po co wy sie uczycie i tak pracy miec nie bedziecie

ja załuje zmarnowałam najlepsze lata na nuke

zalezy co sie uczylasbo teraz nie kazdy kierunek ma przyszlosc

po studiaxch zarabia sie marne 1500 a po zawodówce nascie tysiecy wiec po co to wszystko

dla ciebie marne a dla mnie 1500 bylo by duzo zlazcza ze nie tylko kobieta powinna zarabiać a i mezczyzna -glowa rodziny.

Dla satysfakcji...?

a ile ty zarabiasz ? co skonczyłas?

pozatym miec wyksztalcenie :) tezswiadczy o wyzszym poziomie kultury a taki prostak p ozawodwoce to nie potrafi dobrze zdania zlozyc tylko bełkocze.

jeszcze nie skonczylam dopiero zazelam :filologie angielska

bełkocze.? ja rozumiem tych ludzi dlaczego tak o nich mowisz?

satysfakcja sie nie najesz ani sie w nia nie ubierzesz chrzanie to

nie mam zamiaru sie wdawac jakies prowokoacje ,poprostu teraz wtych czasach faktycznie jest ciezko z praca, trzeba miec znajomosci ale umiejetnosci tez sie licza.

nowa 346 ty też jesteś niesprawiedliwa. Ja jestem po zawodówce i teraz uczę się w liceum uzupełniającym i mogę Cię zapewnic,że nie bełkocze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a mysklisz ze ci ze srednim wykształceniem nie maja umiejtnosci? mylisz sie

A poza tym przy poszukiwaniu pracy liczy się obok wykształcenia to , jaką jesteś osobą, bo czasami człowiek po studiach uważa się za nie wiadomo co, a jest gorszy od tego po zawodówce. Wykształcenie jest ważne, ale też nie przesadzajmy

studia a wiedza to 2 rozne rzeczy jak sie nie ma doswiadczenia to lipa ja tez jestem po studiach ale na podkarpaciu ciezko z praca a 1500 to jest rewelacyjna pensja ja po studiach pracowałam za lada za 600 zł z groszami

Ja po zawodówce zarabiałam 1000. I co ty na to nowa346?

Ja po to zdobyłam wykształcenie żeby cos wiecj wiedziec...dla własnej satysfakcji. Nie potrzebnie sie kłócicie, bo kzdy z was ma racje. Mój maz jest po studiach i niezłą dostał pracę, bo skonczył dobry kierunek... ja jestem po studiach i jestem bezrobotna, a moja siostra po zawodówce ma niezłą prace:) TO JEST POLSKA!

taaaaak twoj mąż maliszenka to istne cudo jestes z nim dla forsy?

Ale bzdury niektorzy tu wypisuja!!! Ja skonczylam studia dla wlasnej satysfakcji, rozwoju intelektualnego, chcialam poznac niowych ludzi, pozyc sobie ciekawie i wybierajac sie na studia, nie myslalam, czy i za ile bede miala po nich prace... Prace mam i to bardzo dobrą (skonczylam polonistyke dzienna na UW), od pazdziernika zaczynam studia podyplomowe - tez dla siebie. Nie uwazam, ze nauka to stracony czas. Kto tak mysli jest cholernie pusty i prymitywny!!!!!!

guzik czy ty zawsze jesteś taka hamska, czy masz dostac okres...? A może masz zły humor? Ja też teraz nie pracuje, tylko mąż. No i co? Napewno nie jestem z nim dla pieniedzy!!!

zawsze jestem taka...fajna

nie czytałas o mężu maliszenki wiec nie wiesz o co chodzi to po co zabierasz głos skoro nie masz nic do powiedzenia

katastrofa... :(

bo ja byłam na UCZELNI a nie na prywatnej szkólce sobotnio niedzielnej dla tłuków paulka Ja musiałam sie uczyc a nie chodziłam tam w celach towarzyskich aby zobaczyc ludzi

Ja się lubie uczyć. Od czterech lat mam przerwę w nauce i tak mi jakoś pusto bez tego. Ale jak mały podrośnie to zaraz do jakiejś szkółki pomknę :) Ludzie wykształceni, którzy wytykają ludziom mniej wykształconym to dla mnie najgorsze dno. Jak ktoś lubi to się uczy jak nie to nie. Najważniejsze jakim się jest człowiekiem. Wykształcenie to rzecz względna. Jak sobie pomyślę, z jakimi głąbami studia kończyłam.... A znam wielu wspaniałych ludzi po zawodówce. To nie jest żaden wielki wyczyn skończyć studia.

No co Ty Paulka, ja nie mówię, że bez celu :) Inaczej bym się w kółko nie uczyła. Tylko nie lubię, jak ktoś popada w samozachwyt, że taki mądry jest, bo studia skończył :D i inni, co nie skończyli, to dla niego dno i bełkot :( Można być wykształconym, ale mało inteligentnym :D:D:D Albo odwrotnie :)

No właśnie :) Paulka, a jak Twoje sprawy z ojcem, poprawiło się coś? Przepraszam, że pytam, ale fajna dziewczyna jesteś i chciałabym kiedyś usłyszeć , że już wszystko ok ...

GUZIK PRAWDA... To ze czytałas to co napisałm o mezu to nie znaczy,że go znasz...a Ty sie nigdy nie kłócisz z facetem?!?!? Od mojego sie odczep. Nie po to pisałam ten topik, żebyś teraz hamskie komenty wystawiała. Owszem mam problem ale jesteś chyba na zbyt niskim poziomie żeby mi pomóc skoro mnie nie rozumiesz. Będę taka hamska jak i Ty. Jesteś wredna i pewnie uważasz się za najlepszą! Ja go kocham. Widac Ty jesteś z facetem tylko dla pieniedzy skoro innych o to posądzasz. Gdybym go nie kochała to juz dawno zabrała bym d... i sobie poszła. Wiem ze on ma problem, bo nie każdy facet odrazu potrafi być wspaniałym ojcem, ale on kocha nasze dziecko tylko w złości cos głupiego powie. Ten topik napisałam bo miałam załamkę. Teraz załuje, bo widzę, że przez to ludzie mnie jeszcze bardziej pogrążają zamiast mi cos sensownego doradzić. Ty nigdy nie masz trudnych chwil? Aż Ci zazdroszczę! Ale znam swojego męża i jest cudo żebyś wiedziała...jest tylko zagubiony czasem w tym wszystkim , a ja jestem zbyt wrazliwa! NARA