Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mała biała myszka

Potrzepuje informacji na temat porodu

Polecane posty

Cześć dziewczyny.Dziś jest mój termin porodu ale nic jak narazie się nie zapowiada,żebym dziś urodziła mojego syneczka.Dziewczyny w tamtym tygodniu zauważyłam na bieliźnie czop śluzowy i nadal tak jest.Myślałam,że powinien wyjść w całości a nie tak na \"raty\".Czy tak ma być? Mam do was jeszcze kilka pytań: 1.Czy jest taka możliwość,że czuje się dobrze ,nie mam żadnych skurczy a w jednej chwili zaczyna się cała akcja?Czy któraś tak miała? 2.Jak to jest:Czy zawsze odchodzą pierwsze wody płodowe? Bardzo was prosze o informacje ,bo okropnie się boję Pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi czop śluzowy odchodził już z dwa tygodnie po terminie.Poród i tak musiałam mieć wywoływany. Bardzo rzadko się zdarza żeby akcja porodowa wystąpiła nagle.Możesz wyczuć bardzo delikatne skurcze podobne do tych miesiączkowych.Jeśli będą one dość regularne,przynajmniej przez dwie godziny po 10 min to znaczy że poród się rozpoczął i trzeba śmigać do szpitala. Nie zawsze odchodzą wody płodowe.Czasem przy rozwarciu na 5 cm pęcherz nie pęka.Nie znaczy to że masz się matrwić,im dzidzi dłużej w wodach płodowych to tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było tak, że czop zaczął odchodzić rano (dużo śluzu), ale po trochę, ok 21 \"wypadł\" cały. O 23 odeszły wody, ok 24 zaczęły się porządne skurcze. O 3:00 urodził się mój syn. Ale tak było u mnie. Czop śluzowy może odejść nawet do 2 tygodni przed porodem. Wody nie zawsze odchodzą. Czasem przebijają pęcherz przy porodzie dopiero. Jeśli chodzi o pierwsze pytanie - to u mnie było tak, że w dzień porodu nie czułam nic nadzwyczajnego (prócz tego, że KTG wyszło słabo i zostałam w szpitalu, chwała Bogu:)). Położyłam się spać i odeszłyt mi wody. Ale przed odejściem 0 skurczy. Poród u mnie zaczął się szybko. rozumiem, że się boisz - ja też się bałam. Jestem w miarę świerzo po porodzie, więc jak masz jakieś jeszcze pytania to chętnie odpowiem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonima
Myszka ,ja też myślałam że to czop odchodzi a to powoli odchodzily wody i nie miałam żadnych skurczów.....Pojechałam do gin i okazalo sie że juz jest rozwarcie na 3 palce. caly dzień leżałam na porodówce czekając na skurcze i nic.Dopiero po prowokacji cos ruszyło ale wtedy wody poszły juz bardzo szybko. Myszka ty to lepiej sprawdż.Głowa do góry i pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Ci bardzo zielone szkiełko.Ja byłam wczoraj na KTG i jak narazie wyszło ok.Bardzo bym chciała już urodzić,przytulić swoje maleństwo.Powiedz mi ile dni leżałaś w szpitalu? Ps Gratuluje Ci cudownego synka,jest prześliczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję myszko. W przeddzień porodu przyjęli mnie do szpitala - a po porodzie 3 dni. Myszko, nie panikuj z tymi wodami. Jak odejdą to NA PEWNO ZAUWAŻYSZ. Wierz mi:) Wiesz, u mnie w szpitalu jest tak, że można sobie iść do szpitala i tam zostać jak się chce (oczywiście w ciąży). Im bliżej było mojego terminu porodu tym częściej słyszałam pytanie czy chcę zostać w szpitalu(nie było takiej potrzeby - po prostu dla mojego lepszego samopoczucia). Jeżeli to chcesz to pewnie w Twoim szpitalu jest tak samo - zwłaszcza, że jesteś w dniu terminu. W szpitalu zbada Cię lekarz, no i będziesz miała opiekę medyczną na okrągło jakby się zaczęło. Rozumiem, że chcesz już \"spotakać\" się z dzidzią... pamiętam to uczucie... A wiesz, czy to będzie chłopiec, czy dziewczynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielone szkiełko naprawde nie dam rady się uspokoić bo jestem sama w domu przez cała noc bo mąż musiał jechać do pracy.Gdybym miała taką możliwość jak u Ciebie w szpitalu to napewno bym została,niestety u mnie w szpitalu NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI. To będzie synek Patryk,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonima
wody płodowe są jak galaretowty śluz a nie jak woda z kranu więc u mnie przy każdym kroku było takie wyciekanie jak duże upławy. I trwalo to trochę a nie od razu hlup....Ja nie twierdze ze u ciebie to napewno są wody ale idż to sprawdzić bo ja też skurczów nie mialam więc na KTG też mogły nie wyjść.Nie martw się na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może spróbuj trochę \" oszukać\" szpital - powiedz, że źle się czujesz i wolisz zostać w szpitalu. Będziesz o niebo spokojniejsza. Gratuluję synka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzę żeby pozostanie w szpitalu było miłe. Czop śluzowy jest po prostu gęsty,jak to śluz w fazie płodnym ale bardziej białawy i czasami podbarwiony krwią.Przeważnie w momencie rozwierania się szyjki może pokazać się niewielka ilość krwi lub śluz podbarwiony swieżą krwią.Wody płodowe czasem rzeczywiście sączą się powoli i jest to uczucie tak jakby się dostało miesiączkę.Ale sądzę że na pewno zauważysz kiedy to będą wody płodowe a nie śluz.śluz schodzi partiami a wody płodowe sączą się stale ale powoli ale przeważnie wyciekają tak jakbyś niewytrzymała i zrobiła siku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×