Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pod pomaranczowym...

ciąża UROJONA???

Polecane posty

Gość pod pomaranczowym...

witam, czy ktoras z Was spotkala sie z tym problemem?? wydaje mi sie, ze ja wlasnie na to cierpe.. od 3 miesiecy wydaje mi sie, ze jestem w ciąży mimo, że prawie wszystko temu przeczy. Zeby usystematyzoac zrobie maly wykaz. argumenty przeciw ciazy: - biore regularnie pigulki anty - mialam wszystkie 'miesiaczki' jak trzeba - ginekolog ciąży nie stwierdzi, a robil mi miedzy innymi usg dopochwowe - 3 testy z moczu wyszly negatywnie argumenty za: -zmiana ksztaltu sutkow (jakby sie wysunely) -bolesnosc i chyba niewielkie powiekszenie piersi (ale tu mozemy uznac, ze to od pigulek) -mam wrazenie, ze zmienil mi sie ksztalt brzucha- np. pepek tak jakby wciagnal sie do srodka (?) -czasem robi mi sie slabo -jakby wiecej chce mi sie pic -miewam dziwne bole brzucha -wieksze zaparcia niz bylo wczesniej I to chyba wszystko. Ginekolog mnie przekonuje, ze nie jestem w ciazy ale ja czuje, ze jestem. W poniedzialek ide sobie zrobic test ciazowy z krwi. Oby byl negatywny!! Bardzo nie chce tej ciazy i mimo roznych obawow podejrzewam tez ze moze to byc ciaza urojona.. Bardzo prosze o Wasza opinie. Czy ktoras z Was miala taki problem? A moze Wam tez wydaje sie ze jestescie w ciazy mimo, ze testy i badania wychodza na nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak widzisz i jak przeczytałaś ten tekst z wikipedii raczej nie masz objawów ciąży urojonej. Radzę się zgłościć do poradnii zdrowia psychicznego, a nie do ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te wszystkie objawy typu nudności, zaparcia , dziwne bóle brzucha to SKUTKI UBOCZNE zażywania tabletek anty może masz źle dobrane i dlatego ? miałaś badany poziom hormonów w organiźmie przed rozpoczęciem zażywania ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *_*_*_*_*
Moze to byc cos w rodzaju ciazy urojonej, bo bycmoze podswiadomie jestes juz gotowa na dziecko. Milam cos takiego, tyle, ze po wizycie u ginekologa jak zobaczylam na usg, ze we mnie nic nie ma, to wszystkie objawy zniknely. Natomiast zdarzylo mi sie cos w tym stylu juz dwa razy, tyle ze za 1 razem bralam pigulki ( ale bylo cos w rodzaju wpadki), a za drugim bylam po odstawieniu pigulek. Niestety dzidzi nie ma i pewnie jeszcze dosyc dlugo nie bedzie. I juz nie dam sie oszukac mojemu organizmowi :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod pomaranczowym...
mnie najbardziej martwia te piersi- nigdy nie mialam wystajacych sutkow... i brzuch- jestem bardzo szczupla osoba a teraz nawet gdy jest calkiem pusty tak troche wystaje w okolicy wokol pepka.. :/ (wczesniej jak byl pusty to byl wklesly) no i to juz trwa te 2-3 miesiace... z hormonami chyba wszystko ok, a pigulki faktycznie moga dawac podobne skutki uboczne. ja jednak mam takie silne wewnetrzne przekonanie, ze to ciaza.. albo ciaza urojona. okokokokokokoko-> no wlasnie chyba jednak mam.. pomijajac krwawienie z odstawienia, to w zasadzie wszystko sie zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod pomaranczowym...
*_*_*_*_*_*_* ale mialas takie objawy jak przy ciazy?? dlugo to trwalo? ja sie zaczynam juz tym bardzo meczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\".... z hormonami chyba wszystko ok ....\" chyba to pchła po gaciach moja droga ;) hormony trzeba badać (oddajesz normalnie krew i w laboratorium badają Ci, czy masz za mało, za dużo czy odpowiednią ilość hormonów płciowych , które własnie za takie rzeczy odpowiadaja jak np wrażenie urojonej ciąży :P ) a nie chybać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod pomaranczowym...
teoria -> to myslisz, ze powinnam hormony zbadac? to chyba prolaktyne czy co?? bo w sumie zanim zaczelam brac pigulki to mialam tylko probe watrobowa robiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc nie pisz, ze masz hormony ok bo nie badałas więc nie wiesz :P nie chodzi mi o prolaktyne, zbadaj może najpierw progesteron i testosteron bo to 2 najważniejsze hormony są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *_*_*_*_*
Za pierwszym razem jakies 2 tygodnie, a objawy typowo ciazowe. Poniewaz gdybym byla w ciazy to moglby byc 3 miesiac - zaczynalam nawet miec stanyb wymiotne :( , ale po wizycie u ginka wszystko sie skonczylo. Brzuch tez bardziaj zaczal wystawac, bolace piersi, nudnosci, nawet sypiac zaczelam w innych pozycjach, prztslam nosic spodnie z waskim pasem , itp. :( Za drugim razem znacznie krocej, ale tylko nudnosci, bolace sutki, brzuszek nieco nabrzmialy i sennosc. Dodam, ze z drugim razem mialam cos w rodzaju spulchnienia w wiadomym miejscu, nawet moj facet zauwazyl , ze tam mniej miejsca, wiec natura robi naprawde wiarygodne dowcipy, szkoda ze mi juz 2 raz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *_*_*_*_*
Teoria >>> ja badalam swoje hormony i za kazdym razem mialam wyniki w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ona akurat może nie mieć w normie :P i stąd może mieć takie objawy a Twoje mogły leżeć w psychice dlatego wyniki miałas dobre poza tym raz na jakiś czas pasowało by zbadać poziom hormonów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod pomaranczowym...
kurcze zaczynam schizowac.. tym razem juz na powaznie.. nie pierwszy raz obawiam sie ciazy, ale pierwszy raz tak dlugo to trwa. ide w poniedzialek zrobic badania a potem do gina na usg- gdyby to byla ciaza, to bylby juz co najmniej 10 tydzien, wiec usg musialo by cos wykazac. niby mam logiczny i racjonalny plan dzialania, ale denerwuje sie nadal. tak dlugo, jak sie nie przekonam czy to ciaza czy nie, nie zaznam spokoju. z moja psyche chyba nie wszystko w najlepszym porzadku. zwlaszcza, ze mam nerwice i ciagoty do hipochondryczne... pewnie wszystko jest ok. badanie z krwi powinno mnie przekonac w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czekam na okres ktory ma sie pojawic we wtorek. ale po prostu z nerwów czas mi sie dłuży !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *_*_*_*_*
teoria >>> co do badan sie zgodze w 100% :) pod pomaranczowym >>> przejdzie Ci, zobaczysz :) ja bym juz chciala dzidzie, ale poki co mi to nie grozi, a szkoda. Teraz jak mnie tylko nachodzi pytnie "a moze jestem???", to natychmiast sobie mowie, ze nie, i ze jakiekolwiek dziwne stany samopoczucia wynikaja z tego, ze mamy zime. Ale jak w ciagu roku nie zajde w ciaze, to chyba oszaleje :( Moniak>>> nie denerwuj sie :) A Ty chcesz dzidzie, czy jeszcze nie teraz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem mnie to dobija że ja staje na głowie żeby nie zajść i przed kazdym okresem sie martwie a dziewczyny ktore chca miec dzieci czesto nie mogą zajść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod pomaranczowym...
moniak- no to smutne, ze dziewczyny, ktore by chcialy nie moga zajsc, a cala reszta sie martwi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *_*_*_*_*
Ja sie jeszcze calkiem niedawno modlilam, zeby nie zobaczyc dwoch kresek na tescie,a teraz marze, zeby je zobaczyc. Niestety okazuje sie, ze wcale nie tak latwo zajc wciaze, no ale moze nastepnym razem sie uda :) Moniak>>> zobaczysz, ze dostaniesz okres ;) jak sie bedziesz nakrecac, to moze sie opozniac, wiec mysl pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *_*_*_*_*
pod pomaranczowym>>> a TY chcesz dzidzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod pomaranczowym...
raczej nie. ale moje schizy sa tym wieksze, ze ta ciaza moglaby byc z moim bylym, z ktorym nie chce miec juz nic wspolnego.. natomiast teraz mam nowego cudownego mezczyzne i gdyby to mialo byc jego dziecko, nie byloby problemu. tak sobie mysle, ze to pewnie przez to jeszcze dodatkowo sie boje. eh :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *_*_*_*_*
Cos mi sie zdaje, ze to przez to, ze nie chcesz miec z bylym nic wspolnego ;) Zobaczysz, ze nie jestes. Poza tym skoro ginek juz powiedzial, ze nie jestes, to po co sie stresowac??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wtorku tak niedaleko a ja juz nie moge ;/ podwyższona temp i mam schize ;/ ale piersi mnie nie bolą, żadnych nudności... tylko takie ni to skórcze ni to bóle w podbrzuszu... chociaz wydaje mi sie ze ustąpiły troche no i biore te cholerne tabsy ! musi byc w porządku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod pomaranczowym...
ze nie jestem powiedzial mi mniej wiecej 2 miesiace temu- wtedy plod mogl byc jeszcze za maly.. a jak bylam ostatnio (na poczatku grudnia) to mnie nie badal tak dokladnie.. i stad ta niepewnosc. meczace to wszystko, a ja nie umiem sie uspokoic. to powinno byc zalezne od woli ;) byloby latwiej. chcesz to masz, nie chcesz to nie ;) eh, marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod pomaranczowym...
moniak- widzisz ja tez mimo tabsow sie boje.. ale u Ciebie wszystko ok napewno- przeciez Twoje 'objawy' sa takie jak przed @. a wtorek tuz tuz, nie martw sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *_*_*_*_*
Moniak>>> ja w czasie brania tabsow ( poza wyjatkie, kiedy zapomnialam wziac tabletke) nie mialam sytuacji "stresowej". Pigulki bralam przez mniej wiecej 6 lat (w tym przerwy zalecane przez ginekologa), wiec nie bedziesz w ciazy :) pod pomrnczowym>>> Tobie polecam zrobic sobie badanie z krwi "beta", wtedy bedziesz miala juz pewnosc :) Fajnie jakby to moglo od woli zalezec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod pomaranczowym...
*_*_*_*_*_* a orientujesz sie ile takie badanie kosztuje? bo nie wiem na co sie nastawic. i czy wynik jest na 100% pewny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to jest tak że brałam doustnie antybiotyk na infekcje pochwy, na ulotce było napisane \'jest bardzo mało prawdopodobne aby lek mial wpływ na działanie doustych środków anty\" nie byl tez na liście lekow ktore są podane na ulotce od tabsow jako te mogące wpływać na ich działanie. wiec nie wiem czemu sie martwie ! poza tym jedna z pierwszych tabletek z opakowania przykleiła mi sie do podniebienia gdy połykałam, łyknełam jeszcze raz a potem poczułam cos pod zębem jednak nie czułam abym przegryzła tabletke (chyba by sie tak szybko nie rozpuscila), nie czułam w ustach zadnego smaku i nie zostały mi na jezyku zadne biale ślady po pigule wiec to pewnie było jedzonko jakies... dzien później współżyłam ale ja taka juz jestem że panikuje... nie wiem czemu złapała mnie teraz taka schiza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×