Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nullka

Kiedy pokochałyście swoje nienarodzone dziecko?

Polecane posty

Gość Nullka

Ja jestem w 9 tc i nic takiego nie nastąpiło. troszcze sie o jesgo stan zdrowia, myślę żeby nie uszkodzić go ale nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TESH
hej ja jak sie dowiedzialam ze bedziemy miec bobasa to bylam szczesliwa saralismy sie przez 2.5 roku wiec milosc rosla ale od kiedy zaczniesz czuc ruchy! poczekaj jakie to niesamowite uczucie a milosc do bobasa sama przyjdzie i jest inna nisz znasz niesamowita i jedyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nullka
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko nastapi z biegiem czasu.nic na sile.nie martw sie samo przyjdzie.a jak go juz zobaczysz to nie bedziesz widziala swiata poza nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pokochałam jak tylko zobaczyłam je na monitorze USG w 4 tyg. teraz moja miłość jest tylko mocniejsza, a 20.12 ide na nastepne USG i może dowiem się kogo kocham....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nullka
ja już widziałam w 8 tyg.taki mały balonik na USG ale jeszcze nie kocham swojego dziecka. Czy coś ze mną nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 166 cm
pokochałam ok. 11 tygodnia, dokłądnie nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nullka
na razie odczuwam strach przed dalszymi tygodniami ciąży i porodem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nieustannie o tym myslisz .daj spokoj .nie zadreczaj sie.samo przyjdzie.to jest instynkt.u jednych przychodzi wczesniej a u innych pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liiiiiiilo
a ja pokochałam jak sie urodziło, wcześniej jak bylam w ciąży dotykałam brzucha, przemawiałam niekiedy do niego( chociaż uważałam to za głupie) i jakoś tak bylam przywiązana do tego brzdąca co rósł we mnie, ale prawdziwą miłością zapałałam jak go pierwszy raz ujrzałam na oczy. Wtedy od pierwszej minuty(serio) wiedzialam że jestem zrobic dla niego wszystko). Więc nie przejmuj sie autorko topicu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nullka
u mnie jest taka sytuacja, że dziecko nie było planowane, bo czułam sie jeszcze nei gotowa do roli matki, więc cały czas sie martwię, ze ze mną coś nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berygu
Hej Nullka - wiesz ja tez czasmi myślę, że ejstem wyrodna matka, bo nie kocham swojego malucha, pomimotego, że ma już 24 t i się wierci okrutnie. MOże jak się urodzi pokocham??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nullka
Berygu 🖐️ a pragnęłaś wcześniej tego dziecka? byłaś gotowa do roli matki? bo ja wciąż nie czuję się na siłach aby mieć i wychowywać dziecko :( nie umiem chyba okazywać swoich uczuć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmtffffffffffff
N IGDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balwanek
ja tez nie planowalam dziecka i nie czuje sie na nie gotowa, nawet p drugim usg nie wierzylam, ze jestem w ciazy. ruchy dziecka dopiero cos zaczely zmieniac. ale kiedy pierwszy raz namacalam przez brzuch malenka raczke czy nozke, pokochalam je bezgranicznie. bo niby czujesz ciagle ruchy, kopniaki, jakies dziwne ksztalty, ale dotknac takiej malenkiej lapki... to jest takie realne i cudowne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 5 miesiącu
dziecko nieplanowane. UWIELBIAMY GO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alątko
Mój synek ma już siedem miesięcy, kopie jak koparka ( zazwyczaj w pęcherz jak stoję w korku ulicznym). Nie wiem czy to mit wpajany matkom czy faktycznie można pokochać dziecko ( niewyczekiwane) od pierszej chwili. Do mnie dotarło że będę mamą i że faktycznie noszę dziecko dopiero kiedy zaczął kopać. Czy je kocham ? Trudno powiedzieć, jest moje, nie mogę się doczekać kiedy je zobaczę, chyba nie dociera do mnie jak bardzo moje życie się zmieni. Mam milion lęków o niego , o siebie...więc to pewnie jest matczyna miłość. A jeśli ty się nie wzruszasz na widok zdjęcia USG ani nie rozczulasz się na samą myśl o dziecku to nie znaczy że coś jest z tobą nie tak. Jemu teraz i tak jest to bez róznicy. Dajesz mu to czego potrzebuje i to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaa
Dopiero jak się urodziła i to nie od razu. Jakies trzy dni po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abel 15656
pokochasz jak wezmiesz w ramiona!!!:)) wierz mi jest to milosc bezgraniczna!!wczesniej troszczysz sie i wyobrazasz sobie jak to bedzie wzruszasz sie i w inny sposob kochasz zwalszcza jak widzisz na usg:) jak sobie plumka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nullka
ja się biję tego wszystkiego i mam nadzieję, ze z czasem miłośc do mojego nienarodzonego dziecka przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nullka
* ja się boję (oczywiście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pokochałam moją jeszcze nienarodzoną córeczkę jak tylko zobaczyłam malutki pęcherzyk na USG ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zaraz po tym
jak usunęłam czyli troche za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego usunęłaś
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiara ale dlaczego Nicole :o? Malo się teraz mówi o krzywdzie dla wszystkich Nicoli i tych innych dziwadeł Fabienne itp... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustyna ... po prostu tatuś dziecka wymyślił takie imię a i przyznam że mi się spodobało :) Chcieliśmy nadac dziecku takie niecodzienne imię a wiadomo że teraz Oliwii czy Wiktorii jest strasznie dużo :o Zresztą wiadomo że każdemu podoba się inne imię i chyba nie ma możliwości dogodzic każdemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietka
imię to zlepek liter , jedno dobre tak sa/mo jak i inne; kto powiedział , że imię anna jest dobre , a fabienne złe ? po to jest tyle imion , zeby kazdy sobie wybrał , jakie mu się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pokochałam córeczkę jak ją zobaczyłam po raz pierwszy - w ciązy oczywiście czułam szczęście, ale żeby od razu miłosć... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×