Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Żyrafafafa

tak mi dziś ciężko..

Polecane posty

Dwie godziny temu w małej, przytulnej herbaciarni powiedziałam Adasiowi, że nie mogę już z nim być.. A on przytulił, ucałował w czółko..i pokiwał głową dając znak, że rozumie.. Dwa lata wspólnie spędzonych chwil, uniesień, przeżyć dobrych i tych gorszych.. Dlaczego to we mnie wygasło? Dlaczego właśnie dzisiaj to zrobiłam? Nie wiem gdzie mam się podziać.. tak ciężko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iustitia999
niezależnie od tego, ile jesteś z kimś ten moment jest ciężki... ja muszę komuś powiedzeć to po jednym spotkaniu, po którym sobie zbyt wiele obiecuje... wygasa... tak po prostu... może te uczucia przechodzą na kogoś innego, i musimy znaleść tę osobę do której uleciały? I hope so...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem.. jestem na siebie wściekła... wiem, że on mnie bardzo kocha.. jest dla mnie wielkim autorytetem, szanuję go, jego uczucia i naprawdę jest mi bardzo bliski.. może powinnam była zaczekać i jeszcze raz przemyśleć..? Boże.. nie wiem! a może zadzwonić i porozmawiać..? boję się teraz nie tyle o siebie i o to jak sobie poradzę, ale bardzo o niego... widziałam jak go to boli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absorbująca
Każde rozstanie po długim czasie bycia z kimś jest przykre, jest wielkim zwrotem. W końcu byłaś z nim 2 lata, przez dwa lata dzieliłaś z nim swoje smutki i radości... Decyzja Twoja nie była pewnie podjęta "ot tak sobie", grunt że masz już to za sobą. Bo najgorsze jest zwlekanie i życie z kimś kogo się nie uważa za miłość życia. Wiem to po sobie. U mnie takie fazy zrywania trwały ponad pół roku... W koncu udało zerwać się na chyba zawsze (nie jesteśmy już razem pół roku). Ciężko jest czasem, bo jestem sama. Ciężko nie mieć się do kogo prztulić, nie mieć komu zrobić śniadania czy obiadu.. Niby takie zwyczajne a jednak.. Mimo życzę Ci byś dała radę i wytrzymała, no chyba że czujesz inaczej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×