Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BartekAdrian

ŻONA ODESZLA BO BYLEM NIEDOBRY / pomocy

Polecane posty

pisze do was bo mam problem , jak dla mnie duży , bylem 5 lat z kobietą , 3 lata po slubie . Ja oczywiscie nie potrafilem sie dostosowac i wszytstko inne bylo najwazniejsze tylko nie dom w ktorym razem z malym kubusiem mieszkalismy.Jestem pewnien ze ona mnie kochala z calego serca a ja wszystko popsólem, czy jest w ktos w stanie mi pomoc ?? napisac , podpowiedziec co zrobic , w gre wchodzi tesciowa ktora napewna stawia opor ktorej tez nie szanowalem , prosze pomożcie Bardzo ja Kocham wystarczylo pol roku bez niej zeby wszystko zrozumiec......pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iyfyui
piec lat byliscie razem a ty pomimo to nie nawiazales porozumienia, nie poczules odpowiedzialnosci za rodzine, to jakim cudem mialbys to teraz zmienic gdy juz wszystko sie rozpadlo? obawiam sie ze teraz dotknelo cie bardziej to ze zostales sam, jakas pustka, brak wiezi z bliskimi a to nie poczucie straty milosci tylko uzaleznienie moze jeszcze dojrzejesz ale dla tego zwiazku jest juz chyba za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łup
Ojoj, biedaczku, nagle sobie zdałeś sprawę, że rodzina jest ważna i przydałoby się o nią postarać? Gratuluję lotności umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba masz racje, ale nie wierze jak to boli , bo to ja jestem ten zly , ona to mozna powiedziec dobra kobieta trafila mi sie jak slepej kurze ziarno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sepy
ladnie tak kopac lezacego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiebzań
Stary z takimi problemami to Ty nie wyskakuj na tym forum, bo Cię kobiety zjedzą :) Ważne że zrozumiałeś swój błąd i jesteś gotów go naprawić. Ale co masz zrobić to już Ci nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączenie tematów
18:11 Pepeline* Bardzo współczuję, szkoda że tak późno to zrozumiałeś. Pozostaje Ci poprostu błagać żonę o jeszcze jedną szansę chyba że wyczerpałeś limit, jeśli ją kochasz to "stań na głowie" żeby jej to udowodnić. Nie zawsze można polegać na tym z kim się człowiek położył 18:40 viva78 ...walcz bo warto.Jestem w podobnej sytuacji tyle że od tej drugiej storny.Mój mąż zachowywał sie tak samo, kochałam go bardzo i wciąż go kocham ale kiedy swoim zachowaniem niszczył mnie jako matke kobiete i wogóle człowieka,pokzałam mu że nie jest pępkiem świata.Myśle ze w Waszym zwiazku ta miłośc tez jeszcze jest, bo nawet wielkie zło nie potrafi wykruszyc miłości z dnia na dzień.A teściowej proponuje powiedziec że tak jak ona miała prawo do swojej rodziny tak Wy macie.Pokaz żonie ze zrobisz wszystko aby odzyskac rodzine.Rozwodu jak sądze nie było wiec masz jeszcze otwarte drzwi.Powodzenia walcz o te miłośc kazdym sposobem.Trzymam kciuki.Ja wybaczyłam.Wiele kobiet wybacza chocby nawet kierujac sie szczęściem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×