Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anraCZ

Ktoś zaczyna ze mną od poniedziałku -11 grudnia !!!

Polecane posty

Gość monisiap
cześć dziewczynki ja dziasiaj mam przerwę na oczyszczanie a jutro znowu niskowęglowodanowo, buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, chce się pochwalić że mam kilogram mniej a Was nie ma :-( zważyłam się wczoraj wieczorem i jeszcze dzisiaj rano i jest 53. Nie wiem tylko czego to zasługa, bo napewno nie ruchu:) Może maślanki w pracy zamiast drugiego i trzeciego śniadania, może zielonej herbaty, a moze tego że bezwzględnie nie jem już po 18.30. Dzisiaj nie chciało mi się taszczyć maślanki do pracy więc kupiłam tylko serek wiejski i sok marchwiowy jednodniowy. W domu tradycyjnie były jajka na twardo. Ale zima mnie rano zaskoczyła, nie wyglądałam przez okno, a w radiu powiedzieli że śnieg będzie w całym kraju tylko nie na północy. Wychodzę z domu a tam wszyscy szyby skrobią w autkach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
escape gratulace tych 53 Ty to masz zapał też bym tak chciała. Wczoraj zjadłam hamburgera na mieście źle sie dzieje. Ale byłam na areobiku i dziś też ide i obiecuje że dziś bede sie trzymać dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj się dzielnie Suzi, na pewno dasz radę. Ja wczoraj podreptałam na domowym stepperku 30 minut, i zaczęłam kręcić hula-hop ale bolał mnie brzuch (prawdopodobnie po jabłku i mandarynce) i kręciłam tylko 10 minut. A w czasie kąpieli był zimny prysznic na uda i brzuch :-) Dzisiaj pierwsze śniadanko było wyjątkowo w pracy o 8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiam Was ale nas mało. Escape tylko cos dziwczyny pouciekały. Ja wczoraj areobik pożądny wyciska nam dała. Waga 55 i nie widać mnej jestem przed okresem wiec może dlatego. Teraz jade do szkoły na cały weekend co ja będe tam jadła. Dzieczyny napiszcie co u Was i musimy sie trzmać razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiap
cześć dziewczyny ja jestem jestem cały czas, nadal niskowęglowodanowo, dzisiaj jestem po kawce z mleczkiem oraz smażonym selerze z cebulka, pyszne danie smakuje jak frytki ale smaczeniejsze zważę sie w poniedziałek ale stan brzuszka poprawia sie a to najważniejsze!!!a co u innych dziewczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w końcu jesteście, Suzi przede mną też niestety weekend w szkole :-/ Monisiap kiedyś widziałam przepis na frytki selerowe w książce kucharskiej optymalnej, muszę spróbować. Ja dzisiaj miałam wolne od pracy. Byłam godzinkę na siłowni, a potem poszłam kupić sobie dżinsy bo te sprzed kilku miesięcy wiszą ma mnie jak na wieszaku, już nie mogłam na nie patrzeć. Nowe nie są idealnie obcisłe (i bardzo dobrze), ale ładnie leżą, na pupie też, nie uwidaczniają boczków i to najważniejsze :-) Będę musiała niestety odstawić maślankę, bo przypuszczam że przez nią tak często boli mnie ostatnio głowa. Dotychczas z tego powodu unikałam tylko sera żółtego,ale kiedyś czytałam że mleko ma takie działanie, więc przypuszczam że produkty mleczne też mogą mieć. W każdym razie muszę to sprawdzić bo męczy mnie ta głowa okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) ja tak dawno u was nie by łam,bno uczę się i nie za bardzo mam czas :( ja nie stosuję juz diet,jem mało w ciągu dnia,ale wszystko na co mam ochote,więc waga ani drgnie,cm znikąd też nie miały prawa spaśc no bo jak,skoro jem tak samo,no może z 1 cm mi zleciał :) ale to nie powód do dumy :) już miałam od Was uciekać,tzn na jakiś czas,ale nie zrobie tego,bo się zaniedbam znowu,a tak jestem zadowolona z twgo jak wygląam :) choć teraz to tylko przydałoby mi się więcej ćwiczeń,ruchu i byłby git :D pozdrawiam :) ide sie uczyć,aaa i jem do 18 max. nie wiem czy kiedys uda mi sie zrzucic te moje nieszczęsne 4 - 5 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja w pracy. Ale sie ciesze że dziś piątek. Tylko jutro szkoła . Waga w miejscu pas dość oki już mam prawie 70 ale jeszcze tak 68 to już bum była bardziej zadowolona No i moje da to taż koszmar. Dziewczyny trzeba walczy i sie nie poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odebrałam dzisiaj paczkę ze sklepu waniliowego, m.in była w niej guaranka, zrobiłam sobie od razu kawe z guaraną, myślałam że się rozpuściła ona tymczasem osadziła się na dnie, wyjadłam ją łyżeczką - była tak okropna że krzywiło mnie przez 5 minut. Nie wiem czy ona tak szybko zadziałała czy co,ale jak usłyszałam fajną piosenkę zaczęłam skakać biegać i tańczyć po całym mieszkaniu z dobre 10 minut taka mnie energia rozpierała co mi się nigdy nie zdarzyło :-) następnym razem wymieszam ją z jogurtem tak jak jest napisane na opakowaniu. dobra,wracam do nauki bo mam w ten weekend 2 zaliczenia i 1 egzamin :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kusił mnie ten ocet jabłkowy, oglądałam go dzisiaj w bomi ale jakoś nie odważyłam się kupić. chyba jednak nie zaryzykuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiłam za 19 zł 100 g w sklepie internetowym www.sklepwaniliowy.pl , myślałam że 100 g to będzie malutko,ale skoro sypie się tylko pół łyżeczki to jest ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj robiłam przegląd w szufladzie z lekami i okazało się że miałam aż dwie rzeczy z guaraną w składzie: meteo - darmowa próbka 2 tabletek, i kofevit - kiedyś kupiłam dla mojego taty jak był przymulony czy coś i po nim to aż się ręce trzęsły, jest też w nim l-karnityna, niestety okazalo się że już mi się przeterminowało, szkoda. jutro chyba zabiorę porcyjkę guarany na uczelnie, kupie do niej jakiś jogurt albo serek,jeżeli mam wytrzymać 10 godzin i potem jeszcze się uczyć wieczorem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i ja kupię :) znowu poczytałam kilka topików i pomyślałam,żeby zrobic 2 tyg bezwęglowej diety...ale czy wytrwam.... ?! chciałabym w końcu się pochwalić nowym,szczuplejszym wyglądem i wymodelować sylwetkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek napewno wytrwasz. Bez węglowodanów da się żyć. U mnie jeszcze 2 dni i będzie tydzień absolutnie bez słodkości. Nie tknęłam nawet małego cukierka, zupełnie nic. Zamierzam to kontynuować :-) Przyszkowałam już sobie kanapki na jutro do szkoły, tym razem nie chlebowe tylko z placków serowo-jajecznych. Obłożyłam żółtym serem, domową wędliną i pieczenią. Jeszcze gotuję jajka na śniadanie:-) Gdyby nie udało mi się jutro do Was zajrzeć - do \"zobaczenia\" po weekendzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,co tak pusto tu u nas???? jak po weekendzie?ja imprezowałam,prawie nic nie jadłam,dzisiaj na sniadanko jajecznica,ale samej nie wcisnęłam no i kawałek bułki zjadłam. ESCAPE,powiedz mi,jak dokładnie robisz kokosanki z białek... bo mam na nie ochote :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek ubijam na sztywno 2-3 białka, do sztywnych białek wsypuję wiórki kokosowe, mieszam i smarzę na oleju na złoty kolor. Wiórek wsypujesz ile masz ochotę, ale przynajmniej z 2 - 3 łyżki:-) Chciałabym podsumować ubiegły tydzień, który uważam za bardzo udany: ćwiczyłam 3 razy (nawet wczoraj po zajęciach byłam na siłowni) nie tknęłam NIC SŁODKIEGO, nic a nic odnotowałam spadek wagi zdałam egzamin na 4+ kupiłam 2 pary nowych dżinsów... no właśnie -wczoraj kupiłam drugie dżinsy tym razem obcisłe i z długości takie w sam raz do obcasów. super wyglądają, ładnie leżą, nic mi się z nich nie wylewa żaden tłuszczyk :D Wczoraj na sąsiadującej bieżni wylukałam że facet się na niej waży, szukałam na swojej takiej opcji ale jakoś nie znalazłam, chciaż w jednym miejscu wyświetlało mi się co jakiś czas \"51\", czyżby to była waga? Następnym razem poproszę instruktora żeby mi pokazał dokładnie. Kusi mnie żeby kupić do domu elektroniczną wagę, bo ta moja to straszny gruchot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w weekend jadłam \"normalne\" obiadki tzn w sobotę był obiadek w bufecie szkolnym: kotlet, odrobina ziemniaczków i dużo surówki. w niedziele był rosół bez makaronu i mięsko z surówką, porcja w sumie niewielka. to było o 15 i to był mój ostatni posiłek, do wieczora nic już nie jadłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ESCAPE, gratuluję!! :) a robisz z tych białek jedna kokosankę? czy łyżka kłádziesz kilka na patelnię? kurczę,bio nie bardzo sobie to wyobrażam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiap
hej co do tych kokosanek to można różnie ale ja właśnie taką jadłam i kładę łychą na patelnie i wychodzi ich kilka tylko trzeba pilnować bo łatwo sie moga przypalić ale są pyyyyyszne i małowęglowe i małokaloryczne tzn tak a 2 białek i 2 łyżek wiórek oraz odrobina oleju to wychodzi około 140 kcal ale super powodzenia w robieniu i jedzeniu!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dzisiaj zwaze się na wadze elektronicznej, ciekawa jestem co pokaże. mam dzisiaj wolne, wstałam o 9 i teraz tego żałuję, bo zawsze jak za długo pośpię to potem boli mnie głowa, ale łyknęłam tabletki i niedługo mykam na siłownię. od raza mój pies staruszek robi mi psikusy, nie będę wdawala się w szczegóły, w każdym razie musiałam go wykompać, umyć podłogę w całym mieszkaniu+ 3 razy w łazience i 2 razy w przedpokoju. trochę kalorii napewno spaliłam ;-) w niedziele mój ostatni posiłek był o 15, a wczoraj o 16. Ok 18 wypiłam tylko kawę z mlekiem i syropem amaretto. Sądziłam że rano będę głodna, tymczasem apetyt coś mi nie dopisuje, zjadłam tylko kabanosa i trochę pasty z makreli (wolny dzień to mogłam sobie pozwolić na przyrządzenie bardziej czasochłonnego śniadanka) :) pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja mam okres i tak sie wczoraj obrzarłam ze szkoda gadać. Ale byłam wczoraj na areobiku i spaliłam część. I posprzątałam wczoraj całę miszkanie więc tęz troche spaliłam ale i tak pewnie troche pozostało. Dziś też mam wolne ale zjadłam jak narazie jajko z majonezem i trochę wędliny i pieczywo waza. Na obiad gołąbki z pieczywem i co reszta to pomyśle. A i escape pije też jakiegoś plusza i mam więcej siły. A ty jakiego pijesz bo ja kupiłam pierwszego co mi w rece wpadł. Moze teraz poćwicze sobie sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piję plusza activa bo ma kofeinę, dzięki niemu mogę dłużej się uczyć wieczorem, bo kawa na mnie nie działa. A guaranka działa na mnie super, mówię wam, polecam szczerze, uwielbiam takiego kopa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aktivia to nazwa firmy czy rodzaj. Gdzie go kupiujesz w aptece i ile kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusssz Active to jest nazwa :-) \"Tabletki musujące o smaku grejfrutowo-limonkowym zawierają magnez, l-krnitynę, fosfatydyloserynę, kofeinę, kwas foliowy oraz 9 witamin\" ale jestem wypompowana po godzince na siłowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To musze zobaczyć bo ja ma Kruger multiwitamina tez oczywiście musujące. Ale teraz kumam głupie pytania zadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×