Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karmelowa Ewa

Rozstanie NIE NA RATY ! Radykalne cięcie.

Polecane posty

Gość Karmelowa Ewa

Zakończył związek. Teraz nie odzywa się do mnie. Zupełnie zerwał kontakt i nie reagował na żadne próby nawiązania go, które ja podejmowałam. To była dobra znajomość, rok uczucia. Kiedy odchodził mówił, że chce być blisko, że mnie znać. Czekam na niego, liczę, że kiedyś się odezwie, ale mineło juz parę miesięcy i nic. Z tego co czytam na kafeterii zwykle ludzie rozstają się na raty. Są jakieś spotkania, telefony, próby, nieśmiałe smsy, jakieś "myślę o tobie". On nie robi nic, kochał, kochał i nagle uciał. Zupełnie milczy. Jestem pewna, że nie złozy mi też świątecznych życzeń. Proszę oceńcie obiektywnie :) Czy jeśli on tak się zachowuje, to zupełnie wymazał ? To znaczy, że powinnam sobie darować, bo wcale nie myśli? Nie daje to szansy, że odezwie się za jakiś czas? Dziwie się, że on może tak uciąć. To było uczucie z obu stron, wiem, że on jest na mnie zły, za pewne słowa, wiem, że ma żal. Jak sądzicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiesznostka
ciesz sie bo znam facetow co odchodza bez slowa i jeszcze tylko pisza ze odezwa sie bo maja klopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radawanka
ja mysle ze raczej sie nie odezwie,bo bylam w podobnej sytuacji.od kwietnia nie jestesmy juz razem i do tej pory nigdy ani razu nie odezwal sie do mnie.dzien po zerwaniu napisalam mu cos na gg i nawet słowa nie odpisal.tak wiec raczej sie nie masz co łudziec,ale nie kazdy jest taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza N
Może dla niego tez to jest bolesne, może nie chce pamiętać, przeżywac, cierpieć, daj mu czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noelkaaa
To było uczucie z obu stron, wiem, że on jest na mnie zły, za pewne słowa, wiem, że ma żal. to jak cywilizowani ludzie powinniscie powmoci. O jakie słowa ma zal? on ma zal? A Ty? Ty chyba masz wieksze podsatwy do zalu bo od jego czynow sie zaczeło ex na piers, potem cenienie ją, potem piwo z nia, andjrzeki z nia, olanie cie na wigilii choc sie umowil tamtego roku i zapytałas go co znaczysz a jesli nie kocha to niehc nie boi sie isc do ładnych. Bo znasz go z tej strony ze wolał wrococ do panien na noc niz do nowych i nabil sobie guza. Zatem nie chciałas aby kolejna go wykorzystała. I co? i nic on nie złozyl zyczen na urodizny na imieniny ale ex apnienie zlozyl nawet w marcu na jej imieniny bo ja je wtedy a ty cały czas skladałas zyczenia, pisałas, martwoals sie itp az w koncu powiedziałas co cie boli i ze ma cie traktowac inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jeszcze nic Ewcia
mój ex po miesiącach milczenia zadzwonił.... pożyczyć KASĘ!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelowa Ewa
Ale ale ... czy to milczenie oznacza, że on właśnie ma mnie w d**** :) ? czy może po prostu tak jest łatwiej, czy kiedyś może szukać kontaktu? Jak sądzicie? Pomocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noelkaaa
tak ze ma cie w d***** i spotyka się w tym czasie z innymi. Szuka innej. Nie chce miec Ciebie, nawet za znajomą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO ja ja ja
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie jest prawdziwa Lalitta**
Ewcia ze mna tez chlopak zerwal dobrych kilka miesiecy temu(juz zaczynalam o nim zapominac) tak samo zerwal apotem nic sie do mnie nie odzywal. ja do niego na poczatku wyslalam kilka sms i raz na gg sie odezwalam ale on nic mi nie odpisywal wiec juz nigdy wiecej sie do niego nie odezwalam.Strasznie mi ciezko bylo bez niego. A kilka dni temu on sam sie do mnie na gg odezwal i jeszcze sie glupio pytal czemu sie do niego nie odzywam(a przeciesz to on nic mi nieodpisywal wiec nie pisalam)ale co mila powiedziec jakos musial zaczac gadac.Powiedzial mi ze bardzo zaluje ze mnie zostawil ze nie wie czemu to zrobil i ze chcialby jeszcze raz ze mna byc i ze juz nigdy mnie nie zostawi(moze to bedzie dla ciebie jakas nadzieja) ale ja nie wiem co mam z tym teraz zrobic.No bo po pierwsze raz juz mnie zostawil, wiec moze zrobic to drugi raz, po drugie ja juz zapominalam o nim, ale teraz jak do mnie pisze to do mnie wszystko wraca.On naprawde mnie pociaga itd.Nie wiem co mam robic.Zaprosil mnie na sylwestra. A przez czas naszego roztania widzielismy sie 2razy przypadkiem. raz pare tygodni po roztaniu zamienilismy 2zdania ze soba a drugi jakis miesaiac temu w barze ale nic nie gadalismy ze soba.Potem mi powiedzial ze jak mnie tam zobaczyl to chcial do mnie podejsc ale strasznie mu glupio bylo i wstyd ze mnie on zostawil.a ja myslalam caly czas ze on nie chce ze mna byc iz e byl tylko po to zeby sie zabawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelowa Ewa
Gdzie jest prawdziwa Lalitta** :):):):):):) Dziękuję za Twój wpis. Faktycznie dałaś mi nadzieję. Ja mojego też zaczepiałam na gg, napisałam wiele pieknych słów, pokazałam co czuję, odsłoniłam się .. pozostawił to bez odpowiedzi. Zatem teraz milczę, na pewno już się nie odezwę, chociaż świątecznie korci. :) Powiedz mi ... ile czasu nie byliście razem? Ile miesięcy mineło znaim on się odezwał? No i co masz zamiar zrobić? Sama nie wiem jakbym zareagowała. Na pewno obawiasz się, ale też możesz mieć swoją chwilę triumfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaaa
tutaj chodzi o zranioną dume.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelowa Ewa
hahahaha :) On nie odzywa się, ponieważ czuje się zraniony? Duma? Proszę rozwiń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie jest prawdziwa Lalitta**
Ewcia on mnie zostawil na wiosne (jak wtedy bolalo,ciplo zaczynalo sie robic,parki wychodzily na ulice a ja ...) czyli dobre 9miesiecy.Po 9miesiacacj sie do mnie odezwal.Cyba pojde znim na tego sylwka. Jeszcze sie nie widzielismy dopiro sie spotkamy na sylwku tz.pojade z nim w gory w jego okolice.My poznalismy sie na studiach i troszke nas dzieli cociaz jestesmy z tego samego wojewodztwa ale dzieli nas jakies 200km. Ja mieszkan na koncu a on na drugim blisko granicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybkie cięcie
Jest lepsze. Moim zdaniem tu chodzi o te przykre słowa, które padły. On pewnie nie chce już Ciebie znać, bo ten kontakt nie jest dla niego miły. Może zmieni kiedyś zdanie, ale musi minąć sporo czasu. Zapominaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak swiatecznego nastroju
Karmelowa. u m,nie było tak samo! i wiesz co zazwyczaj jest tak jak facet ma juz kogos na boku. no bo wtedy nie widzi sensu jakichkolwiek spotakn :( no bo po co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelowa Ewa
Właśnie tez tak myślę. Nie wierzę, że gdyby był sam - milczałby. Starałby się ratowac dobry w końcu związek ... po prostu on już kogoś ma. Ja w ogóle uważam,że jak ktoś odchodzi bez wyraźnego powodu, to zawsze ma kogoś na oku. Ten mój luby tez chyba juz coś zaczynał, tak sądzę i mam ku temu podstawy. Może oni odezwą się jak im się te miłostki rozpadną? A może będą szukać nowych kobiet? Ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak swiatecznego nastroju
wiesz roznie to bedzie, jak im sie nie ułozy. czasmi nawet gdyby bardzo chcieli wrócic to im wstyd nie pozwoli :( no bo przeciez mnie zostawił cała rodzina wiedziała itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KArmelowa Ewo moja imienniczko:):)opowiem Ci moja historie moze dam Ci nadzieje jkaies??albvo pomoge jakos??zobaczymy...ze swoim chlopakiem poznalam sie w szkole...dlugo sirowalismy...potem bylismy para...i super nam sie ukladalo....byslismy razem 5 miesiecy...ja pojechalam na tydzien nad morze ze szkola...dzwonil do mnie ze teskniitd.jak przyjechalam to nawet z dworca mnie odebral wszytsko bylo ok...a na drugi dzien zerwal bo stwierdzil ze przewliczyl sie z uczuciami......ma to jakis sens??nie...cierpialam bardz ale to bardzo....ale moje super kumpele nie mogly na mnie patrzec jak bylam w taki, stanie i zaczely mnie wyciagac do knajp na dyskoteki non-stop poznawalam jakis nowych facetow....i na pewnje dyskotece zobaczylam go...byl sma...ja bylam c chlopakiem i znajomymi...widzialam zal w jego oczach...zaczal sie do mnie po tym odzywac dzwonic smsy rozmowy na gg itd..ja go odpulama przez miesiac ale potem nie moglam juz...zeszlismy sie i jestesmy juz 10 miesiecy razem:)a mielismy 7 miesiecy pzrezrwy i etraz jest o wiele leipej niz kiedys...na sylwestra jedziemy w gory....zycze Ci zebys zyla normalnie bawila sie itd:):)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelowa Ewa
:) Z tego co mówicie Dziewczynki to jest jedna metoda :) Konsekwentnie milczeć, a potem sprowokowac jakieś " przypadkowe" spotkanie. Tak, żeby on zobaczył kiedy jesteśmy radosne, śliczne, wesołe i w dobrym towarzystwie. Najlepiej jakiś klub itd. No ale cyba trafić na moment kiedy on będzie sam, no i właśnie smutny ... żeby zatęsknił i chciał znowu zdobyć. My nie mamy wspólnych znajomych, nie wiemy co u nas słychać, ewentualnie - wiedząc gdzie on się bawi - mogłabym starać się złapać go w klubie. Sądzę jednak, że to jeszcze za wcześnie , no i teraz wyglądam strasznie. Tak przeżyłam rozstanie. EKAER Faktycznie podniosłaś mnie na duchu. życzę Wam powodzenia. Powiedz czy w tym czasie od zerwania mieliście jakiś kontakt? Walczyłaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodniczka J
Ja na Twoim miejscu zosawiłabym to tak jak jest. Niech on zatęskni, zrozumie, teraz wyraznie nie chce. Ewentualny kontakt tylko go zirytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelowa ewo! zerwal ze mna a ja tuydzien pozniej sie z nim sumowilam i i rozmawialam z nim o powrocie...nic nie wyszlo...i dlaam spokoj...potem przez 7 mies [praktycznie sie z nim nei wiodywalama gdzies moze [przypadkiem(tak mjak wtedy w dyskotece) sms na swieta na imieniny jakos i urodziny akorat mial to wszytsko p[ierwsza nigdy nie puscilam sygnalka a nis smsa...i tak jakos pote,m wsyzlo:);)talkze zyj najlepiej jak potrafisz:)pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wesele - nie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×