaniany co chwilkę ( to były moje imieniny ) a później zaciągnięty do wyra na całe 10 min :-), ale to nie jest temat o którym pisze chetnie. Szukam teraz...... od dawna, oczywiscie poznawałem rózne osoby, ale chemia - zero :/

do dupy-> nie jest łatwo, Twoje dzieciaki są z mamą, a ja jestem z dzieckiem, które zawsze będzie najważniejszą osobą w moim życiu czy się to komuś spodoba czy nie (pewnie się spodoba :P)