dodatki na samotną matkę...

samotnie wychowującej dziecko (pannie, kawalerowi, osobie pozostającej w separacji orzeczonej prawomocnym wyrokiem sądu, osobie rozwiedzionej, wdowie lub wdowcowi, jeśli nie wychowują wspólnie dziecka z ojcem lub matką dziecka), jeśli nie zostało zasądzone świadczenie alimentacyjne na rzecz dziecka od drugiego z jego rodziców (wyjątkiem jest sytuacja, gdy drugi z rodziców dziecka nie żyje, ojciec dziecka jest nieznany lub powództwo o ustalenie świadczenia alimentacyjnego od drugiego z rodziców zostało oddalone). Oznacza to, że osoba samotnie wychowująca dziecko np. rozwiedziona matka, jeśli nie wychowuje dziecka razem z jego ojcem, musi najpierw wystąpić o alimenty przeciw ojcu dziecka.

http://www.kobietaiprawo.pl/index.php?module=CMpro&func=viewpage&pageid=8 podaje ci świetna strone internetowa - to poczytaj sobie - a nie pytasz sie tych gląbówk ktorzy wprowadzaja ciebie w bląd, nie czytaja ustaw i sie wymandrzaja powodzenia chlopie

w momencie jak bedziecie juz w trojke i wasz dochod nuie bedzie przekraczal 504 zł netto na osobę rto nalezy sie rodzinne te 48 zł. Jak twoja kobieta nie bedzie pracowac to jej dochody nie beda brane pod uwage.

Jeżeli chodzi o zasiłek wychowawczy, to obecnie został on zastąpiony dodatkiem do zasiłku rodzinnego z tytułu opieki nad dzieckiem w okresie korzystania z urlopu wychowawczego. Dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu opieki nad dzieckiem w okresie korzystania z urlopu wychowawczego wynosi obecnie 400 zł. (art. 10 ust. 2 Ustawy z dnia 28 listopada o świadczeniach rodzinnych). Na podstawie art. 10 ust. 5 pkt 3 ustawy nie przysługuje on m.in. w sytuacji, gdy osoba mająca prawo do urlopu wychowawczego „(...) podjęła lub kontynuuje zatrudnienie lub inną pracę zarobkową (...)”. W przedstawionej sytuacji art. 186 par. 1 K.p. nie zabrania podejmowania pracy zarobkowej w czasie urlopu wychowawczego „(...) u dotychczasowego lub innego pracodawcy albo inną działalność, a także naukę lub szkolenie, jeżeli nie wyłącza to możliwości sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem”. Otrzymując dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu opieki nad dzieckiem w okresie korzystania z urlopu wychowawczego w przypadku podjęcia pracy straci Pani do niego prawo. Podstawa prawna: art. 10 ust. 2, - art.10 ust. 5 pkt 3 Ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (publikacja: Dz.U. z 2003 r. nr 228, poz. 2255 oraz Dz.U. z 2004 r. nr 192, poz. 1963), art. 186 par. 1 K.p.

http://wiadomosci.ngo.pl/wiadomosci/116913.html

A w Niemczech matka samotnie wychowująca dwoje dzieci ma 2500 tyś.Euro miesięcznie.

hmmm... prosilbym o czytanie watku do konca. na koncu przedstawilem sytuacje, a Wy ciagle wracacie do tego co pisalem na poczatku... pisalem ze mieszkamy razem, razem bedziemy dziecko wychowywac, ale moze to byc trudne w przyadku gdy pracuje tylko 1 osoba (a tak bedzie). kobiecie mojej moga nie przedluzyc umowy o prace i moze byc wowczas problem. dodatkowo z mojej pensji odciagana jest co miesiac rata za kredyt mieszkaniowy i mozemy miec problem z pieniedzmi. z kredytu nie zrezygnuje bo momentalnie przepadnie mieszkanie (co rowniez MUSI byc wziete pod uwage przez osoby kontrolujace). nie wierze ze bierzace wydatki nie sa brane pod uwage przy przyznawaniu jakiejs pomocy. co z tego, ze ktos zarabia 1500zl, jesli polowa z tego idzie na rate kredytu, a kolejna czesc na olpaty zwiazane z mieszkaniem, czynszem, pradem... to wszytsko musi byc brane pod uwage. kwote podalem przypadkowo dla przykladu.

to ze masz kredyt - to jest Twoj problem, nie panstwa, wiec to nie jest brane pod uwage.

zgadza sie... ale kazdy wnisek o pomoc jest rozpatrywany indywidualnie. jesli mieszkanie jest wziete na kredyt i gwarantuje lokum dla matki, ojca i dziecka, to jest to brane wowczas pod uwage. nie ma scislych zasad, ktore to okreslaja. nielogicznym byloby branie pod uwage pieniedzy, ktore splacaja mieszkanie, skoro tak na prawde ich nie mam w kieszeni. gwarantuja mi tylko to, ze nie zyje pod mostem, czy gdziekolwiek.

a czy twoja konkubina przyznała się w pracy że jeste w ciąży?

wczoraj wieczorem dowiedzielismy sie o ciazy. ona pracuje na pol etatu i na dodatek nie codziennie. czasem idzie na 4h czasem na 12 i wtedy ma wolne. po pierwsze nie miala okazji, a po drugie moze nie ebdzie musiala mowic gdy jej nie przedluza umowy. jesli przyjdzie ten moment to pewnie powie jak sprawa wyglada. dobrze by bylo jakby przepracowala chociaz 6 miesiecy... zobaczymy.

może zataić bo nie ma obowiązku informować... bo nikt nie przedłuży jej umowy wiedząc że bedzie w ciąży - proste

dlatego napisalem \"zobaczymy\". jesli zatai i przedluza umowe to sytuacja bedzie dla nas korzystniejsza bo moze brac wychowaczy... ale do tego czasu moze sie okazac tyle rzeczy o ktorych sami nie wiemy wiec poczekamy poki co :)

KAŻDY JEST INNY ALE JA BYM NIE potrafiła zataić

Zawsze mozesz sie probowac dogadac z pracodawca. Jak bedzie mial umowe to dostanie macierzynski, a potem wychowaczy ale to wtedy nie mozna przekroczyc tych 504 zł na osobe, bo tak to za wiele nie dostaniecie

wszystko zalezy od tego jak potraktuja dochody i wydatki... zobaczymy. na razie ciesze sie, ze pojawi sie dziecko :)

somax nie wiem czy przeczytasz jeszcze to co Ci tutajnabazgrole ale chcialabym dopowiedziec,ze wychowawczy o ile Twojej kobiecie przedluza umowe bedzie brala i tak tylko przez taki okres na jaki zostanie z nia podpisana umowa!! Jest ciezkow tych czasach ale trzymam za was kciuki :) Ja takrze jestem samotna matka i niestety wiem cos o tym :(