Głupie święta/

Siedzę i tak się zasatanawiam co mam kupić moim dzadkom na święta... Mają berety, radio, kapcie i kubki. Mają też i kalendarz, kota i działkę na którą lubią jeździć. Są wiecznie chorzy, niczym się nie interesują, nie czytają bo oczy bolą:O No i są perfekcjonistami. No co ja mam im kupić? Ma ktoś jakiś pomysł? Proooooszę?

kup im to samo, co każdemu, normalnemu człowiekowi. Dzoadkowi flaszeczę dobrej whisky a babci ładne perfumy, np. j'adore.

może waga elektroniczna, ciśnieniomierz, może jakieś kosmetyki pielęgnacyjne

Może cos dla kota? ;) Żwirek, sucha karma ;)

Może cos dla kota? Żwirek, sucha karma Nie mam pojęcia co to futro je. Srasznie wybredny jest:O może waga elektroniczna, ciśnieniomierz, może jakieś kosmetyki pielęgnacyjne Ciśnieniomierz mają, a kosmetyki dostają od wszystkich, ale ta waga... Całkiem niezły pomysł:D Może im kupię:) Dzoadkowi flaszeczę dobrej whisky a babci ładne perfumy, np. j\'adore. Babcia perfum nie używa (z resztą z domu nie wychodzi, bo jest non stop umieająca to po co jej perfumy), a dziadek nie pije. Czyli waga. Tak;)

, futro jebane:o Skoro ich tak nie lubisz i tak się sempisz, to sobie daruj:O "po co babci perfumy, jak nie wychodzi z domu":O Pewnie, niech się położy i umrze, po co na takie truchło kase wydawać, nie?:o Dziadek tak samo. Żałosne:O Gdybym miała takie wnuki, to w ogóle bym ich nie chciała oglądać, nawet na święta:o

że lubia jeździć na działkę ?

bilety do opery lub teatru lub kina (w zalezności jaką masz kasę :-D)

to jak lubią dzialkę to może jakieś fajne sadzonki czy jakiś sprzęt dla działkowicza

e jej dziadkowie, sa głupi, ograniczeni, nie czytają, nic nie robią, mają stare futro w domu i są beznadziejni, nie mają żadnych zainteresowań:O Zycze takiej samej rodziny

u mnie jak zwykle na 2 godziny przez kolacja wigilijna wszyscy sie pokloca

Z prezentami dla działkowców problemu nie ma. Książki o roślinkach /jest mnóstwo albumowych wydań, które się tylko ogląda, a nie czyta/. Narzędzia: działkowiec, zwłaszcza starsza osoba, odda duszę diabłu za np. porządny sekator - polecam Gardenę wariant damski, jest dość droga, ale idealna dla staruszków /nie wymaga użycia siły/. \"Klęcznik\" ogrodowy - podkładka pod kolana przy wszystkich pracach w parterze /ratunek dla zmurszałych stawów/. Ja mam ojca ogrodnika i wiem, że ilość opcji prezentowych jest gigantyczna. Trzeba tylko mieć do sprawy pozytywne nastawienie. Na razie wyglada na to, że masz po dziury w nosie i dziadków, i nadchodzących Świąt ;) :) Dla staruszków niezłym prezentem jest również herbata w ładnej puszce. Nawet jeśli nie pijają czarnej ze wzg. zdrowotnych, są jeszcze herbatki owocowe. I słodycze. A kubki dziadkom można zamówić z wizerunkami ukochanego \"starego futra\" - wystarczy zdjęcie :P

obrazek, jak umiesz i oprawić, oprawic ładnie wasze wspólne zdjęcie, nawet z dzieciństwa, dziadkowo dac jakiś "mnęski sprzęt" do ogrodu. Ale to jest zenada, zeby nie wiedzieć, co dac i jeszcze uważać, że dziadkowie sa beznadziejni, głupi, nie mają zainteresowań i są leniwi:O Hipokryzja...:o

Nie napisałam, że są s\\to stare truchła. I na każdego zwierzaka z futrem mówię futro. Chcę zaznaczyć, ze nie jesteśmu taką złą rodziną tylko po prostu nikt nie wie co im kupić. Nie uważam sie też za okropną wnuczkę, a ich za złych dziadków. Po prostu są konserwatywni nie mają żadnych znajomych ( to miałam na myśli piszac o niewychodzeniu z domu), często oglądają TV i słuchają radia. Już im raz kupiłam bilety do kina to w ogłe nie poszli. W dzień wyścia po prostu mi je oddali \"my jesteśmy na to dziecko za starzy\". obrazek, jak umiesz i oprawić, oprawic ładnie wasze wspólne zdjęcie, nawet z dzieciństwa, dziadkowo dac jakiś \"mnęski sprzęt\" do ogrodu Sprzęt wyląduję w garażu, bo im niepotrzebny, zresztą już i tak są nieźle pod tym względem nieźle wyposażeni. No i jak dostali taką specjalną (drogą:O) miskę do wyrabiania ciasta drożdżowego to ani razu jej nie użyli. Chyba nie uwierzyli, że ona naprawdę pomaga. W końcu kupię jakiś ładny album o roślinkach, może tą wagę no i może uda mi się ich wyciągnąć do pobliskiego kina na film o papieżu. Hm. No cóż dziękuję wszystkim, którzy podali jakieś propozyjce. Zachowanie innych zostawiam bez komentarza. Pora zacząć się wczuwać w świąteczną atmosferę...

Aha - i oni nie są leniwi. Są pracowici i pedantyczni, dlatego wszystkie rozrywki i formy relaksu po za wiadomościami i czasem jakimś filmem uważaja za niwybaczalne lenistwo. Dlatego tak cięzko kupić im prezent^^

może coś do domu? serwetki, obrusek, kwiatek w doniczce? albo, jeśli mają poczucie humoru, bo na ten temat milczysz, jakiś śmieszny kubraczek dla \"futerka\"?