Czy na medycynie naprawdę trzeba się tak dużo uczyć???

medycynę,akurat ten kierunek trzeba wybierać na pewniaka

ale jak to jest naprawdę???

od cholery nauki na AM,zarwane noce,ciezko ,nie bede ukrywac ze czasem mam dosc

nie trzeba się uczyć

bez urazy ale lekarz to zawód dla zdecydowanych ludzi

Tak, trzeba zakuwac non stop we dnie i w nocy, no prawei:) wiem co mowie bo mam siostre po medycynie:) ach i same studia to jeszcze nic w tym zawodzie uczysz sie cale zycie, medycyna blyskawicznie sie rozwija. nie uczysz sie, nie masz szans...

Oczywiscie ze trzeba:p Wogole co za durne pytanie bez urazy:p

Na medycynie wcale az tak nie trezba sie uczyc - oczywiście bez przesady:) wystarczy byc systematycznym. Systematycznośc to podstawa. Jesli cie to interesuje - idź na medycynę. jeśli juz się dostaniesz - pewno sobie poradzisz.

a skąd :P jestem na 3 im roku,tragedia ,najgorzej było na 1 szym i 2 gim choc i teraz jest ciezko,bedziesz miec taki okres ,że a tygodniu nawet 1 nocki calej nie przespisz

nie każda >>>>> ja jestem teraz na pierwszym roku powiedz mi jak sie nauczyc anatomii i histologiii...dla mnie to za duzo i za malo czasu...poza tym za trudne

jezeli chcesz byc lekarzem to niestety musisz sie uczyc nie tylko na studiach,ale cale zycie temu poswiecic.Jezeli nie chcesz sie uczyc to sobie odpusc ten kierunek i ten zawod

tak to prawda, trzeba sie cale zycie uczyc, ciagle sa szkolenia, konferencje.....jak jestes za leniwa to odpusc sobie...

Słyszałam, że żeby studiować medycynę, trzeba być albo geniuszem, albo wspomagać się amfą od czasu do czasu. Moja kuzynka studiuje medycynę i przyznaję, że jeszcze ani razu nie spotkałam jej w mieście, w kinie czy w klubie, ciągle tylko siedzi i zakuwa. Do późna siedzi na uczelni, potem wraca do domu i zakuwa. Dziwne, że student medycyny jest mądry, a potem coś takiego z niego wyrasta: niekompetentny konował, nieobliczalny chirurg czy zawodowy pobieracz łapówek.

A reszta znajdzie sie sama

na medycynie trzeba rzeczywiście dużo się uczyć... interesuje mnie medycyna..., ale sie troche boje bo dopiero za 3 lata bende zdawal mature i chcialbym isc na medycyne

Chłopcze zdaj najpierw maturę rozszerzoną z biologii, chemii i fizyki a dopiero później wybieraj się na medycynę.

Najgorszy pierwszy rok,ja po pewnym czasie wyrobiłam sobie swój własny plan...w zależności czy na kolokwium czy ogolnie uczę sie od 2 do 5 h dziennie...i co dwa tygodnie cała sobote i niedziele,czyli w jeden weekend po 2 do 5 h jak zwykle drugi weekend nauka non stop i tak w kołko;-) studia do ogarnięcia ale rzeczywiscie trzeba się uczyc troszkę wiecej anizeli na innych.no i trzeba byc systematycznym ...ja mam jeszcze lżej bo siostra takze po medycynie takze w razie w moję na nia liczyc.