Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość herbaciana roza

wzrost 160...ile wazyc zeby dobrze wygladac?

Polecane posty

Gość fifinka
herbaciana--- a nie udałoby sie dobrać jakiegoś zestawu ćwiczeń nie obciążającego stawów? Bo rozumiem, że nie chodzi tu o sama wagę, tylko o wygląd? Ja tańczę dwa razy w tygodniu na zajęciach i kiedy tylko się da w domu /również taniec brzucha - dobrze działa na boczki i talię/. Spaceruję rytmem zmiennym /z kilkakrotną zmianą tempa/, jeśli czuję się przyciężka dodaje trochę ćwiczeń na piłce i brzuszków. To nie wymaga tak strasznie dużo czasu - mam rodzinę i pracę. Tobie chyba również mogłoby sie udać, gdybyś opracowała sobie jakiś plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies 55kg zeby sie dobrze cz
uc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana...
wiesz fifinka.. ta mobilizacja i konsekwencja w dzialaniu:) .... slabo u mnie z tym, ale masz racje. trzeba wziac sie za siebie. i byc twardym. ja po kilku dniach diety sie lamie. poza tym dieta sie nie zrobi wygladu- niestety- zawsze duzo sportu uprawialam i biegalam w klubie i tanczylam i na judo chodzilam i nagle stop:/ tez mam rowerek- ale niestety:( w siwte dalam sobie dyspenze:) ale jutro jest juz "po swietach" wiec czas konsekwentnie walczyc. dzieki za rade fifinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifinka
nie ma za co 🌻 I nie waż się, lepiej po prostu zadbaj o siebie i mierz ciuchy - jak będa luźniejsze, to znaczy, że jest dobrze. W sumie po świątecznym obżarstwie najłatwiej zacząć nowe życie - pod wpływem szoku :D Wierzę w Ciebie :D 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana...
dzieki! tego mi bylo trzeba.. jeszcze zebym sie zabrala za nauke do egzaminow to by bylo juz bosko. sesja ciezka (stud med) i nic nie robie:/ jakos tak czas mi przeplywa przez palce. chce cos zmienic a nie idzie. nie umiem walczyc za szynko odpuszczam.. dieta to niesttye nie jedyny przyklad. nieumiem tego zmienic.. ale nie to jest tematem topicu:) sorry za wyzalenie i dzieki fifinka za kopniaka jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 160cm
i waże 45kg, jestem chuda ale nie wyglądam jak anorektyk, mam szczuplejsze koleżanki. Tylko że przez to wyglądam młodo bardzo, mam problem z ciuchami (wiszą, za długie) i mam małe cycki :( Ale jakośnie mogę przytyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmiiii
ja jestem za szczupła-podpobno, choc dobrze sie z tym czuje... mam bardzo drobna budowe, 160cm i 46 kg dodatkowo duze piersi jak do swojej budowy (70D)... czesto słysze ze jestem za chuda ale mi z tym dobrze... a faktycznie wygladam bardzo młodo, w wieku 26 lat dopiero mnie przestali prosic o dowod przy kupowaniu Martini... dla mnie to był komplement ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana...
ja mam 23 i dalej prosza. tez wygladam jak dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifinka
Ja mam 37 lat i 12 letnie dziecko :D Czyli Tobie bedzie dużo łatwiej pracować nad sylwetką, niż mnie :) A bilety nadal wszyscy chcą mi sprzedawać ulgowe i notorycznie uchodzę za siostrę własnego syna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana...
ehh.. pozazdroscic. wlasnie czytalam ze masz rodzine.. myslalam ze jestes kolo26:) tylko zazdroscic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifinka
nie zazdrościć, tylko ĆWICZYĆ :D :D :D nie korzystać z windy, chodzić po mieście, tańczyć i znaleźć ten rodzaj ruchu, który sprawia Ci przyjemność - na pewno nie basen w Twoim przypadku :P I nagradzać się za osiągnięcia czymś miłym... :) Jesli uprawiałaś sport, na pewno pamiętasz ten rodzaj przyjemności, którą daje pokonywanie własnej słabości i apatii, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana...
pewnie: tylko jeszcze kilka miesicy mam out ze sportu. mam problemy ze sciegnami dokladniej (nie ze stawami) ciagle lapia mnie stany zapalne, chce to raz a pozadni wyleczyc dlatego po raz pierwszy jestem bardzo posluszna urazowcowi:) chce chodzic na jakis werobic, jakos lepsza organizacja mnie wtedy dsiega, wiecej we mnie.. energii tzw. zycia:) jak tylko wylecze nozki chce wrocic do jakiegos ruchu, narazie zeby juz sie calkiem nie spasc ograniczam jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifinka
aaa... jasne :) To i tak na razie musisz wziąć na wstrzymanie. ALe za to już wiesz czego chcesz. I czego nie chcesz. Podobno, kiedy człowiek wie dokładnie czego chce, to połowa roboty za nim :D Może warto zafundowac sobie zmiane nawyków żywieniowych, a nie dietę? Dietę człowiek zawsze podświadomie traktuje jako rodzaj upierdliwego ograniczenia wolności, a zmianę sposobu odżywiania jako coś, co robi dla siebie. Z sympatii i troski o własne ciało. Dusza też na tym zyskuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana...
heh.. diety nie stosuje, tylko ograniczam to co uwielbiam-- slodycze i nie jem po 18. nigdy nie lubilam jesc tlusto. jem lekkie rzeczy: sniadanko to kfir z platkami, obiad arzywaz patelni kawalek kurczaka, kolacja ... zaezy co w lodowce, ale generalnie sie nie objadam. od kilku miesiecy biore tabletki antykon. i od tej pory ciezej mi sie zrzuca kilogramy. niesttey cos za cos:) wiem czego chce i czego nie chce, ale z mobilizacja jest baaardzo ciezko. masz racje- dieta kojarzy sie zczyms czego trzeba przestrzegac bardzo skrupulatnie. ograniczenie jedzenia jest latwiejsze.. kontrolujesz sama co jesz. jak za duze sniadanie t siut mniej na obiad, albo brak kolacji.. tylko waga stoi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifinka
Wyrzuć tę wagę!!!! Albo wynieś do piwnicy na dwa miesiące :D Można ważyć jak słoń i wyglądać jak piękna kobieta, i mieć wagę Calineczki i wygladać jak mały baleronik. Ty przecież doskonale wiesz, co dla Ciebie dobre - to słychać :) Bądź własnym trenerem, dobrze na tym wyjdziesz :) Pozdrawiam cieplutko i lecę do łóżka. Już czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana...
fajna z Ciebie babeczka Fifinko. dobranoc!! dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolty balonik
ja tez mam ten sam problem. waga bie jest baaardzo wysoka a figura jakas nie ta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×