troche prywaty-do posiadaczy zwierząt

o, przypomniało mi się jeszcze jedno...Kiedy parę lat temu odbierałam moją Niunię od weta po steryl;izacji dostałam ją niedobudzoną. W domu wlokła za sobą tylne nogi...strasznie to wyglądalo, splakałam się cała nad nią. zaznaczę, że nie byłam ani minuty wcześniej niż kazał lekarz...A Niunia wybudzala się w KARTONIE wyłożonym jakimiś czymś w takim małym pomieszczeniu gospodarczym...zadbaj więc też o zaplecze, jak ktoś odda swoja niunię na sterylizację to pokaz, gdzioe sie to bedzie odbywac i gdzie sie kot bedzie wybudzac...dla m,nie np bylo to bardzo wazne...przez te 3 h myslalam ze umre bo niewiedzialam co sie dzieje i nawet nie moglam sobie tego wyobrazic...Jesli tak w ogole mozna, jesli jakies rzepisy tego nie zabraniaja oczywiscie...

Nescafe, mnie się zdaje, że akurat zachowanie kotki po wybudzeniu było absolutnie normalne, moje koty reagowały podobnie, chodziły jak pijane jeszcze parę godzin. Ludzie reagują na narkozę tak samo! (hehe oprócz mnie, bo ja godzinę po operacji czytałam książkę, ale babka z łóżka obok jeszcze długo była zmarnowana). Identycznie wyglądała sprawa z psami, suka mojej siostry i pies przyjaciółki też były odbierane jako nie do końca wybudzone (co wg mnie jest lepsze zresztą, niech się dobudzają w znajomym otoczeniu, zabieg i narkoza to wystarczający stres) i najpierw wyglądały jak przelewające się flaki, a potem jakby były na ostrym haju i po paru głębszych.

necso :) to nie był atak na Ciebie :) nie napisałaś ,ze chodzisz do jakiegokolwiek weta wogóle i wykorzystałam Ciebie :) po prostu czasem nie wytrzymuje jak na forum ludzie opisują naprawdę niepokojące objawy i oczekują darmowej porady , a najlepiej wyleczenia zwierzaka przez internet i podania sposobu pozbycia sie kłopotu w minutę :) jeżeli poczułas sie obrażona i zaatakowana to przepraszam , bo nie taki był mój zamiar raczej chodziło mi o pokazanie ogólnej sytuacji , a Twój post mi to przypomniał

Arava wysłałam ci mailem pytanie. Jak możesz odpowiedz mi na nie. Pozdrawiam