kumpela mało zarabia a jest bogaczką

Koleżanka dalsza mówi ze mało zarabia, a ma dwoje synów, pięknie zrobione mieszkanie, sprzęty , auto, i dziwiłam się skąd ona to wszystko ma. No i przy okazji wyszło szydło z worka. jeej tata jest jednym ze współwłascicieli firmy i ponoc on jej płaci co miesiąc opłaty , media, kupuje wyprawki dla synów, ubiera synów, zaprasza na obiady, urządza mieszkania, spłaca jakies raty itp. A ona zarabia tyule co ja i ma na swoje drobne wydatki. Powiedziała mi ze tata jej pomaga i opłaca i wtedy do mnie dotarło skąd takie wywyższanie się . dziwiło mnie bo zarabiamy podobnie a mnie nie stac na dzieci, na auto, na nic. A ją było stac. Juz teraz wiem. cwaniara. ciekawe jakby piszczał jaby tata jej nie płacił nic. Była by nędzną kobieta korzystająca z opieki. Męza nie ma.

zazdrość straaaszna rzecz

To dobrze, że ojciec jej pomaga - jeden klient mniej w kolejce do opieki społecznej :D

przynajmniej jedna osoba mniej do narzekania, jedna osoba wie co to życie

ale ona udawała ze sobie swietnie radzi sama pracując mając dzieci i mnie dziwiło jakim cudem? to mnie dziwiło i teraz wiem ze cudów nie ma ,że jest pomoc innych. Ona nawet za komórkę nie płaci, . Moze i zazdrośc. Jednak pierwsze co to mówię - dziwiłam się ze sobie daje rady sama za marne grosze.

jak kłamie to znaczy, że się cholernie tego wtydzi :) i też jest głupia.

Morał ? .....

do wykryłam: a to trzeba było od razu napisać że ona zadziera nosa jak to potrafi wygospodarować pieniądze na wszystko a tak naprawdę dostaje je od ojca bo najpierw wyszło że jesteś zawistna i interesuje cię kto skąd ma pieniądze na swoje potrzeby :)

I czemu zardroscisz? to chyba dobrze ze ma? ze jest zaradna,jak ojciec daje to czemu ma nie brac?? ma dzieci i chce o nie zadbać . czy naprawde powinna nie przyjąc pomocy od ojca ??? I biedowac??? LUDZIE!!!!!

niech przyjmie pomoc, ale niech nie opowiada glupot, ze sobie tak swietnie radzi z pensji :)

A może ona Ci też zazdrości, np. fajnego męża??