Gość kaznodzieja Napisano Listopad 26, 2006 Pisalem w zamysle zerwania wszelkich kontaktow ze swoja byla, ale rozmowa sie tak potoczyla, ze to ja jestem na pozycji straconej i ona raz odpisuje na moje smsy, raz sie musze dopraszac, nie odpisze, albo odpisze byle jak. Kurde... ale sie wpedzilem... a mialem zerwac z nia kontakty calkowicie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach