Czuć coś

Często czytam to forum bo bardzo tęsknię za czasami kiedy czułam "coś". Kiedy czytam o niespełnionej miłości , o żalu po rozstaniu, o cierpieniu po zdadzie, to czasami zazrdoszczę tym ludziom ich uczuć. Wiem, że to straszne i może ktoś powiedzieć, że mówię głupstwa, ale ja naprawdę jestem żądna uczuć jakichkolwiek. Naprawdę wolę cierpieć niż nie czuć "nic". Były w moim życiu chwile kiedy kochałam całym sercem, kiedy byłam szczęśliwa, bywały dni kiedy lałam łzy, gdy serce pękało, a teraz nie czuje nic. czuję się pusta, zniechęcona, wypalona. Czy ktoś tak ma?

ja tak mam jak żona przypali kotlety

Czasami mam ochotę zrobić coś głupiego, żeby tylko coś się zaczęło dziać w moim życiu. Ale boję się bo nie wiem jakie mogą być skutki. Nie chcę nikogo ranić, mam męża i dzieci i muszę być "rozsądna" ale czy nie mam prawa już nic od życia oczekiwać? Chyba wszystko jest lepsze od tej pustki...