Nie umiem się z tym pogodzić..

Czemu czemu i jescze raz czemu wyglądamy my kobiety przy modelkach jak pokraki,taka jest prawda One mają wszytsko ładne nogi długie rzecz jasna płaskie brzuchy piekne włosy wszytsko mają piękne nie mają np.150 czy 160 wzrostu wszytsko mają idealne gdzie sie takie kobiety rodzą? Mam w dupie to gadanie że piękne jest różne nie mogłybyśmy mieć wszytskie tych samych figur?wcale nie było by nudno byłoby sprawiedliwie i milo by tez było gdbyśmy były ładne po prostu,a jak patrze na inne kobiety/dziewczyny to żal mi sie robi ich brzydkie no naprawdę brzydkie raz na jakiś czas widzę ładną.Czemu na tym świcie jeden człwoiek musi walczyć starać się ćwiczyć chudnąć żeby ich partnerka czy partner patrzyli na ich z namiętnością..a innej piździe to przychodzi wszytsko tak łatwo..no czemu!!!ziwsające ciało to żenada grube też cellulitis też ja pitiole za niedługo powpadamy wszyscy w skrajne depresje..

i kazdy facet chce taka laske

???? widzialas skóre modelki i jej wlosy z bliska ? bez tony pudrów, podkładów, jakichś baz itd itp ? wygląd mają dzieki diecie trawjacej całe zycie a i tak wszytsko retuszownae jest w programach graficznych ....w magazynach ZAWSZE retuszują, robią ich chudsze, powabniejsze, z gładziutka sliczną cerę bez jednej nawet mimicznej zmarszczki :O zastanów sie o czym w ogole piszesz dziecko :O

opętana manią przeglądania gazet, reklam i tego całego sztucznego światka, który z prawdziwym światem i prawdziwym życiem nie ma nic wspólnego. Ja wierzyłam kiedyś że taki świat istnieje (mając nascie lat) i usilnie dążyłam do tego by być częścią takiego świata. Z biegiem lat życie otworzyło mi oczy że to wszystko to tylko sztywna stylizacja wyłącznie na pokaz. Chowana pod szklanym kloszem. Stworzona tylko i wyłącznie do tego, żebyśmy my maluczcy szarzy mogli to podziwiać i zgrzytać zębami z zazdrości. Wrzuć na luz!!!!! Wyobraź sobie że jesteś taką oto piękną modelką z długimi do nieba nogami, perfekcyjną cerą i kocimi oczami z wachlarzem rzęs. Wyjdź na ulicę. Na te cholerne, szare, polskie ulice i rozejrzyj się wokół siebie. Gdzie masz te długonogie modelki ze zdjęć !!!! Zabłocone, podziurawione drogi, szare niebo, brud, brzydota, bieda. Połowę ludzi jest starych, co druga osoba jest gruba brzydka i pomarszczona. Co drugi facet jest stary, łysiejący z brzuchem. A młodzi ludzie wyglądają zwyczajnie. Są ładni ale nie tak piękni jak z tych pism. Nawet ładne dziewczyny ubierają się zwyczajnie, bo gdyby ubrały króciutką mini i szpilki to wszyscy by na nie patrzyli jak na prowokacyjne dziwki. Nie widzisz tej sztucznoty w czasopismach ? Tej charakteryzacji ? Sztucznej scenerii ? Tego teatralnego makijażu ? Tych dziwacznych strojów i godzinami układanych włosów ? To wszystko jest po to żebyś zgrzytała zębami z frustracji na swoje życie i podziwiała.

Nawet gdybyś była nieziemsko piękna i zgrabna to zastanów się kto miałby być odbiorcą Twojej urody. Żadnych pięknych facetów tu na ulicach nie ma, a jeśli już się ktoś taki trafi to jest to naprawdę rzadkość. A chyba nie bawią Cię gwizdy brudnych, obleśnych robotników czy trąbienie przejeżdżających Tirów.

ja potroszę rozumiem autorkę; tzn. tylko w TEJ kwestii, gdzie zastanawia się, dlaczego tyle skrajności. Jedni dostają wszystko podane na tacy, inni nie dostają czasem kompletnie nic. Wy naprawdę nie macie w swoich otoczeniach pięknych kobiet? Dobra, oprawa graficzna czyni z przeciętnych kobiet, bóstwa (czyt. modelki). ale ja w swoim środowisku, mam też koleżanki, zwykłe dziewczyny, które mają idealne gładnie cery, świetne figury, piękne oczy i włosy, bez jakiś tam pomocy. Ba!!! Moja siostrzeczka wszystko to dostała - ot tak. Ja nie narzekam w sumie nadto...ale ja muszę nad tym wszystkim jakoś tam pracować. Czasem mnie to wqurza ;) - ale kto mówi, że życie jest sprawiedliwe. No i rzecz jasna - ludzie mają gorsze problemy :) Pozdr.

Tak, jestem z małego miasteczka, ale często bywam też większych miastach, więc pisze co obserwuje i co o tym myślę. W dużych miastach z kolei jest dużo mas ludzi i zamieszanie takie że mało kto zwraca na drugiego uwagę, bo wszyscy się gdzieś spieszą. Jak się jest w klubie czy w dyskotece, gdzie jest półmrok, głośna muzyka i całe masy ludzi, to człowiek staje się już całkiem anonimowy. Wszystkie dziewczyny wydają się być takie same. Trudno się czymkolwiek wyróżnić. Nawet jeśli jakiś facet jest bardzo przystojny to też nie oznacza że chciałoby się z nim spędzać czas, prowadzić rozmowę, kiedy charakter ma skrajnie inny, inne wartości życiowe i poglądy albo zwyczajnie nie ma z nim o czym rozmawiać. Ja wiem że ostatnio media wytworzyły istny kult piękna, ale jest to jakiś diabelski wynalazek. Wciąga jak czarna dziura, a przy tym jest taki bezwzględny i pusty. Ja nie wiem jaki to ma mieć cel. A prawda jest taka że to piękno zupełnie nielogicznie jest utożsamiane z pełnią szczęścia. Piękno to jedno, a szczęście to drugie. Czasem idzie ze sobą w parze, a czasem nie.

kiedyswezmenoz czemu w Tobie tyle żalu? Wiesz pewnie myłisz,ze te zgrabne sąz arozumiale a tak nie jest wg mnie ja ejstem zgrabna ( 170zm i 53kg) ponoc ładna i jak ludzie mnie poznają mówią,że uważali,że będą paniusią a tymczasem ejstem miłą zabawna i urocza . Nie napisze,że to niemile bo bardzo lubię jak wiem,że ejstem lubiana a uroda cóż- każdy ma ją inną epwnie znajdzie się mnóstwo facetów ktorzy powiedzą ze jestem obrzydliwa jeszcze sie z tym nie spotkałam jedyne co usłyszałam źle na wój temat to to,że ejstem dziwna bo nie chciałam zdradzić swojego faceta :/ co za bzdura faceci to świnie i zcasem lepiej być pzreciętna i nie super zgrabną przynajmniej wiesz ze Cie facet pokochal za to jajka jestes :) POZDRO!

Modelki w reklamach są retuszowane, modelki na okładkach pism są poddane obróbce, ale modelki na wybiegu już niestety takie są:( Byłam kiedyś na pokazie bielizny, te dziewczyny nie były przeraźliwie chude, ale po prostu zgrabne i co tu dużo mówić- PIĘKNE. Wiem, że makijażysta miał pełne ręce roboty, ale nie oszukujmy się jak ktoś nie ma ładnej cery i pięknych rysów twarzy, to żaden nawet najdroższy podkład mu nie pomoże, a te modelki widocznie były piękne z natury, bo dostały w prezencie coś, co innym odebrano. Jedni rodzą się doskonali, a drudzy całe życie walczą z wadami. Oczywiście trzeba się z tym pogodzić i zaakceptować własne niedoskonałości, w końcu ja też ciągle to sobie powtarzam, ale wszystkie moje zamiary wyrzucam w kąt, kiedy na plaży czy na wybiegu widzę dziewczyny, które są absolutnie doskonale i wtedy po prostu poddaje się zazdrości, bo wiem, że żadnej z nich nigdy nie dorównam.