obojętność drugiej osoby to najgorsze co moze nas spotkać

jak to dobrze, że jestem z kimś, kto kocha mnie bezgranicznie (zresztą tak jak ja jego) :)

a jeszcze gorsze jest dawanie nadziei...udawanie,ze sie jest zainteresowanym potem obojetnosc i znow to samo...takie perfidne testowanie ,aby swe samcze ego podbudowac:O

dlaczego go nie olejesz?

to prwda obojętnosc to chyba najgorsze :O brak milosci zresztą tez :O ale przypomnialy mie sie slowa bree z gotowych na wszystko (uwielbiam tamtejsze cytaty) kiedy jej syn powiedzial do niej ze jej nienawidzi \'\'to dobrze zwe mnie nienawidzisz, bo odwrotnoscią milosci nie jest nienawis a obojętnosc\'\' :(

masz 100% racji

Some Bizarre Coma w stopce...mmmmmmmmmmmmmmmm

boże przepraszam za literówki :O za szybko pisze

taak wracając do obojetnosci to czasem zaluje,zem wogole popadla w stan zauroczenia itd.... kurde czemu dzieje sie tak,ze inni mają zawsze to co chcą takze w tej kwestii inni zas wiecznie nieszczesliwi :(

Ja to i tak jestem totalną idiotką:o, odrzuciłam na własne życzenie i teraz mam ochote wbić zęby w ścianę z tesknoty Obojętność - czekam na Wigilię... odezwie się czy nie... Nienawidzę Go, przynajmniej chce:(

la

przypomniało mi się wszystko, nie znoszę go za tę obojętnośc...