Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam kurczę dość

Nie znoszę spotkań w przedszkolu typu Wigilia, zebrania itp!

Polecane posty

Gość mam kurczę dość

Czy ludzie nie myślą, że czasy się zmieniły i że mało kto dzis kończy pracę o 15 czy 16?? Przedszkolanka ma zawsze wyrzuty w oczach, że wpadam spóźniona czy wręcz w ogóle nie przyjdę, ale co mam zrobić? Taka firma, nie wszędzie chcą puścic pracownika wcześniej!!! A poza tym co za idiotyzm, żeby takie spotkania odbywały się na kilka dni przed Świętami, kiedy mam full roboty w domu, na nic kompletnie czasu! Na dodatek - wybaczcie - ale wyjątkowo drażnią mnie inne mamuśki, które chyba w ogóle nie pracują, na wszystko mają czas itd - tylko podkreslają, jakie to ważne w życiu dziecka ta obecność na tych spotkaniach! PRZECIEż JA TO DO CHOLERY WIEM!!! Nie moja wina, że żyjemy w takich czasach, że czlowiek zasuwa od rana do nocy!!! Sorry musiałam sie wygadać, prawda jest taka, że nie znosze obecnej nauczycielki mojej córki - babka ewidentnie się nie nadaje do zawodu (to nie tylko moje zdanie), jest arogancka i ma kosmiczne wręcz oczekiwania względem rodziców!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...-
a w czym ty jestes od niej lepsza, ze tak jej nie znosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak pamietam to zawsze tak bylo.. Jak chodzilas do szkoły,przedszkola to nie bylo mikołaja? oplatka? dnia matki babaci itp???? Zapomnialas juz? To co maja odwolac wszystko bo praca ludziom przeslania cale zycie?? Oczywiscie ze teeraz jej trudniej.... Ale przecierz jest jeszce tata,babcia,moze jakas ciocia...Nie zawsze myusi leciec ta matka z wywieszonym jezorem...... Nie wiem .Ja to przeszlam i przechodzebo mam dziecko w szkole .ale widze ze dla dzieci to b. wazne wydarzenia.I jesli Ty je bedziesz splycac to Twoje dzieci nie beda do nich przywiazywaly w przyszlosci zadnej wagi...a to smutne.....niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki...- widac nie miałs nigdy do czynienia z ludzmi, takie rzezy sie wyczówa, gdy 2 osoba nie ma zielonego pojecia o czym mowi ze sie nie nadaje najzwyczajniej do tego co robi ja na miejcu autorki topiku " mama juz dosc" powiedziałabym prosto z mostu i do in, matek i do nauczycielki na spotkaniu jaka jest prawda, bo widac ze niektore mamuski nie maja zielonego pojecia jak sie dzis pracuje a zadowolona pani przedszkolanka suszy dupe od 8-15 w przedszkoli i myslize wszyscy tak pracują musze cie zmartwic to nie koniec w szkole na wywadówkach bedzie to samo wiecznie pretensjonalna wychowawczyni, ze rodzice nie przychodza na zebrania takie czasy, ale niektorym trzeba to usmysłowic bo niektorzy zyja w chmurach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kurczę dość
pewnie nie pracujesz... My nie mamy żadnej babci, niestety, nasze mamy nie żyją. Wyobraźcie sobie, że czasem człowiek nie ma kogo poprosić o pomoc. I oczekuje trochę zrozumienia. Jak mi się uda to oczywiście chodzę, ale raz mnie nie było i wielkie halo się zrobiło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci i tak niewiele pamietaja z przedszkola, ja nie pamietam prawie nic, ale raz na jakis czas powinno sie pokazac, coz praca niestety jest wazniejsza bo nie nakarmisz dziecka dobrym słowem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kurczę dość
to było do Olinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...-
idiotki one nie są pretensjonalne, tylko myśla, ze wy tego oczekujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zyja w chmurach a przedszkole czy szkole to nie przechowywalnia. Po to sa spotkania zeby rozmiawiac z rodzicami zarowno o postepach jak problemach. nikt do szkoly nie lata bo lubi tylko bo trzeba ..dla dobra wlasnego dziecka ... Wiec co ? kiedy ma byc ta wywiadowka? O 21???? eeeee......pitolicie czasem tez kobiety od rzeczy az przykro.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...-
o troszcza sie o rozwoj waszych dzieci. Tylko jak taka paniusia jedna z druga wyzej s..niz d...ma, bo jest biurwa a nie przedszkolanka to tego nie rozumie. Pozdrawiam, byla przedszkolanka obecnie tez biurwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz mnie najmniej obchodzi co mysla inni, ale lubie zeby wiedzieli co ja mysle, ja na twoim miejscu nie wytzrymałabym i powiedziała pare zdan do słuchu. co to ba byc przymusowy obóz, matka sie nie rozdwoi chocby chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olinek pieprzysz bzdury
widać, że nie pracujesz i nie potrafisz się wczuć w sytuację większości kobiet w tym kraju, które zasuwają iles tam godzin nie dlatego, że chcą, tylko dlatego, że MUSZĄ!!! Więc twój kkomentarz, że praca przesłania im świat jest KRETYŃSKI!!! Wiadomo, że każdaq matka chciałaby żyć życiem dziecka w 100 procentach, ale czasami fizycznie sie nie da! NMie rozdwoi się! Co ma ryzykować, że ją wypierdolą z pracy, bo przedstawienie w przedszkolu wazniejsze??????? Dziewczyno, naprawdę nie wiesz w jakim ty kraju żyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie\" przedstawienie w przedszkolu wazniejsze\" tylko dziecko w przedszkolu jest wazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste
wypisz dziecko z przedszkola i finał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzysz
? Ja jeszcze bardziej nie znoszę tych imprez. Jestem sobie właśnie taką przedszkolanką i nie cierpię tego. Przede wszystkim tych występów jak w cyrku. Myślisz, że przygotowania do tych uroczystości są przyjemne? Zamiast przygotowywać stroje, prezenty dla gości, uczyć dzieci ról, wolałabym się z nimi pobawić lub rzeprowadzać normalne zajęcia. Nie narzekaj więc, bo ty przychodzisz na gotowe. To twoje dziecko, więc dziwię się, że nie masz przyjemności popatrzeć na nie "na scenie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kurczę dość
Nie dopowiadaj sobie tego, czego nie napisałam. Mam ogromną przyjemność podziwiania wystepów dziecka. Skarżyłam się na brak zrozumienia przez przedszkolankę dla zapracowanych rodzicow, którzy na pewno woleliby iśc na spotkanie niż siedzieć do 18-tej w pracy. A tak na marginesie - fajna z ciebie nauczycielka, nie ma co?? Skoro tak nie lubisz tej pracy to po co wybrałas taki zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przed okresem
ona nie napisala, ze nie lubi tej pracy, tylko ze nie lubi tych przestawień. Lala czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kurczę dość
Spadaj ze swoją lala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kurczę dość
Poza tym przygotowywanie tych przedstawień to część jej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przed okresem
a rozmowy z pania przedszkolanka to czeęść Twoich obowiązkó rodzicielskich i niestety....część jej pracy również:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kurczę dość
Oj dziewczyno.... Zapewniam Cię, że spełniam te moje obowiązki i systematycznie rozmawiam z nauczycielką. NApisałam o czymś zupełnie innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak \' to ze napiasalm co mysle juz oznacza ze niepracuje....:D Ciekawe czy kiedys zastanwaialyscie sie nad tym ile pracy wkladaja i dzieci i nauczycielki aby takie przedstawienie dla Was zoraganizowac. A godziny tych show tez czyms sa chyba warunkowane nie sadzicie? W przedszkolu albo jest obiad albo dzieci spia.. Albo po 16 juz 1/3 dzieci nie ma bo ida do domu. wiec kiedy maja byc te spotkania pytam sie tylko????hmmm?????? I przecierz to sa imprezy okolicznosciowe . Wiec ile jest ich w roku? Czy u Was sa raz w tygodniu? Poza tym mozecie ich nie lubiec -wszystko jedno.to i tak niczego nie zmieni Ktos dobrze napisal. niepodoba sie-zmien przedszkole albo zatrudnij opiekunke. Wtedy nie bedzie show i imprez:) Zaplacisz konkretnie ale bedziesz zadowolona.I nie bedzie nikt na ciebie krzywo patrzył......a moze bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olinek ale kręcisz żałosna
Produkujesz sie na tym żałosnym topiku dla 30-letnich mamusiek, które siedza w domu i pierdzą w stołek, a teraz udajesz, że pracujesz buahahaha :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Ale ściema! Tylko nie na jelenia tu trafiłaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie na Jelenia.. tylko na jakies inne zwierze...boje sie pomyslec jakie....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulabula
Chyba tylko jedna mama napisała co jest ważniejsze.Dziecko czy przedszkole.Co z wami.Nie wyobrażam sobie nie iść na przedstawienie dziecka gdy widze ,że całymi dniami szykuje się do niego.Śpiewa w domu kolędy,pokazuje jak będzie skakał na przedstawieniu jako króliczek.Przecież te imprezy sa organizowane wcześniej i odpowiednio wcześnie rodzice są uprzedzani o tym fakcie.Wystarczy zaklepać sobie dwie godziny wolnego w pracy o wiele wcześniej..Do tych co tu zaraz napiszą "Jak byś pracowała to byś wiedziała".Pracuje i to nie mało,ale wychodze godzine wcześniej z pracy aby zobaczyć moje dziecko w przedstawieniu.Pomyślcie jak ono by się poczuło gdyby jego rodzić nie pokazał się....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt w tej chwili jestem w domu ale moje dziecko juz wyszlo z przedszkola Kiedy tam bylo pracowalam i dawalam sobie dobrze rade i z nauczycielami i z przedstawieniami. Ja mam na ten temat swoje zdanie i trudno Ktos ma inne i tez trudno.. dyskusja na forum jest po to zeby je wymieniac... Jak ktos niewytzymuje i ma cisnienie to lepiej niech zazuci te forme "rozmowy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znosze spotkań w szkole, zebrania to dla mnie strata czasu, wtedy my rodzice dowiadujemy się jakie to nasze dzieci niegrzeczne, źle się uczą i zachowują, dołowanie jak 150..przecież wracam z pracy, w biegu obiad, dzieci zostają same w domu na bite 2 godziny (męża nie posiadam ;) ) z zebrania wracam zła, zmęczona jak cholera, acha i z opróżnionym portfelem :( siedzi dorosły człowiek jak ta cipa i wysłuchuje ogólnikowych bzdetów. Albo kolejny przykład wybieranie trójek klasowych, pranie firanek Ci co pracują chcą się schować pod stołem a mamusie (z całym szacunkiem) niepracujące, wzdychają jaka to znieczulica, no żesz kurwa mać, mam pracę, studia, 2 dzieci i mam jeszcze firanki prać? Spotkania typu wigilie, dzien matki (babci/dziadka popieram)..koszmar przeciez szef by mnie śmiechem zabił gdybym mu strzliła newsa że musze się zwolnić buahaha. Natomiast w dni otwarte każdy nauczyciel jest dostępny, idę sobie na luzie z dzieckiem pytam się dokładnie o co biega, jakie zaległości, kiedy poprawić i jakie ma wąty do moich młodych ;) młode jest świadkiem rozmowy, nie trzęsie portkami ze strachu, rzeczowo i konkretnie. lżej mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzysz
Ja nie powiedziałam, że nie lubię swojej pracy. Lubię i to bardzo. Dzieciaczki sa kochane w przeciwieństwie do rodziców "maruderów". Powiem Tobie jedno, zawsze kiedy nie przyjdzie jakiś rodzic, a są to sporadyczne przypadki, to dziecku jest bardzo przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z autorką i Mumi. Takie czasy - nie każdy pracuje w budżetówce, że można się zwalniac i zwalniać. W przedszkolach i szkołach powinni wziąć poprawke na to, iż faktycznie czasy się zmieniły i zebrania powinny być o zdecydowanie późniejszej godzinie niż kiedyś. A te prace społeczne typu pranie firanek kojarzą mi się z PRL-em.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzysz
Dodam jeszcze coś. Wyobraź sobie, że dziecko w wieku przedszkolnym nie jest w stanie skupić się na występie o godzinie 16, czy 17. Jest już za bardzo zmęczone. Nie raz próbowałyśmy dopasować się do pracujących rodziców, ale naprawdę to porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×