Sama już nie wiem...

Kiedy patrze w lustro widzę, grubą osóbke. Jednak inni mówią mi że jestem strasznie drobna i wyglądam jak szkielet. Mówią także, że juz nie moge schudnąć bo będą ze mnie same kości. Ale ja bym bardzo chciała schudnąć, bo uważam że jestem za gruba. Komu mam wierzyć? Już sama nie wiem co mam o tym myśleć... :(

To się nadaje do leczenia.

kochana a ile wazysz i mierzysz?///PLISS POWIEDZ

mam ok. 165 cm i waże 47 kg

to ty jkestes wlasciwie bardzo chudziutka niestety..a masz chociaz biust jakis??ile masz lat??

masz zaburzony obraz samej siebie, to oznaka anoreksji

lat mam naście :P a biust hmm można powiedzieć że mam :P miseczka A, ale taka bardzo mała musi być :(

NASCIE >>???PEWNO 15:)jestes bardzo chudzitka z tego co piszesz kochanie ..mam pytanie a maszw domu metr teraz blisko siebie ??

tak mam

chudzinka z Ciebie. a widzisz ja mam 165cm i waze jeszcze nniej ale nie wynik odchudzania, tylko stresu i choroby..bardzo chcialabym przytyc. a ty chcesz schudnąc..dziwnie na swiecie.. wygląda mi to na oznakę anoreksji u Ciebie.Kochana nie odchudzaj sie bo teraz zapewne wygladasz o wiele lepiej niz jakbys byla chudsza. pewnie jeszcze powiinnas przytyc a nie schudnąc:*

TO ZMIERZ SOBIE ILE MASZ W BIODERKACH I PASIE :)

pola pola a na co chorujesz ??

ZMIERZ sie autorko watku i podaj wymioary bo waga malo mowi..mozna malo wazyc a byc grubym....wymiary podaj to ci napisze czy jestes taka chuda ..

okej zaraz podam :P

być grubym?

więc tak: biust: 79 talia: 59 biodra: 80

od roku mam problemy z sercem. początkowo nie "wykryte" wszystkim wydawały sie jedynie moim urojeniem( jakbym dla zabawy do lekarza chodzila) poł roku łazenie po lekarzach, słuchanie ze to nerwica. nerwicy nie bylo ale dziki kochanym panom doktorom sie zjawiła. i depresja. miesiąc temu pierwsza kompetentna diagnoza: częstskurcz napadowy serca. niby teraz wiem co mi jest ale psychicznie jestem nie do zycia. nie moge patrzec na żarcie. znaczy apetytu w ogole nie mam bo jem jak musze.zawsze bylam chuda- 165wzrostu a 47 kg. teraz 41. mam szczescie nie widac po mnie ze tyle tylko waze. owszem chuda jestem ale nie wyglada to tragicznie. bardzo chce przytyc ale stres sprawia ze nie moge normalnie zyc

TYLKO ZMIERZ SIE JESLI CHODZI O BIODRA w polowie posladkow bo tam sie mierzy biodra anie na kosciach biodrowych...dz\iewczyny czasem mierza biodra na kosciach a mierzy sie wlasnie w najszerszym miejscu posladkow je...pamietaj!!moze tego nie wiedzialas takze :)

zmierzyłam biodra w tym najszerszym miejscu

polka głowa do góry!!!powiedzmi tylko jedno:::czy ty chudniesz bo malo jesz czy racze jstarsz sie napychac ile wlezie ale serce szybko nije i przemiana materi za szybka jest?? moje siora ma czestoskurcz napadowy i idento jak tobie jej lekarze sie smial iw twarz ze jest moda i moze sie je jzdaje a serce bije jak widzi facetow...głupole pieprzeni ...a mioja siosra ma ciezką chorobe serce niestety któa oni bagatelizowali!!pozdrawiam..

skoro wszyscy Ci mówią, że jesteś za chuda a Ty chcesz się jeszcze odchudzic to niestety zwiastuje anoreksję i niewazne jakie masz wymiary

KOCHANIE A MOZESZ ZMIERZYC JESZCZE ŁYDKE W NAJSZERSZYM MIEJSCU I UDO W NAJSZERSZYM..PLISS TO MI DA CALY OBRAZ CIEBIE :):)

to chyba niezyt dobrze co nie? :(

JESLI CHODZI O WYMIARY BIODER I BIUSTU TO WYBACZ ALE WG MNIE I NIE OBRAZ SIE JESTES BARDZO CHUDZIUTKA ...BARDZO ,BARDZO..NIE ODCHUDZAJ SIE ..BO LUSTRO KLAMIE ..KOLEZANKI MAJA RACJE !!

Dziewczyno, jesteś chorobliwie, nieapetycznie chuda. Pomyśl lepiej, jak sprzytyć, skoro cię tak martwi wygląd.

udo:39 łydka:28

przytycia to ja sie panicznie boje :(

szczerze to kiedys sie napychałam bardzo i nie tyłam w ogóle. przemiana materii taka. teraz jem jak musze. nie oczuwam potrzeby takiej wcale. znaczy nie mam apetytu. na jedzenie patrze jak na zlo konieczne. tak sie u mnie nerwica przejawia. i niestety nie umiem z tego wyjsc za bardzo. staram sie ale ... po swietach mam mieć robioną ablacje. jesli siostra Twoja chora to wiesz o co chodzi:) a tak z innej beczki lekarzy niektórych to bym normalnie...wrrrrrrrr szkoda gadac.