dlaczego jedna dziewczyna ma powodzenie a druga nie?

Zawsze zastanawialam sie dlaczego dwom tam samo atrakcyjnym osobom calkowiecie inaczej uklada sie zycie? Dlaczego jedna kobieta ma stale grono adoratorow, pelno pieniedzy, kupe znajomych a druga spedza 15 lat samotnie aby poznac mezcyzne, ktory ja zostawi po pol roku. Dlaczego niektore osoby maja ulozone zycie, pelne przygod, radosci, zabaw a inne zyja szaro dzien za dniem bo nikt ich nie chce, pieniedzy nie maja, znajomych tez nie.

bo: niektorzy maja \"to coś\" niektórzy cieszą się z tego co maja zamiast gdybać i marudzić

Nie ma dwoch takich samych osob, to raz. A dwa, to moze ta druga ma zle podejscie do zycia i pewnych spraw? Za bardzo sie przejmuje?

musisz uwierzyc w siebie to bedziesz sie podobała i wcale nie trzeba nosić krotkich spodniczek by to osiagnąć

poniewaz niektore dziewczyny nie dosc ze sa brzydkie to jeszcze nie dbaja za grosz o siebie to jest wlasnie efektem..... wiadomo, nie jest to sprawiedliwe, ale tak wlasnie jest i nikt tego nie zmieni...

Prawda jest taka, ze swoje zycie nalezy kreowac samemu. Nic nie bierze sie z nieba. Przyklad mojej kolezanki. Do czasu skonczenia studiow byla siedziala z rodzicami i siostra w domu, jak wyjkezdzala na wakacje to tylko z rodzinka, nie miala za bardzo znajomych, chyba ze byli to znajomi jej rodzenstwa. Poz tudiach zaczela pracowac, poza tym chyba troche obudzila sie z reka w nocniku, ze nie ma faceta i tak naprawde nic ciekawego nie przezyla w zyciu. Zakrecila sie za jakims wyjazdem grupowym za granice, tam poznala ludzi, zaprzyjaznila sie, teraz wciaz gdzies jezdzi, zwiedza, utrzymuje przyjaznie. Ale do tego trzeba troche wysilku i otwartosci w stosunku do innych....

kiedyś miałam powodzenie... a teraz nieeeeeee..... i to dlatego pewnie że kiedyś mniej przejmowałam sie przyszłością niż teraz . teraz coś mi się nie układa i mamm doła i smutną minę ludzie to czują i nie chcą być w takim smutnym towarzystwie.... ale mam nadzieję że do wiosny mi przejdzie ........ ( jeśli przez tą pogodę nie wpadnę w deprechę to będzie cud.... bo najlepiej zwalić winę na pogodę ...:) )

wniosek jest jeden trzeba się uśmiechać...........