Ciekawe jak to będzie

Witam!!! Kiedyś bardzo bałam się ciąży, teraz wyluzowałam. Od jakiegoś czasu pozwalamy sobie z mężem na stosunki bez zabezpieczenia (tzn. w dni płodne z gumką), a poza bez niczego. W tym cyklu postanowiłam zaszaleć. Dziś mam już 11 dzień cyklu i kochamy się bez zabezpieczenia. Szczerze mówiąc bardzo mnie to podnieca. Mam zamiar wcale się nie zabezpieczać i o ile uda mi się trafić w owulację, to też się wtedy kochać. Ciekawe po jakim czasie od zaprzestania stosowania anty zajdę w ciążę??:)

Ha jakbym czytala o sobie, tez postanowilismy z mezem, ze juz nie bedziemy uwazac, czyli swiadomie dopuscilismy mozliwosc zaplodnienia.... No i jakie bylo zaskoczenie, gdy po pierwszym cyklu test pokazal 2 kreseczki. Teraz nasze 2 kreski waża grubo ponad 2 kilogramy, wiercą się i kopią, są plci męskiej i za miesiąc zamierzają pojawic sie na swiecie :D . A ciaża, ktorej bardzo się balam, okazala sie wlasciwie bajecznym czasem, poza ostatnimi dniami, gdy pobolewa mnie biodro, ale teraz to juz z gorki na pazurki :) Życze powodzenia!!!

tez jestem ciekawa - bo ja bez zabezpiecznia kochałam się rok i nic????

Witajcie dziewczynki:) Widzę, że jest u Was bardzo różnie i dlatego jest to taka przygoda. Myślałam, że to znacznie mniej ekscytujący moment:) Poczekamy, zobaczymy:):):):) Acha, gratuluję Krzysia:) I trzymam kciuki za Was obie:)

pozdrawiam:)

Heheh fajniusi temacik. Tak samo postapilismi z Łukaszem przestalismy sie zabezpieczac swiadomie ....po jednym cyklu od razu ...2 kreski :D Teraz mozwiac jezykiem Mazowszanki te 2 kreski maja 7 miesiecy ;) pozdrawiam autorke /niedlugo bedziesz miała ochote na krem z truskawkami :)/

Witaj Acha:) Gratuluję:):):)) Szczerze mówiąc nie sądziłam, że tak wiele dziewczyn zachodzi w ciążę już po pierwszym cyklu bez zabezpieczenia:), nadal jestem ciekawa jak to będzie ze mną:):):) Poczekamy, zobaczymy. Napiszę jak się będą rozwijać wypadki:):)))

Witam :-) u mnie było podobnie: rok temu w grudniu zaczęłam planować i już 30.12. test wyraził się o mnie pozytywnie :-D Wydaje mi się jakby to było wczoraj. Moja córcia ma prawie 4 miesiące a ja już rozmyślam o rodzeństwie... Życzę powodzenia za pierwszym razem :-)

W końcu po 10 latach odstawiłam tabletki anty i postanowiliśmy zdać się na los. Los zadecydował, że zajdę w ciążę już przy 1 cyklu. Mój ginekolog stwierdził, że to dosyć powszechne zjawisko po odstawieniu tabletek.

Witam my też z mężem kochaliśmy sie swiadomie bez zabezpieczenia, chcemy mieć dziecko, okaże sie ok 3 stycznia, jestem bardzo ciekawa, trzymam mocno kciuki zasiebie i za wszystkie starające się

U nas było podobnie jak u autorki topiku. Zabezpieczaliśmy się tylko prezerwatywą w dniach płodnych. W ciążę nie zachodziłam przez ponad rok. A jak już zaszłam to od gina dowiedziałam się, że do zapłodnienia doszło ok. 24ego dnia cyklu! Szok! Za pół roku mam nadzieję cieszyć się naszym maluchem :)

Gratuluję Milla:) My jeszcze jakiś czas temu zabezpieczaliśmy się zawsze przy każdym zbliżeniu gumkami. Dwa poprzednie cykle to było swoiste "preludium" do obecnego, czyli zabezpieczanie tylko w dni potencjalnie płodne (i dziwne, że akurat te dwa cykle miały inna długość niż wcześniejsze regularne). Obecny cykl jest pierwszym, w jakim postanowiliśmy "zaszaleć". Trzymam kciuki za Was dziewczynki i serdecznie pozdrawiam:)