Chcialabym miec faceta, przy ktorym wiem, ze nie brakowaloby nam do 1-go

i dlaczego jestem nazywana materialistka ?? to ze chce dobrej przyszlosci dla swoich przyszlych dzieci to materializm ? moim zdaniem ten kto tak mysli jest zwyczajnie nieudacznikiem ktory zaslania sie pustym sloganem !!! prawda jest taka ze to facet ma zapewnic byt rodzinie a kobieta zajmuje sie domem i ewentualnie moze sobie dorobic o ile chce wkurza mnie nazywanie tego materializmem bo wg mnie to nie jest materialistyczne podejscie do zycia. co wy o tym myslicie ?

ano, chyba nie jest. Tak było kiedyś, teraz mamy przemiany gospodarczo-społeczne i tygiel możliwości, czyli po prostu co komu pasuje.:)

a teraz pracujesz czy jestes w liceum i zastanawiasz sie jak zarabiac po maturze? :p NASTAWIANIE sie sie na taki model rodziny uwazam za sponsoring, co innego gdy taka sytuacja wyjdzie sama z siebie.

się wykaże i zarobi:P Podobno co niektóre osoby chcą równouprawnienia:D

tak myślałałam żeby sobie dorobić w agencji towarzyskiej, co o tym sądzicie?

ok, to niech facet się wykaże i urodzi i wychowa dziecko. O domu nie wspominam;)

!jesteś! materialistką

no i zaczyna sie gadka o rownouprawnieniu... studiuje i dorabiam na promocjach stojac jako hostessa mam 21 lat dlaczego sponsoring ? ja po prostu chce aby facet mial pomysl na zycie, aby byl zaradny a nie siedzial w fotelu, pil piwsko, ogladal mecze pilki noznej i narzekal ze w kraju nie ma pracy dla niego i dlatego zarabia grosze :o

wszyscy mi mówią że lece na kase ale poprostu lubie wygody

myslisz moja dokladnie tak jak ja, ( ja to jestem typowym materilanym bykiem )fakt faktem nigdy nie spotykalam sie z golodupcami, moja drogajesli twoj obecny facet to lekkoduch to go wymien, po co sobie zycie psuc wiecznym brakiem pieniedzy, wystarczajaco duzo jest inych problemow

bez podszywow prosze !!!!! pomyslcie, milosc sie wypali, zostaniecie bez grosza przy duszy a tu trzeba dzieci do szkoly poslac, ubrac, nakarmic... facet zawsze byl glowa rodziny i w jego gestii jest zarabianie pieniedzy a tylko nieudaczniki i nieroby mowia ze to materializm !

pochodzę z rodziny dobrze ustawionej....nie chwalę się tylko chcę przedstawić swoją sytuacje materialną...mamy 3 restauracja a ja???pracuję w drogerii nie należącej do mojej rodziny....wyprowadziłam się z domu do faceta wynajmuję z nim mieszkanie i nie raz jem na obiad gorące kubki choć jadłam łososia panierowanego :)) ale teraz wiem że żyje i jestem szczęśliwa...pieniądze szczęścia nie dają PAMIĘTAJ!!!!!!!!!!

znaczy taka \"dobra partia\"... ? to i krajowi by się przydała :D

zauwazylam jeszce jedna regula najwieksz halo o materialim podnasza ci nieudacznicy co kasy nie maja

materialistka to osoba, która się TYLKO tym kieruje. To tylko składowa. Taka sama jak uprzejmość, dobroć, wdzięk, inteligencja itp. Umiejętność zadbania o siebie i rodzinę jest KLUCZOWE dla rodziny, tak jak umiejętność budowania ogniska domowego. Zarówno za 1 jak i 2 sprawę odpowiadają oboje małżonków, tyle, że obciążenia różnie się rozkłądają. Jakkobieta zarabi to niech facet idzie w gary. I vice versa. Jednak tradycyjne role mają pewne uzasadnienie w naturze człoweika.

ja potwierdzam autorke, rozumiem i reprezentuje podobny tok myslenia. Jesli mowimy o rownouprawnieniu wtedy jesli zarabia kobieta to mezczyzna pierze gotuje i zajmuje sie domem. A nie tak ze jedna osoba robi te czynnosci:/ bo to chore. A ze taki podzial obowiazkow sie udzielil no coz.. byle sprawiedliwie

nataliaaa - dokladnie masz racje !!!! smiac mi sie chce jak niektorzxy tego nie rozumieja..

ej sorry....ale wychodzi na to że chcecie zostać zamknięte w domu w pieluchach w garach a facet będzie żywicielem i do niego będzie należało ostatnie zdanie????????

bogatego, a nie obrażaj biednych. Nie każdy ma dobrą pracę ani mozliwości znalezienia jej. Niestety 99% sukcesu to miejsce zamieszkania i to czy się miało bogatych rodziców, którzy by pomogli. Nie każdy ma tyle szczęścia. Nie musisz dzielić się swoimi poglądami z resztą. Co chcesz osiągnąć przez to? że znajdziesz tutaj sobie jakiegoś faceta z kasą:P:D?

aguncia to sobie....DOBRZE POWIEDZIANE...ALE JA JUŻ DZIŚ WIEM ŻE LALKI BARBIE I CIUCHY Z PEWEXU NIE ZASTĄPIŁY MI NIEOBECNOŚCI OJCA....NIECH AGUNCIA SIĘ ZACHŁYŚNIE KASA A PÓŹNIEJ BĘDZIE PŁAKAĆ DO TEGO CZEGO NIGDY NIE DA SIĘ KUPIĆ ZA KASĘ ....DO UCZUĆ :((

jestes P U S T A

....................??????????????

Atomowka to nie do Ciebie, nie widzisz ze w tej samej godzinie to napisal w ktorej Ty tez napsialas.

WIEM TYLKO KOMP MI SIĘ PSUJE I NIE PRZESZEDŁ CAŁY TEKST

niezgadzam sie z teoria rodzicielska. najprzyjemniej dojsc do sukcesu samemu - od podstaw. w dzisiejszych czasach fakt graniczy to z cudem - ale cuda sie zdarzaja i szukajmy ich :)

NATALIA....RODZICE MOGLI BY MI ZAPEWNIĆ START I TO DOBRY...ALE TO CO ONI TERAZ MAJĄ ZAWDZIĘCZAJĄ SOBIE...JA TEŻ CHCE IM POKAZAĆ ŻE MNIE STAĆ :)) aGUNCIA JESTEŚ PRÓŻNA LENIWA OSOBĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

autorka tematu jest pusta

szkoda że autorka topicu nie mysli NAPRAWDĘ przyszłosciowo tzn co bedzie jesli jej super mąż-utrzymywacz wymieni ją na młodszy model i zostanie sama z dziecmi w wieku powiedzmy 40lat bez doswiadczenia zaw., no ale od czego sa alimenty na żonę? Tylko ze to juz moim zdaniem jawny materializm. Ciezko jest stawiac wszystko na jedna kartę czyli na płodnosc i szerokie biodra na zasadzie \"ja rodze Ty płacisz vel utrzymujesz\", ja póki co stawiam na siebie i samorealizację zawodowo-finansową na zasadzie \"umiesz liczyc licz na siebie\", przynajmniej bede mogla przekazac moim dzieciom troche wiecej niż pasje do scierania kurzu ;)

PASADENKA

WIĘCEJ TAKICH KOBIET