czy sa tutaj jakies mamusie ktory zyja tylko z jednej pensji meza?

jestem bardzo ciekawa czy z jednej pensji da sie wyzyc.My bedziemy meli na 2 osoby dorosle i niemowle ok 2500zl miesiecznie i nie wiem czy damy rade.Czy 1000zl starczy na jedzenie?

A reszta na co?Nie mów że czynsz płacisz 1500zł.?Oczewiście powinno wystarczyć.Chyba ,że dzidziuś będzie na mleku modyfikowanym to może.......braknąć.

mamy tez inne wydatki typu czynsz, telefony,auto,net,kablowka.A jeszcze by sie chcialo cos na boku zostwic.

ja i trójka naszych dzieci-oraz mąż oczywiście, żyliśmy z jednej pensji męza przez 9 lat,za to teraz mogłabym być ministrem finansów,tak świetnie potrafię zarządzać gotówką!

na czysto, dla siebie,żony i dziecka. W biedzie nie żyją, a splacają dodatkowo kredyt na mieszkanie.

Myśle ,że przy rozsądnych wydatkach powinno starczyć...na jedzenie tylko.Powinnaś zrobić sobie jakąś liste i przeliczyć co pijecie,jecie,itp.Najdroższe żeczy albo ograniczyć albo zamienić na tańsze.Robić z więkrzej ilości mięsa na obiad zapasy w zamrażalniku itp......Dżemy,soki i kompoty jeżeli pijecie rób sama.Jeżeli oczewiście umiesz.

No i podstawowe pytanie...czy z tego 1000 zł masz zamiar ubrać siebie i dziecko czy są to tylko pieniadze na jedzenie.

my mamy 1300 i płacimy rach i musi starczyc na jedzenie-nic nie odłozymy krucho jest jak wypadnie choroba,nieprzewidziany wydatek etc

dziecko ma duzo ubran ja takze .Mieszkamy z rodzicami wiec oplaty na pol podzielimy.Ale nie wiem czy 1000zl na samo jedzenie starczy.Ja nie bede pracowac przez najblizsze2-3lata

Spokojnie wystarczy,trzeba tylko rozsądnie gospodarować domowymi finansami.

my mamy dwie pensje - ale w sumie dają właśnie ok 2500 zł żyjemy na całkeim neizlej stopoie - mamy auto (stare ale jest), kablówkę, telefony itd - na ubranie i jedzenie też starcza .... ale fakt - nie ma rozrzucania się pieniędzmi i nie ma mowy o odłożeniu na coś ... choc jakbyśmy sobie co nieco odmówili dałoby sie i odłożyć :) i też jest nas troje :) aha - z tych pieniędzy płacimy też niani zajmującej sie naszym dziekiem, gdy ja jestemw pracy - ok. 400-500 zl za miesiac - Wam odejdzie ta "opłata" więc luz :)

jestesmy bardzo mlodzi i dlatego mamy obawy.Kupilismy auto do ktorego nam zabraklo 10 000zl ale jak urodze to juz 2 miesiace wczesniej skonczymy je splacac.Mamy tak wiele obaw ale czasem zbyt duzo o tym mysle i sie schizuje

Witam! Nasza czteroosobowa rodzina utrzymuje się z 2500. Jest cholernie cieżko. Nie ma mowy o odłożeniu czegokolwiek na czarną godzinę. Około 1700 to sam czynsz i rata za mieszkanie. To co zostanie idzie na dalsze opłaty, a z jedzeniem to już cienko. O ubraniu się i jakichkolwiek przyjemnościach nie ma mowy. Dodam, że nie jesteśmy rozrzutni i nigdy nie byliśmy, ale tak źle jak teraz to jeszcze nie było...:( Poprostu zjadają nas opłaty :(

widze Aga ze jestes moja rowiesniczka.Oplaty sa najgorsze My bedziemy mieszkali z rodzicami ale tylkoz powodow ekonomicznych pozniej jak ja pojde do pracy to mama zostanie z dzieckiem.Moze wtedy kupimy mieszkanie zobaczymy.

Boże 1700 opłaty plus jeszcze jakieś rachunki...????????????To gdzie wy mieszkacie??????????????????Mam całkiem niezłe mieszkanie 60m,wszystkie opłaty z 3 ratami miesięcznie wynoszą mnie 1300zł.

ja mieszkam w Poznaniu mieszkanie ok 50m czynsz 400zl( mamy liczniki na wode tak by czynsz byl wyzszy)

gaz prad mamy duzo bo gaz 150zl+260zl prad

A magda????Masz strasznie kolosalne opłaty!!!

moja siostr czysz 1000zl gaz, prad 1500zl mieszka w prywatnej kamienicy

Chodziło mi o AGE M

2500? 2 osoby dorosłe + 1 dziecko + 1 duży pies = bardzo mało no ale my za wynajem płacimy ok. 1600 zł :( tyle tu kosztuje wynajęcie dwupokojowego mieszkania plus rachunki W kawalerce z psem i rocznym dzieckiem chyba byśmy się pozabijali Gdybyśmy mieli własne mieszkanie, wystarczyłoby spokojnie.

te twoje oplaty mnie przerazaja. My placimy 300zl czynszu za mieszkanie 52m, (w to juz mamy nawet kablowke wliczona i czesc wody)za gaz 10 zl, a za wode co pol roku mamy doplate. Ostatnio bylo ok.jakiejs 100, teraz pewnie bedzie wiecej ale to i tak nie tyle co ty musisz placic.Prąd to kwestia niecałych 40zl.

pensja---> w Warszawie. To jest poprostu finansowy koszmar. Chciałabym pójść do pracy, ale tak naprawdę, to nie mam co zrobić z dziećmi.

to ja nawet nie marzylam by z mezem do spolki tyle zarabiac. owszem jezeli by sie udalo to bysmy sie cieszyli. ALe wazne bysmy mieli z czego zyc.

Aga a w jakim wieku dzieci masz?

ja marze o pracy za 1500zl zebysmy mieli 4000zl ale narazie nie szukam chociaz wiem ze w Poznaniu o prace bardzo trudno

blogosek-----> starsza 2 latka i 7 miesięcy, młodsza 1 rok

kurcze to do przedszkola zbyt male.Widze ze szukasz pracy w domu ja takze ale o taka prace starsznie trudno.Ja chcialam jakies chalupnictwo tylko nie szycie.Ale sa sami oszusci co chca aby np wplacic 50zl wpisowy albo cos w tym stylu.Ja mam ten plus ze moja mama bedzie mogla posiedziec z dzieckiem.Nie wiem gdzie twoj maz pracuje ale moja znjoma znalazla prace tylko w sob i niedzielie po 12h zarabia 600zl ale to zawsze cos

blogosek ile masz lat?

boże jedyny ludzie, na co wy narzekacie?? My z mężem mieszkamy sami z jego bratem więc opłaty dzielimy na pół ale to i tak niewiele daje. On zarabia 1000zł, lada dzien urodzi nam sie dziecko. kupilismy meble na raty, zrobilismy remont mieszkania, mamy kompa, neta i wszystko co trzeba i zyjemy za ten tysiac i jakos nam starcza. A wy macie po 2500 i wam malo?? rany....