Narzeczona mnie zdradzila powiedziała że to chwila słabości i to się nigdy nie

Co wy tak nagle najeżdżacie na Kube24??? I czemu akurat właściwie tylko kobiety bronią tej - jak on ją nazwał - szmaty?? Bo co? bo kobieta to od razu wszystkie cycki się muszą odzywać i jej bronić? Jakaś tępa solidarność jajników tu wyrasta? A jak czytam o zdradzie kobiety przez faceta to wszystkie na niego najeżdżają ale tutaj kobieta która zdradziła jest święta??? A jak nazwać kogoś kto się puścił dla seksu mając już kogoś? Dla mnie to szmata. I gdybym ja zdradził własną kobietę z inną to też bym nie miał żalu do nikogo gdyby mnie ona tak nazwała. Chciecie równouprawnienie to macie. Gdyby mnie kobieta zdradziła to dla mnie też już by była tylko "BYŁĄ" a nie kimś więcej. Stałaby się dla mnie obca której bym mógł równo pocisnąć! I zacznijcie wreszcie myśleć tymi tępymi łbami!! Chwila słabości?? A od czego ma ten łeb??? Tylko od ruszania na lewo i prawo?! Dla mnie to śmieszne stwierdzenie!

powtórzy sie napewno , --------- a jak jej sie spodobało ...... to gosciu .... bardzo mi przykro ..

mimo wszystko smutno mi że tylu rodaków używa tak spatrzonego języka, ubolewam nad tym, zadbajcie ludzie o estetykę waszych wnętrz wtedy zdrady, kłamstwa itp nigdy was nie dotkną:) Z wyrazami najszczerszych dobrych życzeń

wycieruchy się nie zmienieją i zawsze będą zdradzać

Facet, zrobiles sobie i swojej ex przysluge puszczajac ja z wiatrem. Smutnym jest to co ogolnie piszecie o "malzenstwie" - zona to przede wszystkim partner, a kryteria ktore sa tu uzywane wskazuja na to ze zona to rola...zycze udanych "zakupow" swiatecznych.

KFR, czym innym jest że autor nazywa swoją byłą szmatą a czym innym to że on wiąże tę jej szmatowatość (nie zaprzeczam) z tym że ona kogoś miała przed nim (to oczywisty absurd i nielogiczność)