Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Waniliowa B

Proszę bardzo o dobre słowo ...

Polecane posty

Gość Waniliowa B

Mój ukochany mężczyzna nie chce mnie znać. To moja, moja wina. On miał tyle planów, marzeń związanych z naszym związkiem. Przez monent nie potrafiłam tego odwzajemnić, akurat wtedy pojawiła się osoba, która szalenie się w nim zakochała. Była taka dobra i miła, nachalna wręcz. On wolał mnie, troszkę walczył, ale napotykał na ścianę i wrogość. W końcu odszedł, zupełnie odciał się ode mnie. Wiem, że zraniłam go. Zupełnie nie chce mieć kontaktu. Podejmowałam jakieś próby powrotu, chciałam okazać jak kocham, ale on już tego nie chce. Co zrobić ? Walczyć? Zostawić? Dać działać czasowi? Nie potrafię bez niego żyć. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli nadal go kochasz i wiesz ze on tez Cie kocha prawdopodobnie to walcz zaryzykuj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamusiaaaaaaaaa
ifonka ma racje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waniliowa B
Ja wcale nie wiem, czy on mnie kocha. Jak patrzeć na jego zachowanie to nie nazwałabym tego miłością. Milczy, zrezygnowal, w końcu to on sam odszedł. No i chyba kogoś ma. Zresztą na moje zabiegi i tłumaczenia nie odpowiedział. Nie mam siły walczyć w pojedynkę, zresztą on chyba tego nie chcę. Obawiam się, że mogę być irytująca i z zimnej i wyniosłej teraz w jego oczach zmieniam się na jakąś żałosną kobietkę. Może zostawić? Może czas pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiesz skoro jak mowisz mial z Toba wiele planow zwiazanych to cos powaznego musi czuc do Ciebie bo nie planuje sie przyszlosci z osoba ktora sie tylko lubi, fakt widac musialas ostro przegiac i on sie czuje zawiedzony na Tobie skoro go zraniłaś. Ja mysle ze jednak trzeba dzialac co do czasu to ciezko powiedziec czy mu jednak dac raz to pomaga raz nie to Ty go znasz najlepiej ale ja bym raczej walczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waniliowa B
Tak, ostro przegiełam. Zraniłam go bardzo. Wiem, że ma żal, że nie ufa, że ma urażoną dumę. Wiem też, że narzucaniem się tylko pogorszę sprawę, chyba dam mu odpocząć, może zatęskni. On czuł do mnie wiele, ale właśnie dlatego tak się rozczarował, rozumiem go dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze hmm facet z urazona duma to kiepsko wyglada bedzie Ci naprawde ciezko to posklejac faceci sa na tym punkcje bardzo przewrazliwieni. No coz skoro uwazasz ze czas bedzie tu grał na Twoja korzysc to jednak daj mu czas ale delikatnie dawaj mu jakies oznaki ze o nim pamietasz tak aby jedank czuł Twoja subtelna obecnosc(hmm moze zyczenia na Swieta,kartka na urodziny) ale za bardzo moze sie jednak nie narzucaj bo fakt moze to w druga strone zadziałac bo jemu napewno jeszcze nie przeszło, tak czy siak jesli czujesz ze kochasz a on tez napewno nie zapomniał o Tobie to walcz walcz i jeszcze raz walcz kobieto ale jak pislałam delikatnie, to ze kogos ma to nic nie znaczy jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czy siak skoro go kochasz czujesz ze to\" ten\" to walcz, abys pozniej nie załowała. ja trzymam kciuki za Was bedzie dobrze napewno sie ulozy kwestia czasu zreszta w zyciu bywa roznie, rozne glupie sytuacje ludzie sobie wybaczaja.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×