Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Różowa begonia

Ja go kocham a on mnie bije......

Polecane posty

Gość Różowa begonia

Mój dwuletni synek często mnie bije, chociaż ani ja ani mąż ani nikt inny nie stosowaliśmy wobec niego kar cielesnych. Wystarczy, że na coś mu nie pozwolę, albo nie chcę z nim gdzieś iść, od razu mnie bije i jeszcze mówi: "bij mamę". Zastanawiam się skąd on się tego nauczył? Jak go oduczyć takich zachowań, też go uderzyć, żeby wiedział jak to jest? Chyba już teraz trzeba zareagować, bo co będzie później? Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa begonia
chyba nawet nie przeczytałeś, co napisałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemozliwe by tak było
to nie moze byc !!!! przeciez dzieci bite-bija !!! to jest oczywiste, udowodnione, niemozliwe by niebity bił !!1kłamiesz, bijesz swoje dziecko albo maz je nbije jak nie widzisz i dlatego one tez bije, biedne malenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julittaa
i jeszcze sie tym chwalisz na forum, kobieto gdzie ty masz rozum widział pewnie jak stary cie leje a skad myslisz dziecko sie uczy od swoich rodzicieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojciec jacek
Stosuj kary typu: do konta. Niech dziecko w samotności dochodzi do tego co zrobiło źle. Nie bij dziecka bo to błędne koło.Po wstawieniu do konta mów dziecku dlaczego ma tą karę. Podczas tłumaczenia utrzymuj kontakt wzrokowy. Po odbyciu kary moja córeczka 2latka i 3 miesiące zawsze przeprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julittaa
widzisz nietylko ja mam taka teorie ale jaja nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj chwycić rękę synka, gdy będzie chciał Ciebie uderzyć i stanowczyn tonem powiedzieć, że nie wolno bić mamy, bo to złe i mamę to boli. Niestety do tego potrzeba wielkiej konsekwencji i cierpliwości. Spróbuj stosować kary, jak Ciebie uderzy to np. powiedz mu, że nie obejrzy dziś przez calutki dzien bajki lub zabroń czegoś innego czego syn najbradziej lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakiego konta...
takiego bankowego chyba :D :D :D. Ortografia ;-) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa begonia
no co wy, żartujecie chyba? :o Nigdy nawet nie dałam mu klapsa, nawet gdy zasłużył, bo on jest taki wrazliwy, że wystarczy podnieść głos i zaraz się obraża. Gdybym go postawiła go konta, to chyba by potem nawet na mnie nie spojrzał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa begonia
* do kąta, oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakiego konta...
To niech Cie bije dalej skoro tak wolisz. Jakas kare musisz zastosowac bo nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ta kobieta napisala
ze ma problem z ortografią ?? albo jej dziecko ma problem z ortografią ??? albo ze to topic o ortografii ???? Umiejętność zrozumienia tekstu pisanego jest ważniejsza niz poprawnosc pisania :O nie masz nic do powiedzenia NA TEMAT ? to sie nie odzywaj :O jedynym argumentem dla ludzi, którzy nie popierają kary cielesnej jest to, ze bity - bije a tu prosze .... chyba w koncu do nich dotrze, ze nawet mały czlowieczek wciąz pozostaje odrębną inna istotą ludzką i czasami nawet kara cielesna moze pomóc to tak a propo, ty jak chcesz spróbuj innych metod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa begonia
Tłumaczę mu za każdym razem, że mamy nie wolno bić i robię mu "ty, ty, ty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakiego konta...
Ty za to czytac umiesz :D :D :D.A kto mowi o biciu dziecka? Zaproponowano jej metody typu postawienie w kacie to mowi ze zbyt wrazliwe dziecko. Jak moze byc wrazliwe skoro bije swoja matke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ta kobieta napisala
" ale jakiego konta... Ty za to czytac umiesz .A kto mowi o biciu dziecka?" ja mówię oślico :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakiego konta...
Teraz klase pokazalas. Zdenerwowana!!! 1,2,3...10. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa begonia
Bije, bo nie wie, że to boli. Skąd ma wiedzieć, jak go nikt nigdy nie uderzył, chyba że starszy brat. Drugi syn chodzi do przedszkola i stamtąd przynosi różne zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ta kobieta napisala
to mu oddaj, nie mówię zebyś katowała go pasem, ale oddaj mu by to poczuł i moze w ten sposób sie czegos nauczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa begonia
Dodam jeszcze, że on nie robi tego ze złości, nie jest to też żart z jego strony. Dlatego odpowiedzieć na to agresją to byłoby za dużo. Jak jest zły, to się kładzie na podłodze i płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"no co wy, żartujecie chyba? Nigdy nawet nie dałam mu klapsa, nawet gdy zasłużył, bo on jest taki wrazliwy, że wystarczy podnieść głos i zaraz się obraża. Gdybym go postawiła go konta, to chyba by potem nawet na mnie nie spojrzał!\" dziecko w jego wieku sprawdza na ile moze sobie pozwolić i gdzie są granice. nie daj się manipulować, takze emocjonalnie (piję do tego \"obrażania\")>Bije Cię, bo nie wytyczasz mu jasno granic. Kara ze stawianiem do kąta to dobry pomysł. Pooglądaj supernianię. I nie daj sobie wleźć na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julittaa---> spokojnie, dziewczyno, nie feruj wyroków. Żadna teoria, choćby najsłuszniejsza, nie dotyczy 100 % dzieci. Różowa Begonia---> mój syn też się tak zachowywał jako kilkulatek. Nikt w rodzinie nie miał sklonności do agresji ani przemocy, mimo to mały potrafił rzucić się w nagłej złości z pięściami na kogo popadnie. Pomogło obezwładnianie /NIE BICIE!!! /, przymusowe wyciszanie w innym pokoju i tłumaczenie, że nie bedziemy się z nim bawić, czytac mu książek itd, ponieważ jestesmy smutni - bo nas uderzył, powiedział coś obraźliwego. Późniejsza, przedszkolna wizyta u psychologa wykazała rozbiezność pomiędzy rozwojem emocjonalnym a intelektualnym rzędu kilku lat /dzieci o silnej osobowości zawsze w pewnym momencie usiłują zdominować rodziców, u emocjonalnych dochodza do tego problemy z kontrolowaniem własnych reakcji/. Przy mądrym, kochającym podejściu do dziecka wszystko dochodzi do normy. Ja mam dzisiaj wspaniałego 12-latka, który troszczy sie o mnie jak dorosły, zachowuje się jak prawdziwy facet i rozmawiamy o kwantach i ciągu Fibonacciego. Jeśli będziesz konsekwentnie postępować z synkiem, wszystko się ułoży. Pokaż mu własnym przykładem, że bić nie wolno. Zamiast tego można powiedzieć \"gniewam się, bo....\". To tochę potrwa, ale daje efekty. Trzymaj się cieplutko 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super nianiaaaa
posadz go na karnego jeża na tyle minut ile ma lat :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa begonia
Ondyna - to ma sens, chyba spróbuję tak zrobić. On nie należy do dzieci upartych i powinno dość szybko poskutkować. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam to samo ze swoim maluchem kiedy mnie uderzył złapałam go za rączkę i pytam \"czy ja cię biję?\", mówi że nie \"a chcesz żebym cię biła?\" - też nie i przyłożyłam jego łapinkę do swojej i tłumaczyłam mu że mam o wiele większą rękę i jak będę go bić to bardziej go to zaboli niż mnie skutkowało na jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satine...
Boshe jak ja czytam lub ogladam w telewizji takie bezradne i ciapowate mamy jak Ty to mi się flaki przewracaja, co to znaczy do diaska żeby taki maluch Cie bił???? Ja mam syna 7 letniego i uwierz mi że nigdy w życiu sie taka sytuacja u mnie nie zdarzyła,. Jak Wy to robicie że te dzieci są tak rozpuszczone???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa begonia
satine, bo ty nie jesteś mamą, ty jesteś katem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satine...
Słucham???? Kim?? A przepraszam po czym wnosisz, że ja jestem katem? Po tym że moje dziecko jest wychowane? Nie biciem to osiagnęłam moja droga, tylko autorytetem i konsekwencją. Ty uważasz że miłośc do dziecka to pozwolenie jemu wejśc sobie na głowę, gratuluje i miłości i mądrości. Nawet nie wiesz jak własna głupotą krzywdzisz własne dziecko. Bo On kiedyś za to zapłaci, chyba że sie oskniesz w porę i weźmiesz za wychowanie syna. Następna bezradna i sfrustrowana matka. Może napisz do superniani, ona nauczy Cie jak byc odpowiedzialna i mądrą mamą, a nie pomiotłem dla własnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satine, jak na wzorową mamę trochę jestes nadpobudliwa. Nie znam Twoich relacji z dziećmi, ale z dorosłymi spokojnie rozmawiać chyba nie potrafisz :) Po co tak nakręcać emocje? To Różowa ma problem, nie Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa begonia
satine, obrażasz mnie. Nie jestem ani ciapowata ani tym bardziej głupia. Wiem, że na forum są doświadczone mamy i z ich porad chcialam skorzystać. Na pewno ty do nich nie należysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×