wchodze rano na wage a tu 56.5 kg!! jeszcze 2kg i osiagnelam cel! super!!!

ale sie ciesze! super wygladam! szcuply brzuszek ramionka udka i pupcia! wygladam super! ale jestem happy,w koncu sie udalo!! i w koncu umiem sie normalnie odzywiac! jeszcze 2 kg i mam swoj cel! 54.5 to dla mnie idelana waga,nie chce wiecej schudnac bo mi moj super biuscil opadnie:( powodzenie wszytskim w walce ze zbednymi kg! ja wazylam prawie 60 wiec nie mialam wielkiej nadwagi ale jak sie teraz czuje,,,hmmmm po prsotu cud miod! buzka!!

Gratulacje, oby sie udało jeszcze te pozostałe \"bonusy\" zrzucić :)

Cowboygirl=> a ile masz wzrostu?

dzieki! mam nadzieje,do swiat na pewno zrzuce te 2 kg! :) i w swieta bede uwazala zeby nie przytyc ,nie po to sobie teraz odmawialam zeby wszystko zchrzanic w pare dni:);) najwazniejsze ze juz mi zoladek nie ssie i nie musze jesc.starcza mi tylko sniadanie i obiad,na kolacje tzn ok 17 tylko jogurt z musli i wszystko:) 3majcie kciuki!buzka!:);)

mam 166 cm wzrostu wiec ta waga bedzie dla mnie idealna:)

A jaką dietę stosowałaś? Czy po prostu mniej żryć ;) Ja bym chciała tak z piątaka zrzucić

a ja waze 53,5 kg, waga stoi od tygodnia, musze znow sie ostro wziac za cwiczenia, jeszcze mam troche do zrzucenia, ale ja jestem niska ;) w jaki sposob dazysz do celu cowboy girl???

nie jem slodyczy, jem na sniadanie tylko jakas bulke i do tego chlebek chrupki(czyli nie tak rygorystycznie bo na buleczke sobie pozwalam) :) na obiad jakies mieso i np.ryz czy makaron ,dosc duze zeby nie bym potem glodna. pozniej mam duzo do zalatwienie i najczesciej juz odok 16 nic nie jem az do sniadanie,czuje sie super. najwazniejsze to nie chodzic glodna i czuc sie dobrze przy dietce. jestem taka happy,bo nigdy nie udalo mi sie tyle zrzucic. pije tez ok pol litra dziennie rozne herbatki np zielona czerwona czy owocowe. wlasnie ide na sniadanko,pozdrawiam was buzka!:)

dodam tez ze nie prowadze osiadlego tryby zycia,tzn jestem duzo w ruchu,jezdze rowerem 3 razy w tyg.wiec to tez jakas zasluga:) ale nie exzta po to zeby schudnac,jezdze na uniwerek zeby byc szybciej :););)

dziewczyno a ile masz wzrostu??

Jak przy podobnym wzroście, (może z 2-4 cm wiecej), schudłam do 53 kilo, to wyglądałam strasznie - jak wieszak na swoje wlasne ubrania. Wszystko na mnie wisiło. Musiałam objadać się czekoladą, żeby przytyć. Ale to wszystko zależy od budowy ciała.

moze jednka schudne tylko do 55 kg i przestane...ubralam wlasnie moje ulubione dzinsy,nie mialam ich od 3 tyg na sobie a tu prosze...wisza na mnie..wisza ny tylku,z przsodu sie marszcza a ja schudlam tylko powyzej 3 kg.jesli wszystkie moje spodnie maja tak na mnie wisiec to juz nie chce schudnac:) mysle ze 55kg bedzie ok i dam sobie spokoj...ale to wciaga... kg za kg i mozna sie uzaleznic:(

odswiezam:);)