Seks lepszy po kłótki. Też tak macie?

Ostatnio zauważyłam że seks z facetem smakuje mi dużo lepiej gdy wcześniej się pokłócimy. A szczególnie wtedy gdy kłótnia była z mojej winy, bo jakby jestem wtedy bardziej uległa i jako zadośćuczynienie pozwalam się mu po prostu mocno "zerżnąć". To dziwne, ale zawsze po ostrej kłótni mam niesamowite orgazmy, seks jest po prostu lepszy, intensywniejszy, zresztą to samo potwierdził mój facet. Ciekawi mnie co o tym myślicie, też macie takie wrażenie? A może coś ze mną nie tak ;)

moze to i fajna sprawa, ale nie kazdy tak moze ;)

??? do czego to? :O

No właśnie nie każdy tak ma. Moja przyjaciółka się dziwi, bo ona po kłótni z facetem zamyka się w sobie i rozpacza. A ja mam wtedy energię na seks :)

czytalam kiedys artykul na ten temat podobno po jakims czasie ludzie podswiadomie zaczynaja prowokowac awantury seks jest lepszy po klotni, bo jestes pod wplywem silnych emocji

Venusska mam dokładnie tak samo...najlepszy sex jest u nas po kłótni :) wczoraj sie bardzo z nim pokłóciłam a dziś zadzwonił i powiedział zróbmy coś szalonego......ehmmm :)

No to przynajmniej Ty mnie rozumiesz :)

Też tak mam. Prowokuję kłótnię o byle co, potem jest awantura, apotem seks jakiego nie doświadczam na co dzień- dziki, odrobinę brutalny, namiętny, orgazm za orgazmem. Oczywiście kochamy się też w "normalne" dni ale trudno to porównywać... Ja też się zaczęłam zastanawiać czy specjalnie nie wkurzam mego faceta, dl tego seksu potem.... Kurde zaczynam się martwić czy to już nie jakieś uzależnienie.... Chyba źle ze mną:( Ale to jest takie przyjemne....:D

nie mam nawet ochoty na nia patrzec i wole isc na piwo niz ja ruchac :D