Mój chłopak nadużywa alkoholu... Co zrobic?

Czesc Sa dwie strony medalu, 1. Zostaw go, ile razy mozna obiecywac ile razy moze Cie ranic, ile razy moze klamac? 2. Badz z nim, pomagaj mu, pomoz sie leczyc, Nie wiem w jakim stopniu on naduzywa alkocholu ale z tego co piszesz to juz jest choroba. Jak on sam nie bedzie chcial sie leczyc to nikt mu nie pomoze, jesli cchesz byc przy nim on musi Ci pokazac (nie mowic) ze chce cos robic z tym,.... to jest strasznie trudne.... MUSISZ WIEDZIEC JEDNO MOZE SIE UDAC NA MIESIAC ROK 5LAT A POZNIEJ WSZYSTKO MOZE WROCIC! niestety ja tak mialam.... wszystko zaczelo sie od nowa po 5latach....ZASTANOW SIE CZY CHCESZ TAKIEGO ZYCIA BO TAK BEDZIE DO KONCA CALY CZAS BEDZIESZ ZYC W STRACH I CALY CZAS BEDZIESZ MUSIALA GO PILNOWAC I JUZ NIGDY NIE ZAUFASZ MU DO KONCA

powiedz co tobie sie nie podoba, co dla ciebie jest nie do przy ję cia powiedziec , ze albo sie zmieni albo sie bedziecie musieli rozstać ... wszystko zalezy od niego, ja kocha na prawde kocha to sie zmieni, jak mowi ze kocha a robi co innego to na pewno się nie zmieni , co najwyzej na gorsze ... musisz pamiętać, że ON MUSI CHCIEĆ nie tylko ty PAMIETAJ ON i NAJWAZNIEJSZE NIE LICZ NA TO ŻE KIEDYS BEDZIE INNY nie nie będzie

co zrobić ?

Witam, moj chlopak rowniez naduzywa alkoholu i tez wiedzialam ze lubi wypic. Z poczatku wg mi to nie przeszkadzalo, sama lubilam wypic ale gdy zaszlam w ciaze wszystko sie zmienilo. Teraz mam synka 10m-cy. I do tej pory nie tykam alkoholu. Ale chlopak wciaz pije, umiaru nie zna. Obiecal ze ograniczy picie ale gdy synek sie urodzil mowil ze wg nie bd pil. Nie pil przez moze miesiac, potem co weekend i tak coraz czesciej i czesciej. Oczywiscie prosby i grozby nic nie pomagaja do tej pory. Kocham go ale denerwowac sie nie chce i meczyc tym bardziej . A co ja mam zrobic? Niewiem a do tego mam z nim dziecko a on? Nic se z tego nie robi. Ostatnie pieniadze potrafi na piwo wydac. Pomozcie

Koniecznie sprawdź ośrodki terapii i leczenia uzależnień. Proponuję odwiedzić strony: http://www.terapia-befree.pl/ http://www.osrodekterapia.pl/ i przedzwonić. Wszystko dokładnie wyjaśnią.

Hmm po tych wszystkich komentarzach twierdze ze z moim narzyczonym jest naprawde kiepsko hmm zaczne od poczatku .mam 21lat moj narzyczony ma 24lata mamy roczna coreczke i chym jestesmy ze soba 4lata jak zaczynalismy wiedzialm ze lubi sobie wypic w sumie juz na starcie bylo to pewne jego mama pila jego ojciec tez ale moj facet mowil ze nie chce skonczyc jak oni i trzymal sie tego pil raz od czasu z kumplami czy okazjonalnie (urodziny swieta imieniny itd) i tak sie to rozkrecalo ze ze tu po pracy piwko puzniej dwa potem 4a teraz po pracy juz jest6=8 ,po czym zdarzylo mu sie jechac po piwie do sklepu po nastepne teraz pije sam do siebie nie pomagaja grozby prozby argumenty nic kompletnie ale jakies dwa tygodnie temu gdy wstalal rano mocno mnie przytulil i powiedzial ze juz nigdy nie tknie alkocholu rozplakalam sie ze szczescia czekalam na to tak dlugo , a to wyznanir bylo spowodowane snem bardzo sie w nim wystraszyl bo snilomu sie ze przez alkochol dostal raka byl w szpitalu itd i oczywiscie moj przezorny facet weszedl na sennik po czym bylo napisane ze jezeli ma jekiesnalogi musi natychmiast rzucic wiec wystraszyl sie jeszcze bardziej i co nie pil bylo bajecznie byl facetem ktorego poznalam znow byl romantyczny mily zaskakiwal mnie zartowal bawil sie z malutka tak jak nigdy no ale jak przyszedl piatek zobaczyl promocje w sklapie promo na 2za3.50 piwo eb i mowi kupie ja oczywiscie sie nie zgodzialam ale czy.to cos zmienilo jak tylko poszlam kapac i karmin nasza pocieche juz go nie bylo bo pojechal do sklepu po piwo no wlasnie i co zrobic ?? A chcialam jeszcze wspomniej o tym ze aa to cos dla ludzi ktorzy chca rzucic ten naug a on jakos sie do tego nie pali (sam mowil ze bylo super miedzy nami jak niepil ale on lubi bic jego slowa kazdemu prawdziwemu facetowi po pracy sie nalezy )