Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka******

moi rodzice to konsrwatywni katolicy- ja jak najbardziej nie

Polecane posty

Gość kropka******

trzeba jednak przyznać że to nie dewocja, tylko naprawde wiara. Dlatego, mimo że jestem dorosła, od niedawna mężatką nie potrafie im powiedzieć że... jestem od Boga bardzo daleko. i nawet nie czuje się z tym żle. Msza nie wnosi nic nowego do mojego życia, zawsze będe się zabezpiecza co jest sprzeczne z ta religią... itd Nie potrafie im tego powiedzieć, bo wiem co się wtedy wydarzy. Dla nich to będzie wyglądało tak jakbym na własne życzenie wchodziła do piekła. Bedą mi ciosać kołki na głowie. Kurcze! żeby wam to przybliżyć to powiem że np. jak dawniej widzieli że nie ide do komunii to normalnie mieli do mnie pretensje!!!! Czy to jest jakieś niewolnictwo? ktoś ma może taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urzędnik skarbowy
no to im nie mów, nie rozumiem problemu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przeciez nie musisz ich uswiadamiac, tak bedzie lepiej dla cie bie i dla nich.Chyba,ze czujesz taka potrzebe i nie mozesz zyc w klamstwie. Mojemu facetowi rodzice kaza do kosciola chodzic choc ma juz swoje lata, hehe mnie to smieszy i drazni zarazem troszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urzędnik skarbowy
powiedz im: szalom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka******
NIE PODSZYWAĆ SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no i chyba tak już bęę udawać do końca życia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka******
O dtygodnia jestem zagorzałą satanistką i czuję, ze we mnie wszedł demon ciemności.:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa kropka
idz obejrzeć dobranocke podszywaczu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka******
ok, zmykam, bo idę do kościoła na mszę wieczorną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo do autorki
no ja mam tak samo, temat pomijam milczeniem na ile jest to możliwe, ale dla nich jest nie do pomyślenia że do kościoła w niedzielę nie idę, podpytują wnuczkę(moją córkę)czy w kościele byliśmy etc. traktują jakbym była wciąż dzieciakiem i nie biorą pod uwagę że mogę myśleć inaczej powiedzieć basta i tyle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa kropka
smutne. Ja szanuje to co dla nich ważne ale nie mogą kierować moim życiem. To jednak mimo wszystko tak naprawde brak tolerancji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo do autorki
to ostatnie już jak sądzę takie pokolenie, trudno trzeba to przeżyć, ja tam tematu nie ruszam przy nich co by nie zaogniać sytuacji i wyklętą nie być;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa kropka
nie wiem jak to jest u Ciebie, ale ja tak naprawde nigdy nie czułam więzi z moją mama. Ona tego chyba nie chciała! nigdy jej isę nie zwierzałam. I teraz juz nie potrafie z nią rozmawiać na takie "trudne" tematy . To taka cich a tyranka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo do autorki
ja też nigdy z mamą szczerych rozmów nie miałam, dlatego też chcę innych relacji z moją córką,normalnych szczerych do bólu rozmów i dyskusji,tolerancji,zdrowego,dystansu i umiejętności przyznania się do pomyłek,sztuki kompromisu,mojej świadomości że nie zawsze starszy znaczy mądrzejszy...tego sobie życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa kropka
tak, tak. Nudny jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa kropka
mam nadzeje że tak się stanie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo do autorki
czego i tobie życzę🌼 rodziców ma się jednych,co zrobić,ryzykować wojnę domową i zerwanie stosunków z rodzicami?chyba jednak mimo wszystko nie warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety zagorzały katolicyzm rzadko idzie w parze z prawdziwą bogobojnością, serdecznością i miłością do ludzi i świata. To pokrzywieni psychicznie ludzie, którzy najpierw czynią zło a potem idą się wyspowiadać i myślą, że sprawa załatwiona. Tak są wychowani od pokoleń i macie rację, ze chcecie to przerwać. To przecież chore. Zauważcie, ze w takich katolickich rodzinach jest najmniej ciepła i zrozumienia, dzieci są surowo karane i bite, nikt z nimi nie rozmawia a Bóg to srogi starzec z długa brodą, który tylko czeka żeby zepchnąc nas do piekieł. NIe dajcie się swoim rodzicom, nie mają prawa wciskać Wam swoich zabobonów. Kochajcie swoije dzieci i dajcie im wolność wyboru w życiu. Jesli Bóg istnieje to musi być bardzo dobry dla ludzie skoro kościół katolicki jeszcze istnieje. Nie bójcie się go. Wesołych Świąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppupupupupupupuppupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×