Nie mogę tam wytzrymać!!! Zakładam własny topik ABORCJA co otym sądzicie?

Ja jestem przeciwna zabijaniu niewinnych dzieci. Zgodziłabym się na to jedynie gdy dzidzia ma się urodzić chora albo kobieta nie ma gdzie się podziać w czasie ciąży (brak mieszkania, pieniędzy). W innych wypadkach kobieta powinna mieć tą moralność i urodzić.

A ja jestem za legalizacją prawa do usuwania ciązy w każdym przypadku; do decydowania o swoim ciele w swoim własnym sumieniu :O

magda przestan juz, hipokrytko. nawet gdyby dzieciak mial zyc 2 godziny po porodzie, albo gdyby ciaza zagrazala zyciu matki i tak bys wyzywala od kurew wszystkie te, ktore zdecydowalyby sie taka ciaze usunac. naprawde, daj juz spokoj

a co o tym sadza? poczytaj sobie raporty obop-u. tam masz czarno na bialym ile osob aborcje popiera i do jakich grup spolecznych te osoby naleza... dziii co za ciemnogrod

acidofilna Tobie tu wstęp wzbroniomy!!! Ja nikogo od kur***** nie wyzywałam,. Tylko stwierdziłam, że są morderczyniami, bo usunęły tylko dlatego, że uważały dziecko za problem, a tak nie można. Że je sumienie nie gryzie... Widać go nie mają:( Biedne dzieci

magda, musze cie zmartwic. chetnie sobie tutaj posiedze i podyskutuje aborcja to kwestia moralnosci i sumienia, a z tego niestety nie ty bedziesz rozliczac, wiec przestan bawic sie w boga i oceniac.

dzieci biedne, ale nie myslisz o kobietach ktore je rodza, w sumie to sama jestem niezdecydowana, jestem za tym zeby miec wybor czy urodzic czy usunac, sama jednak chyba nie zdecydowlaabym sie na usuiecie ciazy. z drugiej strony widzialas dzieci ciezko uposlezone? w takich wypadkach dalabym proawo usuniecia ciazy.

a co z dziecmi, o ktorych wiemy, ze urodza sie uposledzone w znacznym stopniu? zdajesz sobie sprawe z tego, jakim trudem jest opieka nad takim dzieckiem??

oczywiscie nie ze wzgledu na wyglad ale na meki tych dzieci a takze ich rodzicow. moje dziecko kiedy sie urodzilo mialo podejrzenie ciezkiej choroby(niewyleczalnej) i wiecie co wtedy pomyslalam? ze gdybym wiedziala to usunelabym ciaze. na szczescie nie ma zadnego uposledzenia

nelke -> ja troche wiem co znaczy miec uposledzone dziecko, kiedys mieszkalam z takim dzieckiem przez sciane, bylismy w dobrych stosunkach z jego rodzicami i wiem co znaczy opieka nad takim dzieckiem, jak dziecko sie meczy, jak wyglada placz bo przyszla znow padaczka, bo rosnie garb i trzeba na sile prostowac, leczyc, strach ze umrze, bo przeciez dzieci bez wzgledu na chorobe sie kocha. dlatego jestem za usuwaniem ciazy w takich przyadkach

nelke w przypadku gdy dziecko ma urodzić się chore to jestem za ale tylko w tym przypadku. acidofilna ja nie każe wychowywać niechcianego dziecka. Jest tysiące ludzi, którzy chętnie je zaadoptują i dadzą mu miłość.

w takich przypadkach tez jestem za usunieciem ciazy. tez znam kilka takich rodzin. meka dla dziecka i rowniez meka dla rodzicow. problemy z NFZ bo NIC najchetniej by tym dzieciakom nie refundowali. w takich przypadkach mowie otwarcie:gdy badania prenatalne wykazuja uszkodzenie mplodu uwazam ze powinno sie ciaze usunac.

"ja nie każe wychowywać niechcianego dziecka. Jest tysiące ludzi, którzy chętnie je zaadoptują i dadzą mu miłość." naprawdę ? byłaś kiedyś chociaż w jednym Domu Dziecka ? no, widać jak ich inni ludzie bardzo chcą :O

Magada M rozwalasz mnie, a co zrobic z takim dzieckiem? oddac? komu? chyba tobie:, wiesz ile takich dzieci sie rodzi? znajdz dla nich wszystkich rodziny :P lecz sie kobieto. malo kto urodzi dziecko i mimo uposledzenia oddaje do zakladu

myslę, że aborcja powinna być zalegalizowana, przecież kobiety, które nie chcą, to nie będa usuwać ciąży, a te które sa przekonane o słuszności swojego czynu i tak to zrobią, niech więc chociaż dzieje się to w ludzkich warunkach, czemu musza się z tym kryć, to jest ich decyzja i żadne wyzywanie ani opinie innych tego nie zmienią.

magda - zdaje sobie sprawe, ze jest mnostwo par, ktore oddalyby wszystko, zeby miec dziecko, ale to nie jest argument -domy dziecka sa wrecz przepelnione - bylas kiedys w takim osrodku? jesli bylas, to sama wiesz jak jest. dlaczego nikt nie chce tych dzieciakow, ktore juz zyja i to zycie maja totalnie zrabane, bo matka urodzila i oddala, a co sie pozniej z dzieciakiem dzieje, to juz nikogo nie interesuje. niech sie dzieciak do 18 roku zycia meczy w takim osrodku, a pozniej na bruk z nim, niech sobie radzi samo i po stopach caluje tych wszytskich, ktorzy mu laskawie zyc pozwolili. no wlasnie, tylko co to za zycie..

zeszyt cwiczen Gdy matka odrazu po porodzie zrzeka sie praw do dziecka to ono już odrazu trafia do normalnego domu a nie do domu dziecka. Pary czekają właśnie na noworodki, żeby wychowywać je już od dnia narodzin i nie piernicz głupot. Byłam widziałam i wiem co mówię!!!

pomysl tylko nad jedna kwestia usuwania ciazy. gwaltu. nie potepiam dziewczyn, ktore usuwaja te ciaze. zastanowilas sie co ew. Ty bys zrobila? choc ciezko gdybac, bo to co czuja te dziewczyny nie jestesmy w stanie sobie tego wyobrazic. maja TRAUME. rozumiesz? boja sie kazdego faceta na ulicy. strach siedzi bardzo gleboko. juz nie mowie o wspolzyciu nawet ze swoim chlopakiem do ktorego maja zaufanie. pomysl nad tym. poczytaj wypowiedzi tych dziewczyn (tylko nie z tego forum) i zastanow sie dobrze. bo nam latwo sadzic siedzac sobe przed kompem ze nie wolno usuwac bo to morderstwo. ja ich nie potepiam/

i taka właśnie jest "MORALNOŚĆ" ludzi :O wezmą noworodka bo taki malutki, bo beda sie okłamywac ze to ich wlasny, bo (niby) łatwiej wychowac, a te 4 letnie, 5 letnie, 14 letnie niech gnija w tych domach niekochane, odrzucone niechciane

Ludzie czytajcie co ja tu piszę!!! Piszę, że jeśli wiadomo, że dziecko ma się urodzić chore to nie to, że można, ale nawet powinno się usunąć taką ciążę!!!

do zeszytu cwiczen w jakim wieku urodzilas pierwsze dziecko ?

nie urodziłam jeszcze dziecka, jestem z Domu Dziecka ...

magdo m a gwalt??

zalegalizowac usuwanie idiotko tepa :P

Ja bym nie usunęła napewno. Bałabym się facetów, ale nie własnego dziecka!!! Jeśli po 9miesiącach stwierdziłabym, że nie jestem w stanie go pokochać to oddałabym je do adopcji. Przynajmniej miałabym czyste sumienie, że nie zabiłam bezbronnej osóbki

zeszyt cwiczen - dla mnie wlasnie takie zachowanie to przejaw najwiekszej obludy. w schroniskach najlepiej "schodza" szczeniaki, w domach dziecka - noworodki. co to za roznica? jesli kobieta chce sie spelnic jako matka, to chyba bez znaczenia, czy przygarnie noworodka, czy dziecko starsze, ktore niestety ma duze szanse na to, ze zostanie w domu dziecka az do osiagniecia pelnoletnosci. a co sie z takim dzieckiem dzieje po opuszczeniu DD nikogo nie interesuje, wazne, ze sie zwolnilo miejsce dla kolejnych dzieciakow... wystarczy pogadac czasami z bezdomnymi i zebrakami na dworcach jaka jest ich przeszlosc - gwarantuje, ze naprawde WIELU takich ludzi, to ludzie z DD wlasnie.

czyste sumienie porzucając jak zepsutą zabawkę ?????? Jakie sumienie ?????? Żygac się chce od taki "moralnych" osób :O

Dobra gwałt, sorka a co to dziecko jest winne? Jeśli kobieta ma warunki, żeby donosić ciążę to dlaczego ma zabić dziecko bo tak jej się chcę i tak będzie jej wygodniej? Kiedyś byłam innego zdania, ale chyba się starzeje i zaczynam więcej rozumieć

zeszyt cwiczen: ile asz lat? tak z cikawosci pytam. to samo pytanie kieruje do autorki topicu

zeszyt cwiczen....i nie zamierzasz miec dzieci ?