Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maciek_poznan

magiczne poczucie bezpieczeństwa - co to znaczy ?

Polecane posty

Gość maciek_poznan

Witam drogie Panie ! Już od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem napisania, a że dziś akurat chwila wolna, a więc... Kiedyś, dawno dawno temu bylem bardzo zakochany w pewnej kobiecie, było super. Czas mijał, uczucie osłabło i rozstaliśmy się, lecz na odchodne powiedziała, że odchodzi bo nei potrafię zapewnić jej poczucia bezpieczeństwa. Głowiłem się nad tym strasznie długo o co mogło jej chodzić, po prostu najzwyczajniej w śwecie nie wiem, proszę was zatem o wasze krótkie definicje poczucia bezpieczeństa (zapewne jest wiele i różnych) pozdrawiam maciek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie potrafie tego zdefiniowac, ale podam moze dwa przyklady. pierwszym z nich bedzie moj eks, z ktorym spedzilam 2,5 roku mojego zycia. prowadzil hulaszczy tryb zycia, uwielbial sie przechwalac, mial tendecje do oklamywania, NIE CZULAM SIE Z NIM BEZPIECZNA-odeszlam. Od roku jestem z facetem, ktory jest wspanialy, dotrzymuje obietnic, gdy mam jakis problem stara sie pomoc mi w jego rozwiazaniu, w jego ramionach czuje, ze chocby i trzecia swiatowa miala wybuchnac, to nam sie nic nie stanie:) i wcale nie chodzi tu o posture, bo moje chucherko potrafi dac mi wiecej ciepla, niz wielgachny misiek;) wydaje mi sie, ze aby dac kobiecie poczucie bezpieczenstwa trzeba czesciej myslec o was jako WY, a rzadziej jako Ja i Ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chętnie odpowiem, ale oczywiście to będzie bardzo subiektywna opinia ;) Moim zdaniem ta definicja obejmuje wiele rzeczy: i bezpieczeństwo fizyczne - pewność, że mężczyzna obroni gdy np. w barze ktoś się będzie do mnie przystawiał, robił niedwuznaczne propozycje, takie bezpieczeństwo psychiczne - gdy np. wśrod znajomych nie będzie pozwalał na obrażanie mnie, sam nigdy się nie będzie wyśmiewał (dyskusje jak najbardziej, ale chodzi mi o kulturę ;) ) i jeszcze trochę zbliżone do zaradności - np. wyjeżdzamy gdzieś i okazuje się, że nie ma juz wcześniej rezerwowanych miejsc w hotelu, że nie usiądzie i nie zacznie płakać tylko zaczniemy szukać innego hotelu - może nienajlepszy przykład, ale to mi w tej chwili do głowy przychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze chodzi o dotrzymywanie obietnic, o to zeby jak facet cos powie to nie musze sie martwic czy na pewno zrobi tak jak powiedzial, zalatwi to co obiecal itp. O zaufanie, ze wiem ze w kazdej, nawet najbardziej beznadziejnej sytuacji moge na nim polegac. O to ze z kazdym problemem i radoscia moge sie do niego zwrocic. Czyli ogolnie o to ze zawsze bedzie dobrze nam razem chocby sie swiat walil. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się ze faceci
często nie zdają sobie sprawy, że nie tylko to co bezpośrednio dotyczy ich związku z kobietą ma na niego wplyw. Dajmy na to- facet jest uczciwy wobec dziewczyny, nie zdradza jej, stara się być dobry, cieply itd. Ale poza związkiem jest inny i do dziewczyny docierają informacje że na przyklad: w przeszlosci zdradzal lub że wobec innych kobiet zachowuje się nie fair lub że nie postępuje w życiu (w pracy) uczciwie, że nie ma sprecyzowanych planow na przyszlosc, ze gdy znajomi pytają go o przyszlość mowi po prostu "nie wiem", żyje dniem dzisiejszym i tak naprawde nie myśli o powaznym związku lub że ma zbyt niefrasobliwy stosunek do pieniędzy....On tego wszystkiego nie musi mówić swojej kobiecie by o tym wiedziala- i nie czula się przy nim bezpiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek_poznan
uspokoiłyście mnie.. chociaż zagadka pozostała... skoro jestem bardzo słowny (czasami nawet za bardzo), należę raczej do zaradnych, zawsze można na mnie polegać, podobno świetnie umiem słuchać, jestem uczciwy, mam raczje skonkretyzowane play na przyszłość, a przeszłość nawet całkiem nieźle mi też wyszła.. więc dlaczxego nie potrafię dać poczucia bezpieczeństwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się ze faceci
nie wiem...może to byla tylko wymówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to byl tylko taki pretekst? moze chodzilo jej o cos innego a Ty sie teraz zadreczasz? skoro jestes taki, jak piszesz to chyba nie powinno byc problemu z poczuciem bezpieczenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek_poznan
cięzko mi powiedzieć czy był to tylko pretekst, może tak, może nie ale wydawało mi się, że jest to dosyć podejrzane ale czekam na dalsze definicje poczucia bezpieczeństwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezpieczenstwo to
poczuc jego bliskosc nawet, gdy jest ode mnie daleko, slownosc, zorganizowanie, np. kiedy sie ze mna umawia, to wiem, ze nic mu nie wypadnie, wiem ze nie zadzwoni w ostatniej chwili z tekstem, ze cos mu wypadlo, bezpieczenstwo, to takze swiadomosc, ze zawsze moge na niego liczyc, ze mnie wyslucha, nawet jesli nie bedzie umial mi pomoc.Jest jeszcze wiele innych sytuacji. Jesli masz lat tyle, na ile wskazuje Twoj adres mailowy, to moze poprostu dziewczyna chciala miec kogos starszego z bardziej stabilna sytuacja materialna. Pozdrowionka (od poznanskiej pyry) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek_poznan
hmm.. nie wiem czy chciała kogoś bardziej stabilnego finansowo, oboje bylimy na początku studiów, ona miała perspektywy na dobre zarobki, ja na troche lepsze. Na pieniądzach nidy nie spałem, ale też szzcególnie ich nie brakowało, a poza tym od poczatku studiów potrafiłem sobie zawszze coś do zroienia znaleźć co przynosiło większe lub mniejsze pieniądze... ale żeby pieniądze ? raczej nie... czekam na dalsze definicje poczucia bezpieczeństwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może chodzi o jakieś inne
kobiety? masz dużo koleżanek? jakąs przyjaciólkę? może wielbicielki? a może pracujesz wśród kobiet? może chodzilo o zazdrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek_poznan
koleżanek mam dużo i mam z nimi raczje dobry kontakt, ale one były zawsze na drugim miejscu (albo prawie zawsze :|)... ale czy posiadanie koleżanek zabiera poczucie bezpieczeństwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może chodzi o jakieś inne
no...może! zwlaszcza jeśli tylko "prawie zawsze" są na drugim miejscu...To moze byc dobry trop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie poczucie bezpieczeństwa oznacza ze mężczyzna będzie w stanie utrzymać swoją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczucie bezpieczeństwa ma wiele składowych i nie można powiedzieć że to jest to czy tamto. Postaram Ci się przytoczyć kilka przykładów. Czasami mamy problem z wyrażaniem uczuć, albo czyny nie idą w parze z wypowiadanymi słowami, to poczucie pewności miłośc***artnera do nas jest zaburzone. I nie chodzi mi tutaj o prezenty, ale o gesty życia codziennego (przytulnie, pomoc, zainteresowanie). Wiele kobiet bardzo pragnie założyć rodzinę w tradycyjnych ramach i bycie z kimś w związku powinno doprowadzić do takiego finału. Jeżeli nie jest pewna, że dany partner też dąży w tym kierunku to jej poczucie bezpieczeństwa przyszłości zostaje zaburzone. Poczucie stabilności ekonomicznej, w której nie chodzi o to aby partner był bogaty, tylko o to że nawet jak straci pracę to nie usiądzie w domu przed komputerem, ale będzie się starał pozyskać każdą, nawet jeśli nie sprosta jego oczekiwaniom pracę. Poczucie równości z związku, kiedy to pragnienia, marzenia, potrzeby jednego z partnerów zawsze sa stawiane przed potrzebami i pragnieniami drugiego. Poczucie współdecydowania o wszystkim co jest ważne w związku. Możemy również mówić o poczuciu bezpieczeństwa seksualnego, kiedy jesteśmy pewne że nasze preferencje seksualne nie ujrzą światła dziennego nawet jeśli związek nie przetrwa, lub nie będą tematem rozmów z kolegami. To kilka aspektów, które nikt nie poruszał, ale z jest ich wieksza ilość, wystarczy tylko popatrzeć na związek w różnych płaszczyznach życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczucie bezpieczeństwa czytaj - gruby portfel , przy tobie nie zginę bo masz kasę . To taki kobiecy eufemizm. Chodzi o kasę misiu, tylko one mówią to w sposób zawoalowany , że niby chodzi o co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaluttka
gosc 11:11 obrażasz kobiety,nie wszystkie lecą na portfel i dobrą pracę ale jak dla ciebie defincja poczucia bezp kojarzy sie tylko z kasą to sorki ale jesteś mocno ograniczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to ważne
słownosc,dyskrecja,wsparcie w trudnych chwilach,ochrona mnie i dzieci przed złymi ludźmi,swiadomosc tego że nie oszuka,nie zdradzi,że sie nie załamie psych gdy straci pracę tylko razem będziemy szukać rozwiązań,że nie będzie się awanturował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to ważne
też poczucie tego że będzie szanował moje wartości,że nie będzie robił czegoś na siłę,wbrew mnie,że będziemy razem współpracować,wspólnie decydować o ważnych sprawach,że nie będę musiała z nim ciągle walczyć tak jak z moim byłym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta jedna jedyna
miałam faceta który totalnie zburzył moje poczucie bezp,pił,zostawiał mnie samą z dziećmi bez pieniędzy,do tego nerwus słaby psych,musiałam go wspierać w trudnych chwilach,popychać,motywować,kłamał do tego,ciągle musiałam z nim walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta jedna jedyna
załamywał sie z byle powodu,byłam kompletnie wyczerpana,teraz jestem z kimś kto mnie chroni,wspiera i zapewnia spokój którego potrzebuję,dba o mnie,a ja odzyskuję równowagę po tamtym nieudanym związku,nigdy więcej takich typów jak mój były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta jedna jedyna
załamywał sie z byle powodu,byłam kompletnie wyczerpana,teraz jestem z kimś kto mnie chroni,wspiera i zapewnia spokój którego potrzebuję,dba o mnie,a ja odzyskuję równowagę po tamtym nieudanym związku,nigdy więcej takich typów jak mój były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×