Czy włosy mi jeszcze odrosną???Błagam o pomoc!!!

Od kilku miesięcy borykam się z wypadaniem włosów:( W tym czasie odwiedziłąm juz kilku róznych lekarzy o róznych specjalizacjach,zrobiłam wiele badań,spróbowałam różnych środków i jak na razie efekty mizerne:( Włosów mam połowe z tego co miałam i jestem szczerez przerażona,że za niedługo zacznę mieć na głowie przeswity:( Nie wiem co robić,nie chce mi się żyć,nie wiem do kogo się zwrócić... Jestem załamana!!! Bardzo chciałabym wierzyć,że włosy kiedyś odrosną i będą znowu ładne...ale tracę nadzieję...:( Powiedzcie mi proszę jak to jest? Czy one mi jeszcze odrosną?

skoro lekarze nie potrfaili ci pomoc to jak my mamy to zrobic? swoja droga wlosy tak same z siebei nei ywpadaja musi byc jakas przyczyna nei odchudzałąs sie przypadkiem ostatnio? a robiłas badania na hormony??

Jeśli lekarze nie mogą pomóc, a dla Ciebie to NAPRAWDĘ problem, polecam książki Małachowa, na początek " Oczyszczanie organizmu". Jesteś tym, co jesz. Długa droga, ale jakie efekty.

wielu osobom - w tym mi - bardzo pomoglo wcieranie soku z czarnej rzepy - a tez probowalam leczyc to farmakologicznie - myslalam co ta rzepa moze pomoc, zabobon jakis. efekt byl niesamowity - po paru razach po prostu przestaly wypadac i nie wypadaja do dzisiaj - minal rok. ponoc to zasluga aminokwasow siarkowych w ktore rzepa jest bogata

mnie to wyglada na hormony.. radze zrobic badania hormonow plciowych oraz tarczycy

zrobiłam - wszystko w normie...

wcieraj rzepę i jeśli jeszcze nie probowałaś to polecam tabletki merz-spezial. cos tam maja innego w składzie od większości tego typu preparatów i pięć lat temu jak mi zaczęły STRASZLIWIE wypadac włosy to właśnie merz mi pomógł. pozdrawiam.

u kobiet lysienie moze byc zwiazane z silnym stresem, wstrzasem itp..nawet jesli bylo to kilka miesiecy temu

moze maseczka wax????

oj znam ten bol wiele lat meczylam sie z tym problemem co autorka topiku, wlosow stracilam 2/3 z tego co mialam a mialam bardzo geste, mocne wlosy.... od kilku mieisecy myje wlosy szamponem DERMENA, lykam silice i uzywam LOXONU- to wszystko razem w koncu zaczelo dzialac (po ok3-4 miesiacach). wlosy nadal wypadaja ale juz nie tak mocno jak dawniej rzaden lekarz nie byl w stanie powiedziec mi co mi dolega, a wlosy wypadaly i wypadaly, dopiero ludzie z kafeterii mi pomogli:), doradzili co mam kupic, wiec mam nadzieje ze i ja teraz pomoge:) ps. wszystkie srodki ktore podalam mozna kupic bez recepty podrawiam

aha- i w niktorych miejscach (tych "lysawych") widze taki drobny meszek, moze to odrastajace wlosy????.......... mam nadzieje ze nie zapesze:)

no własnie ja bardzo chcę wierzyć ,że włosy odrosną... teraz jestem na etapie kupienia rzepy i wcierania jej soku...jestem tak zdesperowana...mam połowe włosów z tego co miałam :(

ja mam ten sam problem co ty i rozumie doskonale zawsze miała cienki i delikatne i rzadekie ale teraz to juz wogule koszmar.kupiłam szampon z czarnej rzepy i troche pomogło ale gdzie kupić taki sok z tej rzepy

to sie kupuje cała rzepę i wyciska z niej sok. Ale ja jeszcze nie kupiłam,dopiero sie przymierzam:) Sama nie wiem gdzie jej szukać i co potem z tym robić,nie mam sokowirówki... Ale wierze ze dam radę:)

od rzepy o neibo lepsza jest ...CEBULA wlosy uwielbiaja siarke trzeba zetrzec cebule i wycisnac sok z tego wlosy beda rewelacyjne

dziewczyny a jak zdobyc skierowanie na to badanie hormonów bo ja byłam u dematologa i niechce mi dac moja mama tez była i ją odesłali do ginekoloa a ten do rodzinnej a ta tez nie chce dac i tak w kółko ja chce isc po nowym roku do rodzinnego zeby mi dała ale co mam dokładnie powiedziec o jakie badania ( jak sie ono nazywa) tez mam roblem z włosami strasznie mi wypadaja i przetłuszczaja sie i do tego mam tradzik i juz tylu kosmetyków próbowałami nic nawet szamponu nie moge znalesc do włosów bede wdzieczna za pomoc

uuupppp

to to, żebyś przede wszystkim (jeśli masz długie włosy) podcięła je. Nie dłuższe niż do ramion.Jak się czesze długie włosy to się plączą i dużo się ich wyszarpuje. Poza tym nie farbuj włosów (przeraźliwe niszczy to włosy, zwłaszcza Palette) ani nie prostu ani nic co by im szkodziło typu lokówki czy suszarki. Nie czesz ich często, a jeśli czeszesz to delikatnie. Ja też miałam ten problem. Wszystko doradziła mi moja fryzjerka. Doradiła mi nawet tabletki, o które pyatłam później w aptece i rzeczywiście pani polecała je. Nazywają się H-PANTOTEN CLASSIC. Są to tabletki wzmacniające włosy, skórę i paznokcie jednocześnie. Bardzo mi pomogły. Należy je brać po 2 lub 3 nawet na dzień. No nie wiem, ale zapytaj o nie:-)

Jak mi wypadały włosy to lekarz przepisał mi cynk, może tego masz za małao?

Ja was doskonale rozumiem. Mnie wypadały 3 lata, kiedyś były piękne i zdrowe, no i grube. No i wypadły. Od jakiś 4 miesięcy nie wypadają, Pomógł mi Dromin-preparat drożdżowy z witaminami, smarowanie Radicalem- są po nim grubsze, zaczęły błyszczę i choć wciąż jest ich mało to mam mnóstwo odrostów. Nie martwcie się włosy zawsze odrastają, nieraz nawet jeszcze piękniejsze- pomyślcie o ludziach po chemii, gdyby im nie odrastały to po ulicach pełnoby było łysych ludzi. Głowa do góry, dobre są jeszcze szampony i odżywki Klorane, odżywka Radical, Dermena, Loxon też jest b.dobry a mnie jeszcze zapisał kiedyś dermatolog jakiś pły na porost - Alpicort E ale nigdy nim nie posmarowałam, chociaż sporo na niego wydałam. Dermatolog powiedziała, że Loxon i Alpicotr to są jedne z najlepszych środków na porost włosów. Pozdrawiam

Ja mam ten sam problem. W zeszlym roku, w pazdzierniku poszlam do fryzjera. Zrobil mi pasemka dwukolorowe(jasne i ciemne). Zuzyl na nie 2/3 moich wlosow. Do tego skrocil je o polowe. Przed tym mialam grube, dlugie(za tylek) wlosy. Po dwoch tygodniach, jak je mylam zobaczylam, ze wypadlo ich sporo(bylam zdziwiona, bo zawsze przy myciu ani jeden wlosek mi nie wypadl). Nie przejelam sie. Dopiero po miesiacu zobaczylam ze mam polowe mniej wlosow niz mialam. Zalamalam sie. Nie dosc ze byly krotsze to ciensze. Inne osoby tez to zauwazyly. Nie odwiedzilam lekarza, ale bylam coraz bardziej zdesperowana. Do tego mialam pelno stresow zwiazanych ze szkola itp.;) Wlosy wypadaly strasznie! Gdzies w marcu dopiero poszlam do lekarza, a on powiedzial ze mam jesc duzo jajek. Nie pomoglo. Kupowalam witaminy(takie zwykle)-bez efektu. Pozniej zakupilam szampon i odzywke z czarnej rzepy oraz maseczke na porost wlosow z henna. Zero efektu. Wlosy na dodatek zrobily sie suche, a moja kumpela powiedziala ze wygladaja tak jakbym brala narkotyki:( A ja nawet nie pale nie pije i nic z tych rzeczy. Dodatkowo odchudzalam sie, a wlosy mylam przed pojsciem do szkoly, wiec suszylam je suszarka(i moj blad). Nadeszly wakacje. Poszlam do innego dermatologaktory polecil mi ALPICORT na wlosy ktore sie przetluszczaja(wciera sie go w skore glowy), CYNK+WIT. A, oraz SELEN+WIT. E. Nie pomoglo. Ale ja nadal sie odchudzalam bo sadzilam ze jak biore te dwie witaminy to bedzie ok. Ale nie. Kupilam wiec HAIR OKEY na wlosy(dla nastolatek-z drozdzami i wyciagiem z pokrzywy)i przez jakis czas nie mylam wlosow(na dodatek przezylam szok w tym czasie i mocniej zaczelam sie odchudzac-jaki nie wazne). Poszlam dodatkowo na badanie krwi i hormonow(wszystko idealnie). A moja lekarka rodzinna powiedziala, ze glownym powodem sa moje stresy. A wlosy zniszczyly sie od farbowania. Stresy, zla pielegnacja wlosow, odchudzanie pogarszaja sprawe. Wlosy musza byc myte, bo inaczej lojotok je bardziej zniszczy. Zaczelam zdrowo sie odzywiac(codziennie salatki wlasnorecznie robione-warzywne i owocowe, duzo mleka serow bialych itp.) A dodatkowo kupilam MERZ SPECIAL(niemiecka produkcja). Bardzo dobry lek. Polecam. Wlosy tez wypadaja, ale mniej(chyba ze znow nie umyje lub nie splucze dobrze szamponem to znow wypada ich po 40 dziennie). Ale tak to probuje o nie dbac. Teraz moim zmartwieniem jest to czy jeszcze mi odrosna(mam dopiero 17 lat), czy farbowanie nie znisczzylo ich na tyle, ze nowe cebulki wlosowe nie przybeda na ich miejsce... Jak sadzicie???

Wypadanie włosów to mój problem od wielu lat. Przetestowałam przez ten czas większość metod polecanych przez was. Przede wszystkim należy zdiagnozować przyczynę wypadania włosów. Najlepsze rozwiązanie to wizyta u dobrego dermatologa, który, jeśli jest doświadczony, na pierwszy rzut oka będzie potrafił wiele powiedzieć. Doradzi także, jak należy pielęgnować włosy. Osobiście polecam kilka rzeczy, które w moim przypadku zdziałały cuda. Pierwsza z nich to szampon + lotion RECEPT (firmy Subrina) dostępny aptekach. To preparat na bazie chmielu, działa genialnie!!! Drugi, który można zakupić w sklepach zielarskich to SUFRIN - preparat oparty na bazie siarki bioprzyswajalnej. Działa też doskonale na skórę!!! Polecam także nalewkę z ziół, którą można samemu przygotować - należy zmieszać: chmiel, kłącze perzu, pokrzywę, szałwię, czarną herbatę liściastą, podbiał i przelot, tatarak - zrobić napar - czyli zalać wrzątkiem i podgrzewać przez 15 minut na ogniu nie doprowadzając do wrzenia. Następnie ostudzić, zlać i dodać na szklankę naparu pół szklanki wódki. Preparat należy wcierać w skórę głowy na noc. Doskonała jest również czarna rzodkiew - niestety to warzywo sezonowe - ale cebulki można też pobudzać chrzanem czy cebulą. A włosy rzeczywiście odrastają!!!

ktorzy lysienia przez swoje hormony... i niewiuele moga temu zaradzic... taka natura faceta... a kobiety w 90% przypadkow lysieja przez swoja glupote - zachcalo sie farbowania, trwalych i innych chemiznych procesow? no to macie.. jakbyscie chodzily do fryzjerow tylko na strzyzenie to problemu by nie bylo!

przyczyn łysienia jest bardzo wiele, począwszy od zdrowotnych, psychologicznych, po mechaniczne. POCZYTAJ O TYM http://lysyproblem.pl/przyczyny-lysienia-26.html Lepiej wydać troche kasy i kupić coś skutecznego na wypadanie!!