PILNE!!!dziecko oparzyłko wrzątkiem stopę!!! co robic?

3.5letnia córka oparzyła wrzątkiem stopę. Widac na razie małe bąbelki (niewiele) i skóra jest czerwona. Dziecko już od godziny panicznie płacze. Trzymałam jej w zimnej wodzie, psikałam pianką, dałam ibuprom. Co jeszcze?córka nie przestaje płakac.Czy iś do lekarza?? co on może pomóc w tej sytuacji?? PROSZE!!!

proszę!@!!!!

BIEGIEM do lekarza!

Jesli nie zartujesz to ..najpierw lodowata woda a potem ...trzymac natychmiast noge w moczu dziecka ...no i do lekarza ...

O nic nie pytaj - spadaj z forum i leć do lekarza!

Do lekarza!!!!!!!! Co za ludzie, żeby pytać się na forum, podczas gdy dziecko panicznie płacze!!! Biedna mała:(

do lekarza na szpital...moze trzeba bedzie zrobic oklad albo przepisze jakies zele,sama pianka nie wystarvzy,da silniejszy srodek przeciwbolowy zeby nie cierpiala,lec na szpital...

Zamiast schlodzic woda ..polalas jakas pianka ..to blad .. ..wiec juz nie czekaj .. tylko OSTRY DYZUR .. Jesli uda ci sie zmyc ta pianke ..to mocz zadziala antybakteryjnie i znieczuli ..

Gdy dziecko \"panicznie płacze\" to do lekarza ! I spokojnie ! Nie denerwuj sie ! Spróbuj uspokic dziecko - własnym spokojem !

Oparzeń nie powinno się niczym smarować, zwłaszcza jeśli są pęcherze:O

OOO! Gio tutaj jest wiec autorko poczytaj tylko posty tej pani :) I rób co Ci mówi - zna się na rzeczy ! Gwarantuje ...:P Gio

fajnych rodziców teraz mają dzieci, nie ma co.......

_Acha_.... Ja juz nic nie napisze ..jestem po raz ktorys zszokowana ze \"ludzie nie znaja podstawowych zasad pomocy w naglych wypadkach \". Dlaczego wiedza ze temperature mierzy sie ..pod pacha ..w ustach i w .. a nie wiedza ze ..po oparzeniu natychmiast trzeba oblac poparzone miejsce .. lodowata woda ? O moczu nie kazdy moze wiedziec ale ..pierwsze o czym niektorzy wiedza to ..albo ta cholerna pianka ..ktora hamuje leczenie i wkurza lekarzy na dyzurze ..albo jakies bialko kurze .. ..straszneee ..

a nie zauważyłaś ,że napisałam,że dziecko trzymało nogę w zimnej wodzie?? pianką popsikałam tylko raz, później, jak woda nie pomogła...z resztą mąż poleciał do apteki i prosił,żeby coś farmaceutka doradziła i dała tą piankę. Strasznie zgryźliwe jeseście i przemadrzałe (co niektóre) . Dziecko ma normalnych rodziców, którzy się przejmują i szukaja rady wszędzie. I zadzwoniłam do szpitala, do lekarza. Powiedziałam, co i jak i pytałam,czy przyjechac. Powiedział, że w zasadzie onteż podałby przeciwbólowy (co zrobiłam już) i jakiś okład z środkiem znieczulającym, działający podobnie do pianki. Powiedział,żeby jak najwiecej właśnie pianką psikac. I co??? taka ze mnie zła matka... ja o nikim nie napisałabym ,że co za rodzic, bo nie wie i siena forum pyta. Ale napiszę,że CO ZA RODIZC, CO NIE WIE, ŹLE DORADZA i I JESZCZE SZYDZI Z INNYCH!!!!!!!!!!! Dzięki tym życzliwym, córeczka juz sie po mału uspokaja.

dlatego majac dziecko (zreszta nie tylko dlatego) warto miec w domu jakąs ksiazke o pierwszej pomocy by nie tracic czasu na klikanie z ludzmi, którzy szydżą i zle doradząja mega troskliwa \"matko\" zaraz pewnie wejdziesz na jakis czat, brak slow

brak słów na ciebie! na forum ludzie odpowiedzą szybciej,niż trwałoby wertowanie ksiażek. Wiedziałąm co zrobic, włożyłam nóżkę pod zimną wodę i dałam środzek przeciwbólowy. Chciałam zapytac, co jeszcze radzicie..tylko tyle.. wiecej życzliwoscie koleżanko!!

nadwaga spada Ci gramami,a rozum, to chyba tonami tracisz...brawo!

w takiej sytuacji zadzwonilabym do swojej mamy zamiast pytac anonimow, ktorzy niekoniecznie znaja sie na rzeczy, no ale moze niektorzy nie maja rodziny/znajomych

moja mama akurat u nas jest i ona dziecko poparzyła, takze juz jej o nic dzis nie spytam.A jak już napisałam - szukam w wielu źródłach, forum najszybsze,ale nie jedyne..

rodzinka, tylko pozazdroscic, babka oparzyla dziecko, matka dogryza innym na forum hehh

do autorki ..bardzo cie przepraszam bo slowo ze ..nie zauwazylam o tej zimnej wodzie ..Przeczytalam o piance i ..dlatego .. To powtorze ..Nie radze pryskac dalej pianką ..pewnie kupilas Pantenol ..to badziewie jako lek ..rob oklady z moczu dziecka ..on goi w sposob naturalny ..i czesto zmieniaj .. Zrobisz jak uwazasz ..to tylko moja rada .. Pozdrawiam ..nie gniewaj sie ..:)

:-) ja dogryzam? ja pytam o radę , i zostaję z błotem zmieszana, najlepiej mi prawa rdzinne ograniczyc, prawda? bo o radę pytam na forum i nóźkę pianką popsikałam... A rodziny się nie wybiera. to przede wszystkim....poza tym wypadki nie świadczą o ludziach..

dzięki! nie gniewam się, rozumiem,ze nie zauważyłaś. Też by mnie zdziwiło,gdyby ktoś na oparzenia nie stosował lodowatej wody...pianką nie psikałam więcej (cho lekarz powiedział,żeby robic to często) i psikac już nie będe,bo przeciwbólowiec zadziałał i dziecko śpi.

A czy ta dyskusja ma na celu ocenę Rodziców Małej czy też coś innego (jak pomóc Dziecku) ????? Do wszystkich krytykantów Weźcie sobie te wszystkie oceny...........zachowajcie dla siebie - topik nie ma tytułu "jaką jestem matką" na litość!!!!!!!!! Autorko: Mam nadzieję, że Dzieciątko się już uspokoiło, a jeśli nie, polecam sposób, który był wypróbowany kiedyś na mnie - miejsce oparzenia posmaruj surowym białkiem jajka, najlepiej z lodówki - nie znam zasady działania tego "lekarstwa" ale wiem jedno: pomaga..........łagodzi ból i ponoć zapobiega tworzeniu się brzydkich blizn (u mnie zadziałało, nie mam blizny poza przebarwieniem skóry, no i po kuracji białkiem przestałam płakać i zasnęłam). To taki "babciny" sposób...........jeśli chcesz zastosuj:) Pozdrawiam serdecznie:)

dziekuję za miłe słowa! córeczka na szczęście śpi, dosłownie padła, zmęczona od płaczu, no i tatuś ululał :-) Dziękuję!

pasadena_ co widzisz złego w tym ,ze dziewczyna zapytała na forum ? Zadała pytanie ...na które bardzo szybko padły odpowiedzi ... Trafiła np. na Giovinette ...która miała do czynienia z ratownictwem niemowlaków.... Nie oceniaj tak pochopnie. Nie kazdy musi myslec Twoimi kategoriami. Mogła zajrzec do ksiazki ...mogła spróbowac pomocy interneru. Ja na wiele pytan uzyskałam odpowiedz dzieki kafeterii....mojejmu tematowi moim przyjaciłkom kolezankom ...tez szczegolnie Gio Mozna czytac ..mzona grzebac w necie ... Wazne zeby dziewczynie cos poradzic a nie za ocenianie sie brac ...po co obys nie znalazla sie na Jej miejscu i nie musiala doswiadczac tego co Ona czuła ...panikujac ze strachu o dziecko ....

To i ja na koniec .. !!! Stosowanie \" b i a ł k a kurzego \"..po poparzeniu jest .. absolutnie ..kategorycznie ..ZABRONIONE !!!! ... udowodnione ..!!!! ..bialko ścina sie pod wplywem goracej temperatury ...zatyka pory ..utrudnia gojenie a wręcz paskudzi rane na dlugie tygodnie .. ..w tym wypadku \"metody babci \"..zawiodly ..Kazdy lekarz ..kazda osoba z wyksztalceniem medycznym to ..potwierdzi ..! Pozdrowienia

dobry wieczor, mam nadzieje ze dzidzia nadal spokojnie spi i oparzenie s\\ybko zdrowieje. Ja mam pytanie do Gio bo widze ze ma w tym temacie szeroka wiedze: kilka lat temu opazylam sobie reke wrzatkiem i po trzymaniu reki ponad godzine w lodowatej wodzie nie przechodzilo, posmarowalam zelem z aloesu (100%) i przeszlo w ciagu minuty! Gio, pytam bo gdyby tak stalo sie mojej mojej malej to tez bym aloesu uzyla. Co ty na to?

Mama E .. oczywiscie potwierdzam . Preparaty ( żele bo chlodzą ).. ..z aloesu .. sa rewelacyjne ..pod warunkiem ze ma sie GO pod ręką w domu .. Przewaznie nikt nie planuje oparzenia a ..lodowata woda czy \" wlasny mocz\".. jest pod ręką .. Ja podawalam rade jako \"pierwsza pomoc .. Aloes jest jako ziolo ...regenerujacy ..zapobiega zakoazeniu ..usuwa martwy naskorek ..goi i wygladza skore zeby nie bylo blizn .. Jeszcze lepsze dzialanie ma mocz ..Pisze o tym bo zajmuje sie \"urynoterapią\"..:) Po okladach z moczu ..nie ma sladu ze bylo oparzenie ..Leczy wszelkie schorzenia skorne.. ! Aloes tylko niektore ..:) Ale zasada I ...woda !!!! Pozdrawiam

No musze to dodac ..Trzymanie poparzonego miejsca godzine w zimnej wodzie jest bez sensu ..Woda ma tylko schlodzic skore ..żeby zatrzymac przenikanie gorącej temperatury w głąb tkanek ..to nastepuje po okolo 10-15 minutach ..Nastepnie skore trzeba zabezpieczyc przed zakazeniem i oslonic lekiem ..dalej juz pisalam :)