SEX po koleżeńsku

co o tym sadzicie? mi na przyklad zdarzylo sie przespac pare razy z kolezanka. a wam, gdzie, w jakich okolicznosciach, jak bylo itp???

kobieta na ulicy ma czelność pokazać twarz, a nie daje po cichu i za darmo !! :(

:Dwieleba przecież jesteś prawiczkiem, muślisz że nie wiemy

prawniczkiem? ;)

po koleżeńsku sex, po sąsiedzku sex, po przyjacielsku sex, po małżeńsku sex, po kumplowsku sex, po konkubinatorsku sex, po alkoholiźmie sex...wciąż sex.........:O

Dlaczego nie?!Jeśli oboje ma na to ochote i zaufanie do siebie to to w tym złego?!Każdy ma swój rozum!A poza tym takie jest szalone to nasze zycie,więc takich rzeczy mamy sobie odmawiac?!Po co?!

tylko że zawsze to wychodzi na jaw!!!!!!!!!!!!!!1 i ludzie gadają i wyrabiają sobie zdanie o tobie

po koleżeńsku...hmmmm bleeee

ale właściwie to jak??? co potem??? przecież trzeba czuć choćby jakąś fascynacje...po seksie już jej nie ma czy co???

To zależy jaki to jest uklad. Ja akurat mam taki układ ze swoim dobrym kolegą. Jesteśmy wobec siebie uczciwi i szczerzy i jeśli któreś z nas jest w \"potrzebie\" umawiamy się na seks :) Mamy taki sam temperament, w łóżku jest nam świetnie ale nigdy nie moglibyśmy być razem bo pozabijalibyśmy się. Zresztą wcale tego nie chcemy i do tego nie dążymy, co nie stoi na przeszkodzie temu by mieć świetny i udany seks :)

ale chyba jest między wami jakaś namiętność??

no pewnie że jest - ale wtedy i tylko wtedy gdy się umawiamy na seksik. Normalnie tego nie ma... aha i dla jasności - nie umawiamy się na krótkie numerki, zwykle jedziemy sobie na całonocne igraszki do hotelu

hmmm...troche to dziwne dla mnie...

To brak umiejętności trzymania hormonów na miejscu. To tak samo jakbyś wszedł do sklepu i zjadł to co najlepiej lubisz i dziwisz się, że ludzie zwaracają Ci uwagę, przecież TY możesz za to zapłacić.

sex koleżeńki to baaaardzo fajna sprawa. A jeżeli ma to miejsce w pracy (czyli kolega/koleżankja z biura) to i do pracy bardziej chce sie chodzić :) Ogólnie polecam.